Od luksusowych bunkrów po pojazdy taktyczne – ultrabogaci przygotowują się na Wielki Kryzys
Od luksusowych bunkrów po pojazdy taktyczne – ultrabogaci przygotowują się na Wielki Kryzys
W grudniu magazyn Wired ujawnił, że Mark Zuckerberg, dyrektor generalny firmy Meta i jedna z najbogatszych osób na świecie, buduje na Hawajach posiadłość o wartości 100 milionów dolarów. Budowniczowie ufortyfikowanych domów twierdzą, że liczba zapytań i wniosków wzrosła w ostatnich latach.
Fakt, że Zuckerberg podejmuje się dziewięciocyfrowej inwestycji, nie jest niczym zaskakującym. Bardziej wymownym szczegółem jest to, że kompleks obejmuje bunkier – konkretnie 5000 stóp kwadratowych, z betonowymi ścianami i włazem ewakuacyjnym. Co nam to mówi? Jest to znak, że przynajmniej niektórzy z ultra-bogatych są zaniepokojeni globalnymi wydarzeniami i przygotowują plany awaryjne na Wielki Kryzys – niezależnie od jego formy.
Te nastroje są bardzo wyczuwalne w powietrzu. Architectural Digest nazwał “luksusowe bunkry” jednym z trendów na rynku nieruchomości w 2023 r., a świetnie urządzona reduta zajęła ważne miejsce w niedawnym thrillerze Netflixa “Zostaw świat za sobą”.
Brian Cramden, prezes Hardened Structures, firmy z siedzibą w Wirginii, która buduje warte wiele milionów dolarów ufortyfikowane domy i schrony przeciwbombowe, powiedział, że praca jest “stabilna” od lat, ale w ciągu ostatnich dwóch, trzech miesięcy zaobserwował “znaczny wzrost”.
“W związku z Putinem i Koreą Północną oraz tym, co dzieje się w Strefie Gazy, otrzymuję wiele zapytań” – powiedział. “To [wojny], to Trump, to podziały w narodzie”.
Cramden twierdzi, że najczęściej wymieniane zagrożenia obejmują załamanie prawa i porządku; detonację broni jądrowej; wrogie siły aktywujące impuls elektromagnetyczny (EMP) w celu zakłócenia sieci komunikacyjnej; oraz rozproszone skutki zmian klimatycznych.
Vivos, firma z siedzibą w Kalifornii, która dostarcza “rozwiązania w zakresie schronień”, powiedziała CBC, że “liczba zapytań i wniosków wzrosła o ponad 2000 procent rok do roku”.
Koncepcja bunkra sięga starożytności. Było to miejsce, w którym można było przechowywać cenne rzeczy z dala od “walczących frakcji i niepokojów społecznych, ale także środowiska” – powiedział Bradley Garrett, geograf kulturowy z Kalifornii i autor książki Bunker: Building for the End Times.
Podkreślił, że pojęcie schronu jako formy architektonicznej zaczęło pojawiać się podczas II wojny światowej. Wraz z rozwojem zimnej wojny, rządy kopały głęboko pod ziemią, aby budować coraz bardziej wyszukane bunkry. Niektóre z nich, jak słynny kanadyjski Diefenbunker, miały na celu ochronę elit politycznych, ale w wielu przypadkach były one przeznaczone dla zwykłych obywateli na wypadek ataku.
Oczywiście, “preppersi” z klasy średniej również budowali schrony na swoich podwórkach, ale nie mogły one dorównać skalą i rozmachem tym sponsorowanym przez państwo projektom. To zmieniło się na początku 2000 roku, powiedział Garrett, kiedy zaczęły się mnożyć bardziej ekspansywne prywatne bunkry. Uważa on, że jest to wynikiem dwóch czynników: końca zimnej wojny i gwałtownego bogacenia się światowej elity. “Jest wielu ludzi z niesamowitą ilością pieniędzy, którzy są teraz w stanie kupić bunkry, które zostały zbudowane przez rządy w przeszłości” – powiedział.
Firmy takie jak Hardened Structures i Vivos zajmują się wszystkimi aspektami budowy, od projektu architektonicznego po inżynierię, co zazwyczaj oznacza budowę schronu odpornego na wybuchy, hermetycznego, trudnego do sforsowania przez najeźdźców i zdolnego do generowania własnej energii.
Garrett powiedział, że najbardziej wyszukanym bunkrem, jaki znalazł podczas badań nad swoją książką, jest Survival Condo, znajdujący się w dawnym silosie rakietowym w Kansas. Zbudowana około 2010 roku przez dewelopera, który wcześniej pracował dla Departamentu Obrony USA, ta “nuklearnie zahartowana” konstrukcja ma ściany o grubości do 2¾ metra i może pomieścić od 36 do 75 osób.
Oprócz zapewnienia każdej jednostce pięcioletniego zapasu “liofilizowanej i odwodnionej żywności przetrwania”, kompleks zawiera kryty basen, salę wykładową, bibliotekę i dwa piętra ogrodów hydroponicznych, aby “zapewnić świeże produkty”. Posiada również filtrowane powietrze i wodę. Jednostki kosztują od 1,5 do 3 milionów dolarów.
To dość niska cena w porównaniu z ofertą szwajcarskiej firmy Oppidum, która specjalizuje się w budowaniu “ultraluksusowych ufortyfikowanych podziemnych rezydencji” w dowolnym miejscu na świecie. Oppidum ma w swojej ofercie wiele luksusowych opcji, w tym Model D’Heritage (“najdoskonalsze sanktuarium szyte na miarę”), jednostkę z pięcioma sypialniami o powierzchni 12,000 stóp kwadratowych, z basenem i kinem domowym, której cena zaczyna się od 60 milionów dolarów.
Tom Grmela, dyrektor ds. komunikacji w firmie, powiedział CBC News: “Luksusowe bunkry Oppidum to nie tylko przetrwanie. Chodzi o utrzymanie jakości życia i spokoju ducha w każdych okolicznościach”.
Camden wspomniał, że firma Hardened Structures jest tak rozchwytywana, że odrzuca projekty o wartości poniżej 1 miliona dolarów. Firma brała udział w projektach na całym świecie, w tym w tworzeniu wartego 90 milionów dolarów bunkra na Bliskim Wschodzie i 100-osobowego schronu w kanadyjskich Górach Skalistych. “Jedną z zasad projektowania schronów jest to, że nie chcesz, aby ktokolwiek o tym wiedział” – powiedział.
Poufność klientów tych firm może być tak intensywna, że budowniczowie zazwyczaj spotykają się tylko z pośrednikami, takimi jak prawnicy. “Rzadko kiedy faktycznie spotykam się z klientem miliarderem” – powiedział Cramden. “A nawet jeśli, to zawsze mają pseudonimy”.
W trosce o bezpieczeństwo bogaci nie tylko inwestują w podziemne mieszkania, ale także kupują pojazdy klasy wojskowej, które wyglądają jak odmiany Batmobilu.
Rezvani Motors – kolejna firma z siedzibą w Kalifornii – produkuje flotę “taktycznych pojazdów miejskich”, w tym Vengeance, muskularnego SUV-a z miejscami siedzącymi dla siedmiu osób i “opcjonalnym pakietem kuloodpornym”. Jego cena zaczyna się od 285 000 USD. Szeroki NFL Tamari Cooper ma jeden z nich.
Rezvani’s Hercules 6×6 Military Edition ma sześć kół, a także funkcje bezpieczeństwa, takie jak pokładowe maski przeciwgazowe, naelektryzowane klamki drzwi i “spodnia ochrona przeciwwybuchowa”. Będzie to kosztować 459 000 USD.
“Posiadanie funkcji bezpieczeństwa w samochodzie jest czymś, co daje wielu moim klientom spokój ducha” – powiedziała Cynthia Karimi, szefowa public relations i relacji z klientami w Rezvani Motors, która nie chciała ujawnić, ile pojazdów firma sprzedaje w ciągu roku. Jej klienci “mają środki, aby zapewnić sobie dodatkowy element ochrony w swoim życiu” – powiedziała, zauważając, że “czasami są to ci sami ludzie, którzy również mają bunkry”.
Chociaż Garrett przyznaje, że fascynuje go tego typu planowanie dni ostatecznych, obawia się “kiedy bunkier staje się propozycją biznesową”. W książce nazywa te firmy “handlarzami strachu”. “Nie chodzi tylko o przestrzeń, którą sprzedają, ale o narrację, którą sprzedają” – powiedział. “W interesie tych budowniczych bunkrów… jest sprzedanie ci historii o tym, jak straszne są rzeczy i jak świat się rozpada, abyś kupił ich plan”.
Grmela widzi to inaczej. “Klienci Oppidum to osoby myślące przyszłościowo, które rozumieją wartość gotowości w nieprzewidywalnym świecie”, a wydawanie milionów na luksusowy schron przeciwatomowy “odzwierciedla szerszy trend wśród zamożnych osób o bardzo wysokiej wartości netto w kierunku priorytetowego traktowania bezpieczeństwa i odporności w ich strategiach planowania osobistego i finansowego”.
Chociaż bogaci mogą mieć zasoby, nie mogą przewidzieć przyszłości. Mogą jedynie przewidywać wyzwania.
W artykule z 2022 roku dla Guardiana, ekspert technologiczny Douglas Rushkoff opowiedział o uczestnictwie w bardzo tajnym spotkaniu z ultrabogatymi ludźmi, którzy chcieli dowiedzieć się, jak przygotować się na “wydarzenie”. Zasypali go pytaniami nie tylko o schrony i o to, gdzie na Ziemi będą one najbezpieczniejsze, ale także o mądrość pozyskiwania armii najemników.
Jego konkluzja: “Ich ekstremalne bogactwo i przywileje sprawiły, że mieli obsesję na punkcie izolowania się od bardzo realnego i obecnego zagrożenia zmianami klimatycznymi, podnoszącym się poziomem mórz, masowymi migracjami, globalnymi pandemiami, paniką natywistyczną i wyczerpywaniem się zasobów. Dla nich przyszłość technologii wiąże się tylko z jednym: ucieczką od nas wszystkich”.
Jak wskazuje Garrett, współpraca będzie prawdopodobnie zwycięską strategią w każdym postapokaliptycznym scenariuszu. “Społeczność jest naprawdę ważna, ponieważ żadna osoba nie może mieć wszystkich umiejętności potrzebnych do przetrwania takiego wydarzenia” – powiedział.
“Pomyśl o zamknięciu się w bunkrze na trzy lata, powiedzmy…. Na zewnątrz ma miejsce jakieś straszne wydarzenie i dostajesz infekcji zęba. Jeśli nie jesteś dentystą, prawdopodobieństwo, że uda ci się rozwiązać ten problem jest bardzo niskie”.
Vivos rozwiązuje ten problem poprzez swój kompleks xPoint w Południowej Dakocie, który jest społecznością bunkrów składającą się z 575 jednostek zbudowanych na terenie byłej amerykańskiej bazy wojskowej. “Vivos to nie tylko beton, stal i drzwi przeciwwybuchowe. Chodzi o posiadanie planu awaryjnego dla ludzkości, aby przetrwać, a dla rodzin, aby mieć możliwość bycia częścią podobnie myślącej społeczności, gdy te wydarzenia się rozwijają” – powiedział Dante Vicino, dyrektor operacyjny w Vivos xPoint, w e-mailu do CBC.
Jest to nowość, skomentował Garrett. “Widzimy teraz ludzi budujących te społeczności bunkrów, gdzie ich celem jest przyciągnięcie tych, którzy mają uzupełniające się umiejętności, i namówienie ich by zechcieli razem zamieszkać” – powiedział. “Jest to rodzaj procesu dopasowywania, który uważam za fascynujący”.