Piotr Wawrzyk odmówił składania zeznań
Piotr Wawrzyk odmówił składania zeznań
Podczas posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej rozpoczęło się przesłuchanie byłego wiceministra Spraw Zagranicznych Piotra Wawrzyka. Jego pełnomocnik złożył wniosek o wykluczenie przewodniczącego komisji z obrad. Ostatecznie wniosek został odrzucony.
O godzinie 10:00 w poniedziałek rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji ds. afery wizowej. Jeszcze przed rozpoczęciem prac odbyła się konferencja prasowa przewodniczącego komisji Michał Szczerby.
– Rozpoczynamy od wysłuchania biegłego dr Pawła Dąbrowskiego, który jest byłym szefem rady ds. cudzoziemców. Później odbędą się kluczowe dwa przesłuchania – o godz. 13 Piotra Wawrzyka, jednego z bohaterów afery wizowej, a o godz. 15 Edgara K., jego współpracownika – mówił.
Zarówno Piotr Wawrzyk, jak i Edgar K. usłyszeli już zarzuty w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie.
– Nie będę pozwalał na to, że ktoś będzie zasłaniał się niepamięcią, skoro z akt prokuratorskich wynika, że wiedzę, informacje ktoś posiada i jest zobowiązany prawnie, żeby z komisją śledczą się taką wiedzą podzielić – zapowiadał Szczerba.
Piotr Wawrzyk po godz. 13 pojawił się przed komisją. W momencie, gdy polityk został zapytany, o to, jakie zostały mu postawione zarzuty, głos zabrał jego pełnomocnik. Złożył wniosek formalny o wykluczenie przewodniczącego Michała Szczerby z obrad komisji śledczej z uwagi na wątpliwość co do „bezstronności” posła KO.
– Mam na myśli sytuację, gdy na posiedzeniu Sejmu 21 grudnia, w toku wypowiedzi padły następujące słowa: „Na tej sali siedział Piotr Wawrzyk i następnego dnia weszło CBA. Tolerowaliście przestępcę, bo potrzebny był wam jego głos” – cytował Szczerbę pełnomocnik.
– Pan skorzystał z prawa do złożenia wniosku, ale ja ponawiam pytanie: „Jakie zarzuty prokuratorskie ciążą na świadku” – odpowiedział przewodniczący Szczerba do Wawrzyka, po czym zarządził głosowanie w sprawie jego wykluczenia. Wniosek został odrzucony.
Piotr Wawrzyk zrezygnował z wygłoszenia swobodnej wypowiedzi.
– Chciałbym skorzystać z przysługującego mi prawa i odmówić składania zeznań – mówił, odpowiadając na pytanie przewodniczącego o to, jak poznał Edgara K.
– Odmowa zeznań polega na tym, że nie zadaje się kolejnych pytań – powiedział pełnomocnik Wawrzyka, gdy Michał Szczerba zadał kolejne pytanie.
– Chciałbym wyrazić ubolewanie – powiedział Szczerba, po czym ogłosił przerwę.
Piotr Wawrzyk już po przesłuchaniu zabrał głos w rozmowie z mediami.
– Komisja nie ma nic wspólnego z dążeniem do obiektywnej prawdy, do ustalenia faktów. Pan przewodniczący, jak pan mecenas zaznaczył, już ma wyrobione zdanie – mówił.
– 50 osób przyszło, żeby pana przesłuchać, jest pan tchórzem – zwrócił się do rozmawiającymi z dziennikarzami Wawrzyka polityk Konfederacji Krzysztof Mulawa.
– To, że mój klient odmówił składania zeznań, nie wynika z tego, że się boi, ale dlatego, że nie chce łamać prawa – przekazał pełnomocnik.
Czym się zajmuje komisja śledcza ds. afery wizowej i kto w niej zasiada?
Komisja ma badać nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć. Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Ma badać okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.
We wtorek 27 lutego komisja przesłucha Damiana Irzyka, byłego Konsula Generalnego RP w Mumbaju i jego zastępcę Mateusza Reszczyka.
Skład komisji śledczej ds. afery wizowej został powołany przez Sejm 21 grudnia ubiegłego roku. Zasiądą w niej: Zbigniew Bogucki, Piotr Kaleta, Daniel Milewski i Andrzej Śliwka – z partii Prawo i Sprawiedliwość, Maria Małgorzata Janyska, Marek Sowa i Michał Szczerba – z Koalicji Obywatelskie, Aleksandra Leo – Polska 2050, Maciej Konieczny – Lewica, Mirosław Adam Orliński – PSL, oraz Krzysztof Mulawa – Konfedracja.