Iga Świątek pokonała Arynę Sabalenkę w finale turnieju WTA w Madrycie!
Iga Świątek pokonała Arynę Sabalenkę w finale turnieju WTA w Madrycie!
Iga Świątek okazała się lepszą w starciu dwóch najlepszych tenisistek świata. Polka pokonała w finale Mutua Madrid Open Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 i po raz pierwszy triumfowała w imprezie rozgrywanej w stolicy Hiszpanii. Zawodniczki zafundowały kibicom genialne trzysetowe widowisko pełne tenisowych emocji.
Finał Mutua Marid Open 2024 był powtórką z ubiegłorocznej edycji turnieju, w której w meczu finałowym również zmierzyły się Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Wtedy górą była Białorusinka, więc sobotni pojedynek był dla naszej reprezentantki znakomitą okazją do rewanżu.
Początek spotkania był z punktu widzenia serwujących raczej nerwowy. Najpierw Sabalenka popełniła kilka niewymuszonych błędów i została przełamana przez Igę Świątek, ale już chwilę później to Polka straciła swój gem serwisowy i zrobiło się 1:1. W kolejnej fazie pierwszej partii panie ustabilizowały swoje podanie, ale emocji nie brakowało. Zarówno Polka, jak i Białorusinka musiały bronić break pointów, ale finalnie udawało im się utrzymywać swoje gemy serwisowe.
Panie wchodziły z biegiem pierwszego seta na coraz wyższy tenisowy poziom. Kluczowym dla losów całej partii okazał się być gem jedenasty. Przy stanie 5:5 Świątek wykorzystała break pointa i wyszła na prowadzenie 6:5 oraz dała sobie szansę na wygraną w całym secie. Choć Sabalenka uderzała z całej siły, to nie przełamała naszej reprezentantki. Polka zakończyła pierwszą partię, wygrywając ją 7:5.
W drugi set pewnie weszła Aryna Sabalenka. Najpierw wygrała swój gem serwisowy, a potem przełamała Igę Świątek i szybko objęła prowadzenie 2:0. Z kolei w trzecim gemie to Polka zaprezentowała kilka świetnych, agresywnych uderzeń z returnu. Znakomita gra zaowocowała przełamaniem powrotnym i doprowadzeniem do stanu 2:1 dla Białorusinki.
Seria straconych serwisów trwała jednak dalej. Najpierw Aryna Sabalenka przełamała Polkę i wyszła na prowadzenie 3:1, ale już w kolejnym gemie wiceliderka rankingu WTA popełniła w kluczowym momencie prosty błąd z forhendu, pozwalając Idze Świątek na ponowne odrobienie strat.
Panie prezentowały tenis na bardzo wysokim poziomie i w kolejnej fazie seta utrzymywały swój serwis. Problemy Igi Świątek pojawiły się przy stanie 5:4 dla Białorusinki. Aryna Sabalenka zagrała kilka świetnych punktów i wykorzystała breakpointa, wygrywając tym samym drugią partię 6:4. O losach meczu finałowego decydował set trzeci.
Kluczowa partia obfitowała w wiele świetnych wymian, które zachwycały kibiców. W czwartym gemie Aryna Sabalenka przełamała Polkę i wyszła na prowadzenie 3:1, ale nasza reprezentantka szybko się Białorusince zrewanżowała i zdobyła przełamanie powrotne. Dramaturgia stopniowo się zwiększała, aż doszliśmy do stanu 5:5, przy którym margines błędu był już bardzo mały.
Sabalenka wygrała swój gem serwisowy i zrobiło się 6:5. W kolejnym gemie Polka była pod ścianą, ale pokazała charakter godny mistrzyni. Obroniła dwie piłki meczowe i doprowadziła do stanu 6:6. O losach tytułu w Madrycie decydował tie-break, który był najlepszym zwieńczeniem genialnego finału. Polka wygrała decydującą rozgrywkę 9:7 i po raz pierwszy w karierze triumfowała w Mutua Madrid Open. Po ostatnim punkcie Iga Świątek upadła na ziemię i rozpłakała się, co nie może dziwić, bo liderka rankingu zdobyła ten tytuł w dramatycznych okolicznościach.
W Caja Magica czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa sięgnęła po tytuł, którego jeszcze w swej kolekcji nie miała. Zwycięstwo w finale turnieju Mutua Madrid Open jest ósmym turniejowym triumfem Polki na kortach ziemnych. Iga Świątek dokonała tego mając 22 lata i 338 dni. Tym samym jest najmłodszą tenisistką z taką ilością wygranych turniejów na kortach ziemnych od 1994 roku. Przed trzydziestoma laty wygrywając na Amelia Island Arantxa Sanchez Vicario zdobyła ósmy tytuł na kortach ziemnych mając 22 lata oraz 114 dni.
Teraz najlepsze tenisistki globu przeniosą się do Rzymu, gdzie zostanie rozegrany turniej rangi WTA 1000. W stolicy Włoch tytułu z 2023 roku bronić będzie Jelena Rybakina, ale również Iga Świątek radzi tam sobie znakomicie, co udowodniła wygrywając tę imprezę w 2021 i 2022 roku.