Toronto zakazuje jazdy na sankach na 45 wzgórzach w mieście
Toronto zakazuje jazdy na sankach na 45 wzgórzach w mieście
Toronto zakazało jazdy na sankach na 45 wzgórzach w całym mieście ze względów bezpieczeństwa, a jeden z radnych mówi, że nie jest zadowolony z tego posunięcia, ponieważ są ważniejsze kwestie, które powinny przyciągać uwagę pracowników miasta. Miasto twierdzi, że istnieje 29 wyznaczonych wzgórz saneczkowych w 27 parkach w całym Toronto.
Radny Brad Bradford, który reprezentuje Beaches-East York, powiedział w piątek, że mieszkańcy mogą poradzić sobie z fizycznym ryzykiem związanym z jazdą na sankach, a zakaz pokazuje, że Toronto staje się “miastem bez zabawy”, które nie reaguje na potrzeby rodzin. “To po prostu nonsens” – powiedział Bradford. “To miasto zabiera nam możliwość zabawy – widziemy właśnie, jak rozprawiają się z saneczkarstwem, i to w miejscu, które od dziesięcioleci posiadało mocno zakorzenioną tradycję tego sportu”.
Jednym ze wzgórz, na których saneczkarstwo jest zabronione, jest East Lynn Park przy Danforth Avenue w pobliżu Woodbine Avenue. Park, znajdujący się w okręgu radnego Bradforda, od lat jest popularnym miejscem do jazdy na sankach. Teraz na szczycie wzgórza postawiono znaki, które informują, że aktywność ta jest tam niedozwolona. Jeszcze zeszłej zimy na dole wzgórza znajdowały się bele siana owinięte wokół drzew dla bezpieczeństwa saneczkarzy.
“Rzeczywistość jest taka, że jutro w East Lynn Park pojawią się ludzie jeżdżący na sankach” – powiedział Bradford. “W ciągu nocy ma spaść 10 centymetrów śniegu. To dotyczy równeż mnie i mojej córki. To nie jest dobre wykorzystanie czasu. To nie jest dobre wykorzystanie zasobów. I również jest to powód, dla którego ludzie stają się cyniczni wobec miasta Toronto” – dodał.
Bradford zdaje sobie sprawę, że zakaz obowiązuje ze względu na obawy dotyczące odpowiedzialności, co oznacza, że jeśli osoba jeżdżąca na sankach na wzgórzu w mieście odniesie obrażenia, może pozwać miasto o odszkodowanie. Powiedział jednak, że zakaz jest podejściem typu “wszystko albo nic”, które zakłada, że ludzie nie biorą osobistej odpowiedzialności za swoje czyny. Podkreślił, że istnieje bardziej przemyślany sposób zarządzania odpowiedzialnością.
W piątkowym e-mailu miasto poinformowało, że w 27 parkach w Toronto znajduje się 29 wyznaczonych wzgórz saneczkowych. Stwierdzono, że wyznaczone wzgórza saneczkowe muszą mieć wyraźną ścieżkę od szczytu stoku do dołu, bez żadnych przeszkód lub zagrożeń, takich jak drzewa, rowy, ścieżki piesze lub ogrodzenia. Wyznaczone wzgórza są regularnie kontrolowane w celu zapewnienia bezpieczeństwa. “Saneczkarstwo nie jest dozwolone na niektórych wzgórzach ze względu na zagrożenia utrudniające zjazd, które sprawiają, że wzgórze jest niebezpieczne dla saneczkarzy” – napisano w e-mailu z urzedu miasta. “East Lynn Park został oceniony przy użyciu procesu inspekcji wzgórza saneczkowego i uznany za niebezpieczny ze względu na kilka stałych przeszkód i zagrożeń bezpieczeństwa na miejscu, w tym schody, brodzik, budynek boiska, słupy oświetleniowe i drzewa”.
Jeśli chodzi o 45 wzgórz, na których ta aktywność jest zabroniona, miasto dodało: “Wartość ta jest dynamiczna i może zmieniać się z roku na rok w zależności od warunków panujących na miejscu”.
W 2017 roku miasto wdrożyło program inspekcji górek saneczkowych. W ramach tego programu pracownicy miasta regularnie kontrolują “często używane” wzgórza saneczkowe i umieszczają znaki informujące o ryzyku związanym z jazdą na sankach. “Miasto jest odpowiedzialne za zapewnienie, że jego nieruchomości i wszelkie działania wykonywane na jego terenie są odpowiednio bezpieczne” – stwierdzono.
Troy Burtch, mieszkaniec wschodniego krańca miasta i ojciec dwójki dzieci, powiedział, że zakaz jest “niedorzeczny”, a ze śladów na śniegu na wzgórzu jasno wynika, że ludzie jeżdżą na sankach pomimo zakazu. Powiedział, że wzgórze było pełne dzieci i rodziców w ostatni weekend. “Jeśli zamierzasz jeździć na sankach, wiesz, co robisz. Zjeżdżasz ze wzgórza na kawałku plastiku i istnieje możliwość złamania ręki lub po prostu nabicia sobie siniaka. Dzieci świetnie się tu bawią, a my robimy to odkąd były małe” – powiedział.