Prezes BMW: Na zakazie sprzedaży aut spalinowych skorzystają głównie Chiny
Prezes BMW: Na zakazie sprzedaży aut spalinowych skorzystają głównie Chiny
Prezes koncernu BMW Oliver Zipse krytykuje plany zakazu sprzedaży aut spalinowych. Jego zdaniem na zwrocie ku elektrykom skorzystają głównie Chiny.
Według prezesa BMW wprowadzenie politycznego zobowiązania do stopniowego wycofywania samochodów spalinowych jest nierozważne. W wywiadzie udzielonym niemieckiej gazecie ekonomicznej “Handelsblatt” wyraził swoje zdanie na temat planowanego zakazu produkcji pojazdów spalinowych w Unii Europejskiej od 2035 roku. Takie same decyzje podjął również liberalny rząd Justina Trudeau w Kanadzie.
Zipse zwrócił uwagę, że europejski przemysł boryka się z brakiem surowców niezbędnych do produkcji samochodów elektrycznych, które UE zamierza promować. Wymienił konkretnie lit i kobalt. To oznaczałoby, że kontynent będzie jeszcze bardziej zależny od Chin, które dostarczają te surowce. Prezes BMW obawia się, że taka zależność może otworzyć drzwi do “politycznych szantaży” ze strony Chin.
Chiny, jako największy i kluczowy rynek samochodowy na świecie, nadal umacniają swoją dominację nad niemieckim sektorem motoryzacyjnym. Niemiecki przemysł motoryzacyjny zmaga się z wyzwaniami związanymi z wysokimi kosztami produkcji, malejącym popytem i narastającą konkurencją. Oznacza to, że “niemieckie marki tracą popularność na chińskim rynku, który jest opłacalny”.
Przejście na elektromobilność i autonomiczną jazdę generuje dodatkowe koszty dla producentów samochodów, a tymczasem popyt na pojazdy spalinowe spada. Niepewność związana z przekształceniami w przemyśle motoryzacyjnym wpływa na inwestorów i akcjonariuszy. Wysoka inflacja oraz rosnące stopy procentowe mają hamujący wpływ, a zapotrzebowanie na nowe auta maleje. W Niemczech w szczególności zanotowano spadek zamówień na pojazdy elektryczne, gdzie popyt wynosi obecnie tylko 60% tego, co w roku poprzednim.