Seria pożarów w Łodzi. Nie żyją dwie osoby
Seria pożarów w Łodzi. Nie żyją dwie osoby
Piątek był ciężkim dniem dla łódzkiej straży pożarnej. W województwie doszło do serii pożarów, w których życie straciły dwie osoby.
Pierwszy pożar wybuchł na ulicy Ogrodowej, ok. godziny 21. W dawnym budynku robotniczym doszło do pożaru sutereny. Straż pożarna ustaliła później, że zapaliły się w niej śmiecie, a ogień przeniósł się na parter pobliskiej kamienicy.
Budynek ten był uznawany za niezamieszkały, ale podczas akcji ratowniczej strażacy znaleźli zwłoki mężczyzny. Rzecznik łódzkiej KW PSP bryg. Jędrzej Pawlak powiedział portalowi Tułódź.pl, że stan zwłok uniemożliwił identyfikację ofiary, a nawet jej wieku. Pożar gasiło sześć zastępów straży.
Tego samego dnia strażacy walczyli też z pożarem przy ul. Dowborczyków, w centrum miasta. Tam w płomieniach stanęły cztery garaże, które spłonęły niemal doszczętnie. Ogień rozprzestrzenił się także na stojący w pobliżu samochód marki Ford i dach pobliskiej kamienicy.
Nad miastem uniósł się duży słup czarnego dymu. Na miejsce wysłano aż 12 zastępów straży. Strażacy ewakuowali 25 mieszkańców i zamknęli w okolicy ruch dla samochodów i pieszych. Na szczęście płomienie udało się szybko opanować i nikt nie odniósł obrażeń.
W piątek miał także miejsce pożar na terenie ogródków działkowych w Pabianicach. Strażacy ustalili, że jego powodem był niedopałek papierosa, który spadł na wersalkę. Podczas jego gaszenia odnaleźli ciało kolejnego mężczyzny. Było w stanie, który uniemożliwił określenie jego wieku.