Trudeau grozi sklepom spożywczym i producentom żywności
Trudeau grozi sklepom spożywczym i producentom żywności
Premier Justin Trudeau zażądał od największych kanadyjskich sklepów spożywczych i producentów żywności przedstawienia planu stabilizacji cen, co wywołało sprzeciw branży spożywczej.
Trudeau powiedział w czwartek, że wezwanie nadchodzi w czasie, gdy Kanadyjczycy wciąż zmagają się z inflacją.
– Duże sieci spożywcze osiągają rekordowe zyski. Zyski te nie powinny być osiągane kosztem ludzi, którzy mają trudności z wyżywieniem swoich rodzin – powiedział premier w przemówieniu w London, w Ontario.
Powiedział, że rząd zwróci się do pięciu największych firm spożywczych, w tym Loblaw, Metro, Empire, Walmart i Costco, o przedstawienie planu do Święta Dziękczynienia.
– Jeśli ich plan nie zapewni realnej ulgi klasie średniej i osobom ciężko pracującym, podejmiemy dalsze działania i nie wykluczamy niczego, w tym środków podatkowych – ostrzegł.
Wezwanie nadeszło po tym, jak ceny artykułów spożywczych wzrosły w lipcu o 8,5 procent, co oznacza lekkie spowolnienie wzrostu cen, ale nadal jest znacznie wyższe niż ogólna inflacja.
Największe sklepy spożywcze stoją pod pręgieżem oskarżeń o spekulację w obliczu wysokiej inflacji, chociaż na początku tego roku przed komisją parlamentarną badającą inflację żywności dyrektorzy Loblaw, Metro i Empire zaprzeczyli tym zarzutom.
Kanadyjska Rada ds. Handlu Detalicznego stwierdziła w czwartkowym oświadczeniu, że ceny i zyski sklepów spożywczych nie mają nic wspólnego ze wzrostem cen żywności, wskazując raczej na przerzucanie wyższych kosztów na producentów i producentów żywności.
Grupa stwierdziła, że wszelkie dyskusje na temat cen żywności muszą obejmować także przetwórców, producentów i inne odpowiednie przedsiębiorstwa w łańcuchu dostaw.
„Nie będziemy brać udziału w dyskusjach, w których raz po raz nie zaglądamy pod powierzchnię prawdziwej przyczyny rosnących cen artykułów spożywczych” stwierdzono.
Minister przemysłu Francois-Philippe Champagne, który przewodzi badaniom nad wzrostem cen artykułów spożywczych, powiedział na czwartkowej konferencji prasowej, że rząd będzie angażował także inne segmenty przemysłu spożywczego.
– Zaczniemy od pięciu największych sieci sklepów spożywczych w Kanadzie, reprezentujących około 80 procent rynku, i przejdziemy do trybu rozwiązania z bardzo jasnymi terminami i bardzo jasnymi wynikami dla Kanadyjczyków. I razem osiągniemy sukces przyglądając się także dużym przetwórcom żywności – powiedział – Zamierzamy sprowadzić ich do Ottawy, porozmawiać z nimi na temat znaczących działań, a jeśli tego nie zrobią, poniosą konsekwencje.
Anthony Fuchs, rzecznik kanadyjskiej organizacji Food, Health & Consumer Products of Canada, która reprezentuje producentów żywności, stwierdził w oświadczeniu, że zarówno moment ogłoszenia, jak i groźba wprowadzenia środków podatkowych są niepokojące.
– Uważamy, że stosowanie podatków jako środka karnego wobec sprzedawców detalicznych, szczególnie w obecnym czasie, jest nie tylko nierozsądne, ale może mieć szkodliwy wpływ na cały łańcuch dostaw żywności, w tym na producentów żywności – stwierdził Fuchs – Dzisiejszy komunikat, w którym zaproponowano szerokie podejście do tej zniuansowanej kwestii, może prowadzić do niezamierzonych, ale poważnych konsekwencji.
Na podst. Canadian Press