Bartoszewski – szykują się czystki w dyplomacji
Bartoszewski – szykują się czystki w dyplomacji
– Część z tych ludzi ewidentnie się do tego nie nadaje – tak o polskich ambasadorach mówi wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski.
Wiceminister spraw zagranicznych, Władysław Teofil Bartoszewski, był gościem programu Polsat News, gdzie poruszał kwestie związane z polskimi dyplomatami. Polityk z PSL zapowiedział, że możemy spodziewać się zmian w obsadzie ambasad Rzeczypospolitej Polskiej.
Bartoszewski podkreślił, że decyzje w tej sprawie należą do ministra Sikorskiego. Jednak jako członek komisji spraw zagranicznych w poprzedniej kadencji i wiceprzewodniczący tej komisji, zauważył, że byli zmuszeni aprobować kandydatów na ambasadorów, którzy w wielu przypadkach nie byli odpowiednimi wybarami. Powody były różne, takie jak brak doświadczenia, wiedzy, znajomości języków, a także złe zachowanie i inne czynniki.
Polityk dodał, że część z tych ambasadorów ewidentnie nie nadaje się na stanowiska ambasadorskie i część z nich zostanie odwołana. Nie wszyscy, ponieważ w Polsce jest wiele ambasadorów, więc nie będzie to dotyczyło połowy z nich. Procent takich odwołań będzie musiał być analizowany placówka po placówce.
Bartoszewski podkreślił, że zna takie placówki, gdzie nominowani przez rząd PiS, czyli przez ministra Raua, sprawują się doskonale jako ambasadorowie Polski, ale są też takie, gdzie ich rola jest bardzo kiepska. Niektóre z tych nazwisk są powszechnie znane. Istnieją osoby, które mają negatywną reputację w ministerstwie i nie potrafią komunikować się w języku państwa, w którym reprezentują Polskę.
Bartoszewski podkreślił, że proces odwołań będzie przebiegał stosunkowo szybko, ale nie będzie to natychmiastowy proces. Niektórych ambasadorów można przenieść do kraju bez większych problemów, ale pozbawienie ich tytułu ambasadora zależy od decyzji prezydenta. Wicepremier wyraził nadzieję, że w wielu przypadkach uda się osiągnąć porozumienie w tej sprawie z prezydentem.