Gramy dla Polski
Gramy dla Polski
Reprezentacje narodowe w piłce nożnej poszczególnych krajów muszą składać się wyłącznie z obywatelu tych krajów. Takie są przepisy FIFA i UEFA … i już.
Przepisy – przepisami, życie – życiem.
Od wielu at członkami narodowych zespołów są naturalizowani obywatele, czyli tacy, którzy urodzili się w innych krajach a przybrali obywatelstwo wybranego przez siebie.
W krajach typowo imigranckich zjawisko takie jest powszechne, jednak w Polsce – do pewnego momentu, było nie do pomyślenia. Pierwszym takim przypadkiem w erze nowożytnej był Nigeryjczyk Emanuel Olisabebe.
Zagrał reprezentacji 25 meczów i wystąpił na Mistrzostwach Świata w 2002 roku.
Olisabebe otworzył niejako bramy dla późniejszych tego typu członków reprezentacji.
W czasie trwania kariery trenerskiej w kadrze narodowej doszło do nawet dziwnej sytuacji.
Trener Franciszek Smuda zwerbował tak spora liczne zawodnikow urodzonych w innych krajach, że zaczęto nazywać ich „farbowanymi lisami”.
Wahadło trenerskie w XXI wieku spowodowało większe lub mniejsze zainteresowanie się zawodnikami urodzonymi za granicami. Oczywiście – z lepszym lub gorszym skutkiem.
Także i w czasach dzisiejszych trenerzy wybierają najlepszych i jeśli ci najlepsi są urodzeni w innych krajach, a mają obywatelstwo polskie, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby ich powoływać do kadry Polski.
Aby proces ten ulepszyć, Polski Związek Piłki Nożnej włączył kilka lat temu dodatkowy bieg i rozpoczął poszukiwania potencjalnych reprezentantów w kategoriach młodzieżowych.
Program nazywa sie „Gramy dla Polski”.
Jest to sekcja monitoringu i rozwoju młodych polskich piłkarzy za granicą.
Sekcja ta została utworzona w celu wyszukiwania i monitorowania występujących w klubach zagranicznych potencjalnych kandydatów do gry w młodzieżowych reprezentacjach Polski w różnych kategoriach wiekowych.
Głównymi wymaganiami są: talent zawodniczy … i polski paszport.
Właśnie w ubiegłym tygodniu grupa wybitnych trenerów z Polski zawitała w Ontario, a dokladnie – w Mississauga, gdzie gościł ją znany klub Lakeshore United.
Przezes Lakeshore United, Piotr Polański, pokazał nie po raz pierwszy zresztą, doskonałą organizację tych sesji treningowych i meczów kontrolnych u nas, w naszym najbliższym sąsiedztwie.
Przyjechało również sporo zawodników z USA, gdyż jest to już czwarta edycja na terenach po tej stronie oceanu. Poprzednie byly w Miami, New Jersey i Chicago.
Piotr Polanski ma ambicję, aby nie odstawać w działalności Lakeshore United od najbardziej aktualnych trendów na świecie i chwała mu za to.
A oto czym program „Gramy dla Polski” zajmuje się:
– Pośrednictwem w kontaktach między klubem, a PZPN.
– Prowadzeniem obserwacje zawodników rozwijających się w klubach zagranicznych.
– Prowadzeniem i uaktualnianiem bazy zawodników od najmłodszych grup wiekowych.
– Pomocą w sprawach paszportowych oraz obywatelskich.
– Strategicznym wsparciem w zakresie rozwoju kariery zawodniczej.
– Indywidualnym podejściem w każdym podejmowanym projekcie.
– Współpracują z doświadczonymi specjalistami działającymi na międzynarodowym rynku sportowym.
Wielki pozytyw tej akcji?
W końcu istnieje możliwość „grawitacji” w kierunku młodzieżowych reprezentacji Polski także i naszych – emigracyjnych środowiskach.
Wystarczy śledzić poczynania akademii piłkarskiej Lakeshore United … i voila…
http://www.bogdanpoprawski.com