Lot w przestworza 96-letniej babci i jej wnuka
Lot w przestworza 96-letniej babci i jej wnuka
– Nice to see you! – mówi Ryan Godard, po czym mocno ściska swoją 96-letnią babcię i prowadzi ją w stronę małego samolotu – Przygotujemy cię.
Aby zrozumieć, dlaczego wnuczek z babcią przygotowuje się do pierwszego wspólnego lotu, musisz wiedzieć, co Colleen Godard powiedziała niedawno o swoich 13 wnukach.
– Kocham was wszystkich jednakowo – mówi, po czym wybucha głośnym śmiechem – Ale tylko jeden z was ma samolot!
Tylko Ryan właśnie skreślił ze swojej listy życzeń zdobycie licencji pilota.
– Wiele osób chce latać – mówi Ryan – Ale nie wiem, czy ktoś bardziej niż moja babcia zasługuje na latanie.
Ponieważ jego Gigi – jak czule nazywa babcię Ryan – od dziecka inspiruje go do życia, do życia pełnią życia.
– Lepiej stawiać czoła wyzwaniom i być pozytywnym – mówi Ryan o tym, czego nauczyła go Gigi – I po prostu rób różne rzeczy.
Jak wtedy, gdy Colleen przyjęła zaproszenie do wspólnego lotu – choć początkowo odmówiła.
– Powiedziałam: «Pamiętaj Ryan, mam 96 lat» – wspomina Colleen – Moje nogi są naprawdę kiepskie.
Ale potem zdecydowała, że mimo iż jej wiek jest noo… długi, nie chce jeszcze bardziej żałować, że nie poleciała z wnukiem.
Zamiast więc obwiniać przeciwności losu za to, że nie została na ziemi, uśmiechnęła się, gdy pomagano jej wsiąść do dwumiejscowego samolotu, i zaczęła cieszyć się wnukiem, który porwał ją w przestworza.
– Och, to jest takie piękne! – powtarza Colleen, wyglądając przez okno samolotu podczas lotu – Och, wow! To super!
Ryan umieścił kilka kamer na skrzydle samolotu i w kokpicie, nagrywając cały lot
Film pokazuje, jak przelatują obok gór i nad jej domem, po czym on na chwilę odwraca wzrok od wskaźników, po czym ona odwraca się od okna i tak się składa, że oboje patrzą na siebie w tym samym czasie z pełnymi uznania uśmiechami .
Colleen chwyta wnuka za ramię i całuje go. Ryan odpowiada:
– Tak bardzo cię kocham, babciu!
– Nie mogę uwierzyć, że mam tyle szczęścia – promienieje Colleen.
– Ja też! – uśmiecha się Ryan.
Po wylądowaniu przeprosił, że było „trochę wyboiście”, a ona z dumą odpowiedziała, że „pięknie zrobione!”
– To było cudowne! Przestań! – krzyczy z szerokim uśmiechem – Wiesz, że to może nie być ostatni raz!
– Mam nadzieję, że nie, babciu – uśmiecha się Ryan – Bardzo chciałbym cię ponownie zabrać w górę.
Po powrocie do domu 96-latka zastanawia się nad życiem pomimo nieuniknionych przeciwności losu i turbulencji.
– „Upadki” nie mają większego znaczenia, ponieważ nie można ich zmienić – powiedziała – Możemy się zmienić.
Na podst. CTV News