Były premier – „Parlament stał się bardziej estradą niż instytucją”
Były premier – „Parlament stał się bardziej estradą niż instytucją”
Były konserwatywny premier Kanady Joe Clark twierdzi, że Izba Gmin stała się „bardziej estradą niż instytucją” i wpływa na „stan umysłów ludzi, którzy przychodzą tam, aby służyć”.
– Nie mogę powstrzymać się od refleksji nad obecnym stanem polityki, ponieważ… Izba Gmin stała się w pewnym stopniu znacznie bardziej kontradyktoryjna – powiedział Clark.
W wywiadzie z korespondentem politycznym CTV News, Vassym Kapelosem, przed państwowym pogrzebem Eda Broadbenta, Clark rozmyślał o czasie, który spędził w Izbie Gmin i swoim doświadczeniu w pracy z innymi partiami. Mówił także o tym, jak polityka i dynamika na Wzgórzu Parlamentarnym zmieniły się na przestrzeni dziesięcioleci.
– Izba Gmin nie może uniknąć bycia miejscem widowiskowym, ale musi być czymś znacznie więcej niż tylko miejscem widowiska. Należy skupić się na tym, co zostanie zrobione, a nie na tym, co widać. Teraz to tracimy – powiedział Clark powtarzając uwagi wygłoszone przez innego byłego premiera Jeana Chretiena jesienią ubiegłego roku.
– Będzie narastał cynizm… Zawsze był pewien cynizm w polityce, ale myślę, że może on się pogłębić i rosnąć – kontynuował Clark.
Mówiąc o Broadbencie Clark powiedział, że choć byli przywódcami różnych partii, ale obaj darzyli instytucję Parlamentu wspólnym szacunkiem.
– Zarówno Ed, jak i ja weszliśmy do Parlamentu, zanim pojawiła się telewizja… To wpłynęło na nasz stosunek w tej Izbie do siebie nawzajem, do społeczeństwa, do parlamentu – powiedział – Właściwie jedną z rzeczy, która jest naprawdę interesująca w tamtym okresie i obecnie, jest to, że między obiema stronami panował znacznie większy poziom szacunku i współpracy. Praktycznej współpracy.
Clark powiedział, że w czasie, gdy obaj przywódcy polityczni zasiadali w Izbie Gmin, istniał pewien stopień porozumienia w głównych sprawach politycznych i międzynarodowych pomiędzy jego Konserwatystami, a Nowymi Demokratami z Broadbentem na czele, co wymagało z „poczucia koleżeństwa”, które jego zdaniem „teraz może być trudniejsze”.
Były premier powiedział, że podnosi tę kwestię w przeddzień wznowienia prac Izby Gmin w 2024 roku, mając nadzieję, że politycy wszelkiej maści zrozumieją, że istnieje inny sposób na zachowanie dobrego samopoczucia.
– Warto byłoby przyjrzeć się, jak można obecnie przestrzegać niektórych zasad, za którymi stał Broadbent – powiedział Clark.
Na podst. CTV News