Życie w Kanadzie jest „droższe”, niż oczekiwała większość imigrantów
Życie w Kanadzie jest „droższe”, niż oczekiwała większość imigrantów
Z nowego ogólnokrajowego sondażu wynika, że przeważająca większość imigrantów, którzy przybyli do Kanady w ciągu ostatniej dekady, twierdzi, że życie jest „droższe”, niż się tego spodziewali.
Badanie firmy Leger wykazało, że 84 procent osób niedawno przybyłych do Kanady zgodziło się, że życie jest „znacznie” lub „nieco” droższe, niż pierwotnie przewidywali przed imigracją. Tymczasem zaledwie dwa procent respondentów uważało, że koszty utrzymania są „mniejsze”, niż początkowo sądzili.
Jest to niedobra wiadomość dla przybyszów do Kanady, biorąc pod uwagę, że siedmiu na dziesięciu jako główny powód przyjazdu na „Wielką Białą Północ” podało problemy gospodarcze. W dalszej kolejności prawie połowa (45%) respondentów powołała się na możliwości edukacyjne, a 18% na łączenie rodzin.
„Głównym celem kanadyjskiej strategii imigracyjnej jest wzmocnienie siły roboczej, dlatego przyciągamy imigrantów poszukujących możliwości ekonomicznych – napisała w e-mailu do National Post Shanze Khan, starsza dyrektor ds. badań w firmie Leger – „Jednak wielu nowo przybyłych napotyka znaczące bariery na rynku pracy, zwłaszcza w zakresie uznawania kwalifikacji, co przyczynia się do powszechnej presji ekonomicznej”.
Ekonomiczne obawy nowo przybyłych są skargą, którą coraz częściej podziela coraz większa część kanadyjskiego społeczeństwa.
Inflacja jest głównym zmartwieniem obu grup (34 procent w przypadku Kanadyjczyków i 29 procent w przypadku nowo przybyłych), a w nieco innej kolejności plasuje się stan opieki zdrowotnej – drugie co do wielkości obawy w przypadku Kanadyjczyków (17 procent) i czwarte co do wielkości w przypadku nowoprzybyłych (11 proc.) — przystępność cenowa nieruchomości (odpowiednio 10 i 15 proc.) oraz gospodarka i zatrudnienie (odpowiednio 6 i 19 proc.).
Na podst. National Post