Nie będzie obiecanych zmian w podatkach
Nie będzie obiecanych zmian w podatkach
Z odpowiedzi premiera na pytania zadawane po grudniowym exposé wynika, że obiecane zmiany w podatkach nie będą wdrażane.
Rząd opublikował odpowiedzi na pytania poselskie, które były skierowane po wystąpieniu premiera Donalda Tuska. To, co przeczytamy w tych odpowiedziach, może rozczarować osoby, które spodziewały się szybkiej obniżki podatków. Na razie nie wydaje się, żeby obietnice wyborcze zostały spełnione – tak podaje “Rzeczpospolita”. Premier nie wyklucza jednak ich realizacji, ale nie podaje konkretnych terminów i tłumaczy, że trzeba przeprowadzić szerokie konsultacje.
Jedną z głównych obietnic Koalicji Obywatelskiej, zawartą w “100 konkretach na 100 dni”, było podniesienie kwoty wolnej od podatku PIT z 30 do 60 tysięcy złotych. Na razie wydaje się, że ta podwyżka zostanie odłożona na później. Premier tłumaczy, że ze względu na wagę tego postulatu, jego wprowadzenie wymaga przeprowadzenia odpowiednich analiz, zgodności z wynikami audytu stanu finansów publicznych, uwzględnienia analizy wpływu na systemy IT oraz czasu potrzebnego na wdrożenie zmian w systemach informatycznych i przetestowanie projektowanych rozwiązań.
Kolejna obietnica dotyczy zmian w zasadach rozliczania składki zdrowotnej. Przedsiębiorcom obiecano powrót do stałej kwoty składki i częściowe odliczenie jej od PIT. Jednak teraz rząd tłumaczy, że decyzja ta wymaga dokładnych analiz i szerokich konsultacji, aby wypracować optymalne rozwiązania. Nie podano także konkretnego terminu realizacji tej obietnicy.
Kolejna obietnica, którą nie można oczekiwać w najbliższym czasie, to tzw. kasowy PIT. Premier Donald Tusk obiecywał, że najmniejsze firmy będą płacić podatek dopiero po otrzymaniu pieniędzy od swoich kontrahentów. Jednak od tamtego czasu nie ma na ten temat żadnych informacji, a w odpowiedziach na pytania poselskie rząd wyjaśnia, na czym polega kasowa metoda w VAT, sugerując, że nie jest ona popularna.
W “100 konkretach” obiecywano także obniżenie stawki VAT dla sektora beauty. Jednak premier Tusk podkreślił, że ten podatek stanowi istotne źródło dochodów dla budżetu państwa i dlatego wszelkie zmiany w tym obszarze powinny być dokonywane ostrożnie.