Awantura w koalicji. Żukowskiej puściły hamulce
Awantura w koalicji. Żukowskiej puściły hamulce
Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska w niecenzuralnych słowach odniosła się do wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni dotyczącej aborcji.
Szymon Hołownia o kwestii aborcji: „Trzeba zachować spokój i wytrwałość, aby walczyć o dobro, nie naruszając równocześnie większego zła” – tak Polska Agencja Prasowa opisała swoją informację dotyczącą wypowiedzi marszałka Sejmu w Tychach w sobotę. Link do artykułu na platformie X został podany przez agencję.
Kilka godzin później jego słowa przytoczyła Żukowska. „Wyp***dalaj z tym spokojem” – skomentowała.
Później poseł odpowiadała internautom, których oburzył jej wulgarny komentarz. Stwierdziła, że był „dosadny” i że jest oficjalnym stanowiskiem klubu Lewicy. W innym poście wyjaśniła, że jej emocje wynikają z faktu, że „proces decyzyjny” w kwestii aborcji dzieci trwa już 30 lat.
Europoseł PiS, Dominik Tarczyński, zareagował na ten wpis mówiąc: “Proszę, nie kłóćcie się”. Żukowska odpowiedziała Tarczyńskiemu, że on i Hołownia mają “wywalone” na prawa kobiet.
Na pytanie jednego z użytkowników, czy wpis Żukowskiej reprezentuje stanowisko całego klubu Lewicy, odpowiedziała, że jako liderka klubu Lewicy, potwierdza to stanowisko.
W innym wpisie dodała, że proces podejmowania decyzji w sprawie prawa aborcyjnego w Polsce trwa już od 30 lat. Powiedziała, że wszystkie argumenty zostały już wypowiedziane i należy przystąpić do głosowania.
Równie emocjonalna była podczas środowego posiedzenia sejmu. Krzyczała z mównicy, że Hołownia „szafuje, jako katolik, słowem kłamca”. „Kłamcą nazwał pan pana marszałka Czarzastego, który mówił, że mrozi pan, nie dopuszcza do procedowania ustawy dot. prawa do przerywania ciąży” – przemawiała. „Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię. Podobno w tych szufladach sejmowych nie ma żadnych schowanych projektów, a właśnie pan to robi” – dodała.
Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, ogłosił we wtorek, że debata na temat aborcji zostanie odłożona na okres po pierwszej turze wyborów samorządowych, czyli 11 kwietnia. Projektów dotyczących liberalizacji przepisów antyaborcyjnych posłowie mieli się zająć na posiedzeniu w tym tygodniu.
Wicemarszałek Izby i współprzewodniczący Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty, przekazał we wtorek wieczorem, że Konfederacja razem z Trzecią Drogą zablokowały jego wniosek o zajęcie się projektami ustaw dotyczącymi aborcji na bieżącym posiedzeniu Sejmu.
Hołownia wyjaśnił w środę, że koalicja rządząca nie mogła “w Dzień Kobiet wyjść do kobiet z koszem pełnym odrzuconych ustaw”. Zapowiedział, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż wszystkie projekty w sprawie aborcji zostaną skierowane do komisji nadzwyczajnej 11 kwietnia.
Projekty Lewicy i KO zakładają możliwość aborcji do 12. tygodnia ciąży, podczas gdy Trzecia Droga proponuje powrót do kompromisu aborcyjnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. oraz przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum.
W Polsce aborcja jest obecnie legalna w dwóch przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego, takiego jak gwałt czy kazirodztwo.
W 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tzw. aborcja eugeniczna jest niezgodna z konstytucją. Wyrok TK wywołał masowe protesty, które zainicjował Strajk Kobiet pod przywództwem Marty Lempart.