Dwór nie mówi całej prawdy o Kate?
Dwór nie mówi całej prawdy o Kate?
Problemy zdrowotne księżnej Kate są poważniejsze niż początkowo sądzono – twierdzi osoba zbliżona do rodziny królewskiej.
Spekulacje na temat stanu zdrowia Kate Middleton rozprzestrzeniają się od połowy stycznia, kiedy Pałac Kensington ogłosił, że księżna przeszła operację jamy brzusznej. W wyniku tego zabiegu spędziła dwa tygodnie w szpitalu. Obecnie, według informacji pochodzących od rodziny królewskiej, dochodzi do siebie. Nie jest jasne, kiedy wróci do wykonywania swoich obowiązków. Pierwotnie zakładano, że nastąpi to dopiero po Wielkanocy.
Napięcie wokół księżnej Walijskiej dodatkowo wzrosło po opublikowanym w mediach społecznościowych zdjęciu. Z okazji Dnia Matki, obchodzonego w Wielkiej Brytanii 10 marca, na oficjalnym profilu książęcej pary ukazało się zdjęcie uśmiechniętej Kate w towarzystwie swoich trójki dzieci – Charlotte, George’a oraz Louisa.
Jednak zamiast rozwiać plotki, narastające wokół księżnej, fotografia tylko je podsyciła. Największe agencje prasowe wycofały zdjęcie, oznajmiając, że „zostało zmodyfikowane przez źródło”. W końcu Kate zabrała głos. Wyjaśniła, że to ona dokonała obróbki zdjęcia i przeprosiła za zamieszanie. Nowe doniesienia nie zapowiadają uspokojenia opinii publicznej ani nie ucięcia plotek.
„New York Post” dotarł do źródła bliskiego Pałacowi, które wyraziło głębokie zaniepokojenie, sugerując, że problemy zdrowotne księżnej mogą być „bardziej poważne, niż pierwotnie sądzono”.
– Coś jest bardzo nie tak. Fakt, że Kate nie mogła pojawić się na jednym zdjęciu, wskazuje na znacznie poważniejszy stan rzeczy, niż ktokolwiek sądził – podkreślił informator portalu.
Według „New York Post”, żona księcia Williama prawdopodobnie dochodzi do siebie po tajemniczej operacji w Anmer Hall, historycznym domu z XIX wieku w angielskiej wiosce Anmer, który od dawna jest azylem dla rodziny królewskiej. Kate i William otrzymali go jako prezent ślubny od królowej Elżbiety.