Cheeseburger podany z dokumentem do podpisu w restauracji w Toronto
Cheeseburger podany z dokumentem do podpisu w restauracji w Toronto
Pewien gość z USA otrzymał więcej niż prosił w hotelowej restauracji w Toronto, gdy w poniedziałkowy wieczór zamówił cheeseburgera. Posiłek został podany z dokumentem odstąpienia od potencjalnych skarg (food waiver).
“Byłem oszołomiony” – powiedział gość w poście na Reddit, który od tego czasu zyskał status virala na stronie platformy w Toronto i zebrał ponad 500 komentarzy.
Klient restauracji, który poprosił o identyfikację za pomocą nazwy użytkownika Reit007, zamówił burgera, który miał być podany w wersji średnio wysażonej i powiedział CTV News Toronto, że już zaczął jeść, gdy kelner wręczył mu dokument do podpisania.
“Miałem już pierwszy kęs w ustach, ale przestałem jeść i nie podpisałem oświadczenia. Szczerze mówiąc, byłem w szoku” – powiedział mężczyzna w wywiadzie.
Według relacji klienta obsługa wyjaśniła mu, że ponieważ kuchnia w Hilton Toronto Airport Hotel & Suites zawsze serwuje hamburgery dobrze wysmażone, powinnien najpierw podpisać zrzeczenie się prawa do złożenia skargi. Zgodnie z oświadczeniem, “gość niniejszym zrzeka się i zwalnia z wszelkich praw, działań lub roszczeń wobec Hilton Toronto Airport Hotel & Suites… za wszelkie zobowiązania i szkody, w tym wszelkie choroby przenoszone przez żywność lub śmierć wynikające z/lub w związku z korzystaniem przez gościa z własnej żywności lub konsumpcji produktów niedostarczonych przez Hilton Toronto Airport”.
“Straciłem apetyt” – powiedział Reit007 telewizji CTV News Toronto. “Po prostu dlatego, że czułem, że sami nie mają zaufania do oferowanego jedzenia”.
Podczas gdy sieć hoteli zazwyczaj nie rozdaje takich dokumentów do podpisu, rzecznik Hiltona powiedział CTV News Toronto, że sieć przestrzega wszystkich przepisów dotyczących bezpieczeństwa żywności w Ontario. “Kiedy goście proszą o mięso przyrządzone w temperaturze, która jest niższa niż minimalna wymagana, nasz hotel domaga się od klienta podpisania food waiver – jako dodatkowy środek bezpieczeństwa żywności, co można znaleźć wydrukowane na dole menu restauracji” – czytamy w oświadczeniu.
Zgodnie z prowincyjnym przewodnikiem bezpieczeństwa żywności, mielona wołowina powinna być gotowana w temperaturze 71 C lub 160 F, aby “zapewnić odpowiednie gotowanie mięsa i zmniejszyć ryzyko przetrwania bakterii”.
Chociaż widok dokumentu obok posiłku był szokiem dla setek komentujących post Reit007, jeden z profesorów bezpieczeństwa żywności twierdzi, że formularz nie jest dziwnym pomysłem.
“Myślę, że to przyszłościowe myślenie ze strony restauracji, ponieważ wiele restauracji po prostu da ci to, czego chcesz” – powiedział Keith Warriner w wywiadzie dla CTV News Toronto. “Zrzeczenie się praw do reklamacji i potencjalnych skarg jest mechanizmem ochronnym, mówiącym: ‘tak, ta wołowina może potencjalnie zawierać E. coli'”.
Warriner, który pracował jako szef kuchni w Wielkiej Brytanii, zanim został profesorem nauk o żywności na University of Guelph, powiedział, że E. coli 0157 jest obecnie znacznie rzadsza, z częstością występowania około 0,01 procent. Ale w latach 90. liczba ta była bliższa dwóm procentom.
“A powodem, dla którego wracam do lat 90-tych, jest słynna epidemia E. coli związana z Jack in the box” – powiedział, odnosząc się do incydentu z 1993 roku, w wyniku którego cztery osoby zmarły, a 732 zostały zarażone w czterech stanach USA, na zawsze zmieniając sposób przetwarzania mięsa na południe od naszej granicy. “To oczywiste, że w przypadku wszystkich tych epidemii w Stanach Zjednoczonych, które są bardzo podatne na spory sądowe, jeśli ktoś zachoruje, sam za to zapłaci”.
Warriner powiedział, że Kanada nie jest tak skłonna do sporów sądowych jak Stany Zjednoczone, ale istnieją przypadki w tym kraju, w których producenci mięsa musieli płacić z powodu skażonych produktów, w szczególności 27-milionowa ugoda Maple Leaf po śmierci co najmniej 20 osób w 2008 roku.
W tym przypadku Warriner powiedział, że rozumie, dlaczego formularz mógł zostać wydany, choć jest to rzadka praktyka. “W Kanadzie nie sądzę, by to wystarczyło [w sądzie], ale formularz zrzeczenia się daje pewien stopień ochrony” – powiedział.
Jeśli zarazisz się bakterią E. coli po zjedzeniu skażonej mielonej wołowiny, Warriner wyjaśnił, że jest to “straszne doświadczenie”. “Jeśli masz szczęście, możesz po prostu dostać zapalenia żołądka i jelit i nic więcej. Ale może to prowadzić do tego, co nazywamy zespołem hemolityczno-mocznicowym, który wytwarza toksynę podobną do cukru i powoduje niewydolność nerek. A kiedy dochodzi do niewydolności nerek, czy możesz sobie wyobrazić, że cały ten płyn gromadzi się w twoim ciele i nie ma dokąd ujść?”.
Zapytany, czy goście, którzy wolą średnio wysmażonego burgera, powinni pomyśleć dwa razy przed kolejnym zamówieniem, Warriner powiedział, że lepiej być bezpiecznym – i mieć go dobrze wysmażonego niż potem żałować. “Po prostu nie warto ryzykować” – powiedział.