Został oszukany na 16 tys. dolarów z linii kredytowej BMO – bank i tak nalicza mu odsetki
Został oszukany na 16 tys. dolarów z linii kredytowej BMO – bank i tak nalicza mu odsetki
James Mathelier mówi, że w ciągu ostatnich czterech miesięcy doświadczył wielu nieprzespanych nocy po tym, jak padł ofiarą kosztownego oszustwa telefonicznego. Bank of Montreal zwrócił 1 z 3 wypłat, ale twierdzi, że nie ponosi odpowiedzialności za straty spowodowane oszustwami.
Straciwszy tysiące dolarów, mieszkaniec Toronto mówi otwarcie, że jego bank nie zrobił wystarczająco dużo, aby go chronić, a nawet nalicza odsetki od środków, które stracił z linii kredytowej. 63-latek twierdzi, że 24 kwietnia odebrał telefon od mężczyzny podającego się za pracownika Bank of Montreal, ostrzegającego go, że oszuści uzyskali dostęp do jego konta bankowego. Numer telefonu odpowiadał numerowi jego banku, co sprawiało wrażenie, że wszystko się zgadza.
Dzwoniący poprosił następnie o kod weryfikacyjny, który został wysłany na telefon Matheliera, rzekomo w celu potwierdzenia jego tożsamości. “Wiedziałem, że nie powinienem udostępniać kodów przez telefon, ale zaproponował mi oddzwonienie do banku w celu kontynuowania tego procesu. Powiedział, że musimy działać szybko, ponieważ pieniądze są wypłacane” – powiedział Mathelier w rozmowie z Radio-Canada. “Wpadłem w panikę”.
Po udostępnieniu tego kodu dokonano trzech wypłat z jego osobistej linii kredytowej: 7 500 CAD i 1,452,72 CAD tego dnia, a kolejne 7 500 CAD następnego dnia. “Wpłynęło to na moje zdrowie psychiczne. Ledwo mogę spać” – powiedział Mathelier.
Mathelier mówi, że kilka dni później skontaktował się z BMO i policją w nadziei na odzyskanie środków. Torontońska policja potwierdziła, że raport został złożony i jest “aktywnie badany”, ale nie podzieliła się dalszymi szczegółami. 11 maja Bank of Montreal zwrócił Mathelierowi najmniejszą z wypłaconych kwot, ale nie pozostałe dwie.
“Należy pamiętać, że jest to oszustwo, które niestety nie jest objęte naszymi usługami w zakresie oszustw; w związku z tym Bank of Montreal nie ponosi odpowiedzialności za poniesione straty” – powiedział BMO w e-mailu do Matheliera z 5 lipca.
Mathelier mówi, że był “zaskoczony” tym, że instytucja finansowa zdecydowała się pokryć część skradzionych środków, skoro zaprzeczyła wszelkiej odpowiedzialności. “Zapytałem ich: ‘Dlaczego zwracają $1,452.72, a nie pozostałe $15,000? To nie ma żadnego sensu”.
Radio-Canada zadało BMO to samo pytanie, ale bank odmówił komentarza, mówiąc, że jest zobowiązany do zachowania poufności swoich klientów.
Vanessa Iafolla, ekspert ds. przestępczości finansowej, mówi, że wydając częściowy zwrot pieniędzy, bank przyznaje się do pewnej odpowiedzialności w tej sprawie. “Nie zwracają pieniędzy ludziom tylko dla zabawy lub z dobrej woli – zwracają je, gdy coś poszło nie tak” – powiedziała Iafolla, konsultant ds. zwalczania nadużyć finansowych z Halifax. Co więcej, dodała, że banki mają procesy i algorytmy zaprojektowane specjalnie w celu wychwytywania nieregularnych przelewów.
“Bank nie zauważył pierwszej nietypowej transakcji i nie zauważył kolejnych dwóch, które miały miejsce w ciągu 24 godzin, co zwykle jest dość rażącą czerwoną flagą, że coś jest nie tak” – powiedziała Iafolla.
Oprócz walki o odzyskanie 15,000 dolarów pobranych z jego osobistej linii kredytowej, Mathelier twierdzi, że BMO nalicza mu również odsetki od nowego “długu”. Przed oszustwem płacił co miesiąc około 315 dolarów odsetek. Teraz jego miesięczne płatności wzrosły do 550 dolarów. Biorąc pod uwagę wzrost czynszu i ogólnych kosztów utrzymania – oraz malucha w domu – mężczyzna walczy o utrzymanie się na powierzchni z pensji nauczyciela. “Czuję się, jakbym się dusił. Nie mogę już tego znieść” – powiedział.
Iafolla mówi, że bank mógłby zawiesić spłatę odsetek do czasu rozwiązania problemu. “Ale wygląda na to, że czerpią zyski z wiktymizacji klienta, zamiast wziąć to pod uwagę. Mogą odpisać te odsetki. Nic nie wskazuje na to, by odsetki te musiały zostać zapłacone przez klienta lub by w ogóle musiały zostać naliczone” – powiedziała.
Bank of Montreal nie wyjaśnił, dlaczego nadal nalicza odsetki od skradzionych środków.
“Wraz ze wzrostem liczby oszustw telefonicznych i przestępczości cyfrowej ważne jest, aby pamiętać, że ochrona kont bankowych jest partnerstwem między klientami a ich instytucją finansową” – powiedział BMO w oświadczeniu przesłanym pocztą elektroniczną do Radio-Canada. “Klienci są odpowiedzialni za ochronę informacji o swoim koncie, haseł do bankowości internetowej i kodów PIN przez cały czas”.
John Horncastle, rzecznik Kanadyjskiego Centrum Przeciwdziałania Oszustwom, mówi, że ten rodzaj oszustwa telefonicznego, w którym oszust udaje śledczego bankowego, rośnie w całym kraju. “To jedno z najczęściej zgłaszanych oszustw” – powiedział w wywiadzie. Do tej pory, w 2023 roku, centrum otrzymało 1830 zgłoszeń z udziałem 681 ofiar, powiedział. Dodał, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku stracono prawie 6 milionów dolarów.
Straty są na dobrej drodze do przekroczenia dotychczasowego rekordu 6,9 miliona dolarów odnotowanych w 2022 roku. Ponad 1000 ofiar zgłosiło takie oszustwa w zeszłym roku. A to może być tylko “wierzchołek góry lodowej”, powiedział Horncastle, ponieważ Centrum Zwalczania Nadużyć Finansowych szacuje, że mniej niż 10 procent ofiar zgłasza się do władz po tym, jak zostały oszukane.
Horncastle twierdzi, że dzięki dwustopniowemu lub wieloskładnikowemu uwierzytelnianiu, które jest obecnie powszechnie stosowane jako dodatkowa warstwa ochrony, oszuści często znajdują sposoby na przekonanie ofiar do udostępnienia swoich kodów weryfikacyjnych, umożliwiając oszustom uzyskanie dostępu do ich kont bankowych. “Oni zawsze zmieniają swoje sposoby i ważne jest, abyśmy wszyscy starali się śledzić popularne narzędzia, z których korzystają oszuści”.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy BMO wysłało e-mailem wskazówki do klientów, aby pomóc chronić ich konta przed “trwającym trendem oszustw”, mówiąc, że bank nigdy nie dzwoni, nie wysyła e-maili ani SMS-ów z prośbą o podanie kodu weryfikacyjnego, haseł lub odpowiedzi na pytania zabezpieczające.
Bank dodaje, że niektórzy oszuści “mogą nawet posiadać inne dane osobowe, aby oszustwo było bardziej przekonujące”.
“Zachęcamy klientów do starannej ochrony swojego identyfikatora użytkownika, ścisłego monitorowania aktywności na koncie i częstej zmiany haseł lub kodów PIN” – stwierdził BMO w e-mailowej odpowiedzi dla Radio-Canada.