Fenomen kobiecego sportu
Fenomen kobiecego sportu
Sport kobiet zawsze stał, jak gdyby, na uboczu.
Tradycyjnie mężczyźni walczyli na arenach sportowych, rozpoczynając historię ludzkości w tej dziedzinie już w czasach Starożytnej Grecji.
Podobne miały się sprawy w czasach Imperium Rzymskiego, gdzie sport faktycznie ograniczał się do walk niewolników – mężczyzn z dzikimi zwierzętami … o przeżycie.
Potem długo, długo nic – aż do igrzysk nowożytnych.
Pierwsze rozegrano tradycyjnie w Atenach w 1896 roku i startowali tylko mężczyźni.
W kolejnych igrzyskach było już inaczej.
Kobiety po raz pierwszy wzięły udział w igrzyskach olimpijskich w 1900 roku w Paryżu. Wtedy 22 kobiety rywalizowały w pięciu sportach: tenisie, żeglarstwie, krokiecie, jeździectwie i golfie.
W 1928 roku, podczas igrzysk olimpijskich w Amsterdamie, po raz pierwszy kobiety zostały dopuszczone do rywalizacji lekkoatletycznej.
To wydarzenie było przełomowe dla historii kobiecego sportu. Zresztą tam, a nie gdzie indziej Halina Konopacka zdobyła pierwszy złoty medal dla Polski w rzucie dyskiem.
W nowożytnej historii sportu, kobiety odgrywały coraz istotniejszą rolę, mimo początkowych trudności i oporu. Od pierwszego udziału kobiet w igrzyskach olimpijskich w Paryżu do obecnych czasów, ich zaangażowanie i osiągnięcia stale rosły.
Pomimo wyzwań związanych z uprzedzeniami i stereotypami, kobiety stopniowo zdobywały uznanie i miejsce we wszystkich dziedzinach sportu.
Współczesne inicjatywy, takie jak działania Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) na rzecz promowania równości płci w sporcie oraz zwiększanie liczby konkurencji dla kobiet w programie olimpijskim, przyczyniły się do wzrostu udziału kobiet w sporcie na całym świecie. Dodatkowo, istniejące akty prawne, takie jak Title IX of the Education Amendments w USA czy brytyjska Ustawa o Dyskryminacji Płci, zapewniające równy dostęp do edukacji fizycznej dla obu płci, odegrały kluczową rolę w umacnianiu pozycji kobiet w sporcie.
Jednakże, mimo postępów dokonanych na przestrzeni lat, nadal istnieją wyzwania związane z równością płci w sporcie. Problemy takie jak niski odsetek trenerek na poziomie wyczynowym czy kontrowersje dotyczące sprawdzania płci zawodniczek podkreślają konieczność dalszych działań na rzecz pełnej integracji i równego traktowania kobiet w sporcie.
Czy jednak istnieje równouprawnienie na szczytach tak zawodowych jak i amatorskich sportów?
O wartości sportu najwięcej można wnioskować z kontraktów, które sportowcy i trenerzy podpisują.
Szmal w końcu jest królem.
Oczywiście, w zależności o tradycji sportowych w Europie najwyżej opłacanie są piłkarze, w po naszej stronie oceanu – bejsboliści, koszykarze i zawodnicy grający w amerykański football.
Patrząc na dorobek w karierach, czołówka wśród kobiet i mężczyzn jako całości składa się wyłącznie z mężczyzn.
Wynagrodzenia są ostatnio horrendalne. Tak na przykład 25-letni koszykarz Dallas Maveriks, Słoweniec Luka Doncic za rok podpisze kontakt w wysokości 346 mln dolarów na 5 lat.
Szaleństwo, prawda?
Dla porównania bejsbolista Shohei Ohtani podpisał ostatnio kontakt z Los Angeles Dodgers, który opiewa na 700M dolarów na 10lat!
The sumy jednak tracą blask biorąc pod uwagę piłkarzy zatrudnionych w Arabii Saudyjskiej, gdzie wynagrodzenia roczne w wielu przypadkach przekraczają 100 millionow dolarów.
Przykładowo: Cristiano Ronaldo zarabia 200 milionów dolarów na rok.
Najwyższe zarobki kobiet w ostatnich latach są zawężone do jednego sportu: tenisa.
Tam się jednak liczy wpływy z gry i z zarobków reklamowych.
Dlaczego? Uroda? Pochodzenie etniczne?
Przykładowo Angielka/Kanadyjka/Rumunka/Chinka Emma Raducanu zarobiła w 2023 roku 16.4 miliona dolarów: 238 tysięcy na korcie, z gry i 16 miliona – z reklam.