Szokująca łatwość podrobienia tablic rejestracyjnych i bezradność władz
Szokująca łatwość podrobienia tablic rejestracyjnych i bezradność władz
Wyobraź sobie, że widzisz w Internecie reklamę tablicy rejestracyjnej twojego samochodu. Omar Ahmad nie musiał sobie tego wyobrażać.
W zeszłym miesiącu brat Ahmada wysłał mu link do reklamy na Facebook Marketplace, w której można znaleźć „dowolne tablice rejestracyjne dowolnej kanadyjskiej prowincji spełniające wszystkie Twoje potrzeby” za 26 dolarów, wraz ze zdjęciem czegoś, co wygląda na tablicę rejestracyjną „3MAR” w Ontario.
To spersonalizowana samochodowa tablica rejestracyjna z Ontario, którą Ahmad ma od 11 lat. Żona dała mu go w prezencie jeszcze w szkole średniej by zarejestrował na nią samochód, który wyremontował i podrasował jako eksponat dla swojego rodzinnego warsztatu samochodowego w Hamilton.
– Dosłownie wyglądało to tak, jakbyś zrobił zdjęcie mojej tablicy umieścił ją tam w tej reklamie – powiedział Ahmad – Wzięcie tablicy, która została wyprodukowana zgodnie z prawem i jest czyimś dowodem rejestracyjnym i zrobienie z niej fałszywej tabliczki, którą może mieć wiele osób, jest po prostu czymś nie do pomyślenia, jest szalone!
Ahmad twierdzi jednak, że reklama, którą zobaczył rozwiązała zagadkę, dlaczego otrzymał cztery rachunki za przejazd autostradą 407 ETR którą od sierpnia nie jeździł.
Jest on jednym z rosnącej liczby kierowców otrzymujących rachunki od autostrady 407 mandatów za przejazdy, z których jak twierdzą, nigdy nie skorzystali.
W zeszłym roku biuro Highway 407 ETR sprawdzało średnio ponad 500 kont miesięcznie pod kątem opłat związanych ze zgubionymi, skradzionymi lub zduplikowanymi tablicami rejestracyjnymi. To dwukrotnie więcej niż prawie 250 kont, które operator płatnej autostrady sprawdzał miesięcznie w 2019 roku w związku z tym samym problemem.
Biznes z fałszywymi tablicami
Wydaje się, że przynajmniej część wzrostu sprowadza się do łatwości, z jaką można skopiować prawdziwą tablicę rejestracyjną, taką jak tablica Ahmada.
Reporterka CBC Toronto Nicole Brockbank znalazła kilku dostawców sprzedających w Internecie niestandardowe tablice rejestracyjne do nowatorskiego zastosowania. Aby ustalić, czy tablice mogą uchodzić za prawdziwe, na początku tego miesiąca reporterka zamówiła replikę tablicy rejestracyjnej pojazdu CBC. Nowa tablica została wysłana w ciągu kilku godzin i dostarczona w ciągu tygodnia.
Chociaż fałszywa tablica jest wykonana z tworzywa sztucznego, na drodze może uchodzić za prawdziwą. W zależności od tego, ile ktoś jest skłonny wydać, inni sprzedawcy sprzedają również metalowe i wysokiej jakości samoprzylepne płytki z replikami naklejek.
– Widzieliśmy kilka bardzo dobrze zamaskowanych fałszywych tablic rejestracyjnych, które nie przyciągnęłyby uwagi funkcjonariusza – powiedział sierż. Kerry Schmidt z wydziału bezpieczeństwa drogowego policji Ontario – Nie dostrzegłbyś fałszerstwa, dopóki kierowca pojazdu nie został zatrzymany z powodu jakiegoś wykroczenia.
W oświadczeniu rzecznik autostrady 407 ETR powiedział, że są świadomi przypadków, w których „numer rejestracyjny danej osoby został skradziony lub nielegalnie skopiowany” i w takich przypadkach firma będzie współpracować z klientami w celu zidentyfikowania nielegalnych przejazdów i unieważnienia opłat.
– Źli kierowcy stali się bardziej wyrafinowani i widzieliśmy przypadki, gdy sklonowane tablice były użyte w pojazdach podobnych marek i modeli, a nawet kolorów – powiedziała rzeczniczka Christina Basil, rzeczniczka 407 ETR.
Kupno i sprzedaż nowatorskich tabliczek jest legalne
Kupowanie, sprzedawanie i posiadanie nowatorskich tablic rejestracyjnych w Ontario jest legalne. OPP twierdzi, że zmienia się to tylko wtedy, gdy ktoś użyje jednej z tych tablic na drodze.
Zgodnie z ustawą o ruchu drogowym obowiązującą w Ontario używanie tablic rejestracyjnych, które nie są dopuszczone do ruchu w pojeździe, stanowi wykroczenie. Jeśli jednak kierowca zostanie na tym przyłapany, kara wynosi 140 dolarów.
Dla porównania, według danych przejechanie autostradą 407 ETR w jedną stronę od QEW w Burlington do końca odcinka 407 ETR przy Brock Road w Pickering w jedną stronę kosztuje około 60 dolarów.
Jeśli tablice rejestracyjne kierowcy zostaną zduplikowane, 407 ETR, Ministerstwo Transportu i OPP twierdzą, że kierowca powinien zgłosić swoje tablice policji, a następnie udać się do placówki Service Ontario i zapłacić 59 dolarów za nowe tablice, aby uniknąć dalszych rachunków i mandatów. I w tym wypadku „karany” jest kierowca, choć to nie on zawinił.
Daniel Tsai, ekspert ds. praw konsumentów, twierdzi, że trudno argumentować, że to ministerstwo powinno ponieść koszty wymiany tablic, ostatecznie jednak uważa, że odpowiedzialność ponosi rząd, jeśli nie spróbuje rozwiązać problemu.
– Ministerstwo ma za zadanie zapewnić legalność i autentyczność tablic rejestracyjnych – powiedział Tsai, adiunkt prawa, technologii i biznesu na Uniwersytecie w Toronto i Toronto Metropolitan University.
Mówi, że prowincja powinna podjąć kroki, aby powstrzymać podrabianie tablic, zwiększając kary za ich używanie i zakazując sprzedaży nowatorskich tablic, „które są nie do odróżnienia od prawdziwych”.
CBC Toronto zapytało Ministerstwo Transportu Ontario, co robi, aby zniechęcić kierowców do powielania tablic rejestracyjnych i dlaczego legalni posiadacze tablic rejestracyjnych muszą ponosić koszty tego problemu, kupując nowe tablice.
Ministerstwo nie odpowiedziało bezpośrednio na te i inne pytania. Zamiast tego rzecznik ministerstwa wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że prowincja nie reguluje sprzedaży nowatorskich tablic rejestracyjnych i jeśli tablica kierowcy zostanie zduplikowana, „będzie musiał zdobyć nową tablicę rejestracyjną”.
„Ministerstwo pobiera opłatę w wysokości 59 dolarów za wymianę zezwoleń na pojazd i tablic rejestracyjnych w celu pokrycia kosztów związanych z przetwarzaniem, produkcją i wysyłką części zamiennych” – powiedziała rzeczniczka Tanya Blazina.
OPP: Nic nie możemy zrobić, aby zapobiec duplikatom
Jeśli chodzi o zapobieganie duplikowaniu tablic, sierż. Schmidt stwierdził, że „naprawdę nic nie można zrobić”, ponieważ zanim kierowca otrzyma rachunek lub mandat, jego tablice rejestracyjne są już sklonowane.
– Musi oczyścić swoje imię i zapobiec kontynuowaniu tej sytuacji – powiedział.
Tsai uważa, że wzrost spornych opłat 407 związanych z tablicami rejestracyjnymi jest oznaką większych problemów.
– Ci ludzie nie tylko przyklejają tablice przed wjazdem na 407 – powiedział Tsai – Właściwie jeżdżą po całym Toronto i potencjalnie dopuszczają się przestępstw, na przykład kradzieży i porwań samochodów.
A może po prostu parkują, gdzie chcą.
Mieszkanka Ottawy otrzymała 4 mandaty parkingowe w Toronto
Connie Jensen, która mieszka w Ottawie, otrzymała cztery mandaty za parkowanie w Toronto od maja 2022 roku, mimo że nie jeździła do Toronto, odkąd kupiła swój obecny samochód i tablice rejestracyjne.
W pierwszej chwili pomyślała, że tabliczka z mandatem została po prostu źle zapisana. Ale zanim w ostatnich miesiącach otrzymała trzeci i czwarty mandat jeden po drugim, zmieniła zdanie.
– Myślę, że wszystko sprowadza się do tego, że ktoś ma moje tablice – powiedział Jensen – Mandaty, które dostałam opiewają od 30 do 150 dolarów, więc ci ludzie parkują, gdzie chcą, nawet w godzinach szczytu.
Miasto Toronto anulowało pierwsze dwa mandaty parkingowe Jensen. Trzecia i czwarta są wciąż w toku.
Jensen twierdzi, że w wyniku kontroli przeprowadzonej przez miasto nie wyjaśniono jej, w jaki sposób ustalono, iż to nie ona stoi za naruszeniami parkingowymi, ani w jaki sposób może zapobiec otrzymywaniu większej liczby mandatów, na przykład poprzez zakup nowych tablic.
– To zaczyna być frustrujące – stwierdziła – Chciałabym więcej odpowiedzi na ten temat niż odpowiedzi jakie otrzymuję teraz.
W oświadczeniu władze Toronto nie chciały komentować mandatów parkingowych pani Jensen. Rzecznik powiedział jednak, że funkcjonariusze kontrolujący mają dostęp do zdjęć pojazdu użytego w domniemanym naruszeniu zasad parkowania i podczas przeglądania kwestionowanego mandatu biorą pod uwagę zapisy dotyczące wcześniejszych mandatów powiązanych z tablicami rejestracyjnymi.
Jensen uważa, że zapłata za zapobieganie takim wydarzeniom nie powinna zależeć do niej i innych kierowców, których tablice rejestracyjne prawdopodobnie zostały skopiowane.
– Nie sądzę, że ciężar przeciwdziałania powinien spoczywać na ofierze – powiedziała – Naprawienie problemu przez osoby będące ofiarami tego problemu to po prostu rozwiązanie polegające na udawaniu przez władze, że nie ma problemu. Oni po prostu zatykają sobie uszy i zasłaniają oczy.
Na podst. CBC