24 Sussex – rezydencja Premiera Kanady – wolna od azbestu i gryzoni
24 Sussex – rezydencja Premiera Kanady – wolna od azbestu i gryzoni
Według National Capital Commission, oficjalna rezydencja premiera została oczyszczona z azbestu, pleśni, ołowiu i gryzoni. Dom wymaga jednak prawie 37 milionów dolarów na niezbędne naprawy i renowacje.
Ale ponieważ dom nadal stoi pusty po ośmiu latach bez najemcy i bez jasnego planu na jego przyszłość, nie ma gwarancji, że myszy nie wrócą. “Nie bez powodu po tym miejscu biegają szczury. Gdybyś zostawił swoje mieszkanie puste… też biegałyby po nim szczury” – powiedziała była minister dziedzictwa Sheila Copps w wywiadzie dla CBC Radio’s The House.
Dom przy Sussex Drive 24 jest w opłakanym stanie, a to za sprawą kolejnych przywódców politycznych, którzy nie chcieli być postrzegani jako osoby wydające pieniądze na remont tego XIX-wiecznego budynku. Wykonywane obecnie prace to konserwacja, którą “należy się zająć niezależnie od jakiejkolwiek decyzji podjętej przez rząd w sprawie przyszłości rezydencji premiera” – stwierdziła NCC w oświadczeniu dla mediów.
Ekipy na Sussex Drive 24 usunęły cały azbest, ołów i pleśń z rozpadającego się domu. Valérie Dufour, rzeczniczka NCC, powiedziała, że ekipy usunęły również starą instalację elektryczną i wodno-kanalizacyjną, a obecnie instalowane są pompy ciepła, aby zapobiec zamarzaniu, podczas gdy podejmowana jest decyzja o przyszłości rezydencji.
Gryzonie również zniknęły. I choć poprzednie raporty mówiły, że były to szczury, były to głównie myszy. NCC szacuje, że rezydencja wymaga prawie 37 milionów dolarów inwestycji na naprawy i renowacje.
Dom został zbudowany w 1868 roku przez Josepha Curriera w stylu gotyckiego odrodzenia. W 1902 roku został on sprzedany innemu baronowi tartacznemu W.C. Edwardsowi i dodano do niego kilka nowych elementów, w tym trzypiętrową basztę z wieżyczką, piernikowe fasady i porte cochère. Te “pałacykowe” elementy zostały później usunięte, gdy dom został wywłaszczony w latach 40. i odnowiony do użytku jako rezydencja premiera.
Ale to właśnie późniejsze renowacje wywołały pierwszą polityczną burzę.
“To sięga czasów Pierre’a Trudeau [i] basenu sprzed 40 lub 50 lat” – powiedział Michael Wernick, który był urzędnikiem Tajnej Rady w latach 2016-2019, a obecnie jest specjalistą w katedrze Jarislowsky’ego w zakresie zarządzania sektorem publicznym na Uniwersytecie w Ottawie.
W 1975 roku, kiedy premierem był Pierre Trudeau, anonimowi prywatni darczyńcy zapłacili za budowę basenu i sauny przy 24 Sussex – renowację, która jest zwykle przywoływana za każdym razem, gdy ktoś sugeruje wydanie kolejnych pieniędzy na budynek.
“Za każdym razem, gdy wydawane są jakiekolwiek pieniądze na którąkolwiek z oficjalnych rezydencji, mamy do czynienia z rodzajem spektaklu teatralnego ze strony każdego, kto jest w opozycji w danym dniu, ze strony mediów, niektórych … grup lobbingowych” – powiedział Wernick. “Nie ma żadnych politycznych korzyści z kontynuowania renowacji lub budowy nowego budynku. Jest tylko ból”.
Wernick powiedział, że obecny rząd rozważał renowację na wczesnym etapie, ale nie podjął żadnych działań. “W 2016 r. byliśmy bardzo blisko decyzji rządu w sprawie renowacji 24 Sussex”, powiedział. “Sprawa została przedstawiona gabinetowi i gabinet zdecydował się nie kontynuować tego tematu”.
Andrew MacDougall, były dyrektor ds. komunikacji Stephena Harpera, powiedział, że jest małe okienko, w którym urzędujący premier może uciec od remontu swojego domu. “Oczywiście, początek kadencji – kiedy jesteś świeżo po zwycięstwie, a ludzie czują się dobrze – to najlepszy czas, aby to zrobić” – powiedział.
MacDougall powiedział, że Trudeau zmarnował szansę na remont domu, kiedy objął urząd, a Harper nigdy nie mógł tego zrobić, ponieważ został wybrany z mniejszością w 2006 roku. W 2011 roku, kiedy Konserwatyści zdobyli większość, świat wychodził z globalnego kryzysu finansowego. “To nie jest czas, w którym chcesz wydawać pieniądze podatników na takie rzeczy jak remont rezydencji” – powiedział MacDougall.
Sheila Copps, była liberalna wicepremier, powiedziała, że zwróciła się do byłych premierów, w tym Jeana Chrétiena, Harpera i Briana Mulroneya, aby sprawdzić, czy mogliby udzielić swojego wsparcia ponadpartyjnemu dążeniu do zakończenia impasu i przywrócenia 24 Sussex do stanu dawnej świetności.
Copps, która obecnie lobbuje w imieniu grupy Historic Ottawa Development Inc., powiedziała, że zwróciła się do byłego lidera NDP Eda Broadbenta. “Natychmiast podjął działania i powiedział, że tak, należy to zrobić.
To ważny element kanadyjskiej historii i nie powinien zostać zburzony lub przeznaczony na coś innego” – powiedziała Copps. W oświadczeniu przesłanym do CBC’s The House, biuro ministra usług publicznych i zamówień publicznych Jean-Yves Duclos stwierdziło, że “żadna decyzja dotycząca przyszłości 24 Sussex Drive nie zostanie podjęta pochopnie”. W oświadczeniu stwierdzono, że rząd nadal prowadzi rozmowy z zainteresowanymi stronami.”Biorąc pod uwagę, że od ponad 60 lat nie było żadnych znaczących inwestycji, te ambitne prace są w toku i będą równoważyć potrzeby bezpieczeństwa z powszechną dostępnością, ochroną zabytków i aspektami zrównoważonego rozwoju środowiska” – czytamy w oświadczeniu ministra.
W oświadczeniu nie podano, kiedy zostanie podjęta decyzja.
Grupy zajmujące się dziedzictwem obawiają się dalszego pogorszenia sytuacji, jeśli nie nastąpi to wkrótce. Inni są przekonani, że polityka uniemożliwia podjęcie decyzji.
“Nie dostajesz kredytu za niewydanie pieniędzy, ale jesteś obwiniany, jeśli rezydencja rozpadnie się na twoich oczach” – powiedział MacDougall. “Potrzeba tylko przywódcy z odrobiną pewności siebie, by [powiedzieć], że jesteśmy krajem G7, jesteśmy ważnym krajem na arenie światowej. Nie naprawiamy rzeczy razem za pomocą Bondo i taśmy hokejowej. W pewnym momencie staje się to po prostu żenujące”.