Ubezpieczyciel odmówił wypłaty, rodzina w gigantycznych długach
Ubezpieczyciel odmówił wypłaty, rodzina w gigantycznych długach
Rodzina mężczyzny z Saskatchewan, który doznał udaru mózgu podczas pobytu w Arizonie, twierdzi, że będzie musiała zapłacić setki tysięcy dolarów za leczenie po tym, jak jego firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty ubezpieczenia.
3 lutego Louis Lamothe miał „masywny udar” podczas pobytu w Yumie w amerykańskiej Arizonie, gdzie spędzał zimę z żoną. Udar pozostawił go sparaliżowanego, niezdolnego do mówienia i połykania.
Lamothe wykupił ubezpieczenie podróżne. Jego wnuczka, Rebeka Fee powiedziała, że jej rodzina była zdruzgotana, gdy dowiedziała się, że on nie będzie objęty ubezpieczeniem.
– Brak nam słów, po prostu siedzieliśmy na korytarzu i płakaliśmy – powiedziała Fee, wspominając moment, w którym jej rodzina otrzymała wiadomość w szpitalu w Arizonie, gdzie leczono Lamothe – Jeden z jego głównych lekarzy przeszedł obok nas, gdy tylko otrzymaliśmy wiadomość, i zapytał: „Potrzebujesz czegoś? … I ja powiedziałam, że ubezpieczenie właśnie odrzuciło nasze roszczenie, a jego szczęka po prostu opadła na podłogę.
Według Fee, firma ubezpieczeniowa Blue Cross, w której dziadek wykupił polisę odmówiła wypłaty ubezpieczenia z powodu 10-miligramowego wzrostu przyjmowanych przez niego leków na cholesterol, które nie zostały zgłoszone firmie.
– Chcieli, żebym potwierdziła jego dawkę dla tej pigułki cholesterolowej i oczywiście potwierdziłam to od razu. Znalazłam butelkę (i powiedziałam Blue Cross), że ma 20 miligramów – powiedziała Fee – Dopiero pięć dni później zadzwonili do nas i powiedzieli: „No cóż, jego dawka się zmieniła, więc twoje roszczenie zostało odrzucone”.
Fee powiedziała, że jej dziadek nigdy celowo nie ukrywał informacji i mógł nie być świadomy, że dawka jego leku została zwiększona.
– Mój dziadek był bardzo uczciwy w swoim wniosku. Ujawnił chorobę płuc, ujawnił zawał serca. Nie ukrywałby zmiany w pigułce zawierającej 10 miligramów cholesterolu – powiedział Fee – To było obrzydliwe, że po prostu powiedzieli „twoja umowa się skończyła. Zwrócimy ci kwotę polisy. Powodzenia”- powiedziała Fee.
Szacuje, że rodzina ma teraz do zapłacenia „setki tysięcy” dolarów na rachunkach medycznych podczas jego trzytygodniowego pobytu w amerykańskim szpitalu, plus ponad 56000 dolarów na pokrycie kosztów lotu medycznego, który miał bezpiecznie przetransportować go do Regina General Hospital.
Fee i jej mąż zapłacili za lot 36000 dolarów z własnej kieszeni, a resztę pieniędzy zebrano ze sprzedaży samochodu kempingowego jej dziadków.
Fee powiedziała, że miażdżący dług z tytułu opieki medycznej jej dziadka i inne koszty ponoszone przez rodzinę są spotęgowane przez fakt, że jej babcia ma wczesną diagnozę choroby Alzheimera.
W oświadczeniu przekazanym CTV News, Saskatchewan Blue Cross stwierdził, że chociaż nie może podać szczegółowych informacji dotyczących roszczeń, ubezpieczyciel jest „pewny ogólnej obsługi roszczenia pana Lamothe”.
„Nasze serca są z rodziną w tym trudnym czasie. Jesteśmy w aktywnym kontakcie z rodziną Lamothe w sprawie dostępnych dla nich procedur odwoławczych” – napisano w oświadczeniu.
W swoim oświadczeniu Blue Cross powiedział, że wszystkie decyzje „przechodzą formalną weryfikację na wielu etapach z udziałem zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych ekspertów, w tym dostawców usług medycznych”.
„Jako ubezpieczyciel non-profit, naszym najwyższym priorytetem jest wypłata uzasadnionych roszczeń i wsparcie osób, którym służymy, które doświadczają nieoczekiwanych zdarzeń związanych z podróżą” – stwierdził ubezpieczyciel.
Na podst. CTV News