Polski „Samotny Mohikanin” wspiął się na Mount Everet
Polski „Samotny Mohikanin” wspiął się na Mount Everet
Piotr Krzyżowski zdobył Mount Everest. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Polak wszedł na najwyższą górę świata bez korzystania z tlenu oraz pomocy Szerpów, co wcześniej udało się tylko jednemu rodakowi. Co więcej, dwa dni wcześniej zdobył inny ośmiotysięcznik. W ostatnich dniach, w Himalajach co chwilę padają rekordy.
Piotr Krzyżowski dołączył do elitarnego grona zdobywców Mount Everest. Jako drugi Polak – w czwartek – wszedł na szczyt bez dodatkowego tlenu i pomocy. Wcześniej dokonał tego tylko Marcin Miotk i przez wiele lat nikt nie mógł powtórzyć jego wyczynu.
„Samotny Mohikanin”
Co ciekaw dwa dni wcześniej Polak zdobył szczyt Lhotse, gdzie również wspiął się bez tlenu i udziału Szerpów. Wejście na oba szczyty w tak krótkim odstępie czasu udało się tylko kilku himalaistom na świecie.
„Lhotse ze swym długim podejściem wymęczyło mnie, ale odczuwam ogromną satysfakcję z tego, że mogłem stanąć na jej szczycie i móc spojrzeć na ogromnego sąsiada – Mount Everest” – pisał wówczas w swoich social mediach.
Krzyżowski przyznał, że zdawał sobie sprawę, że coraz mniej osób decyduje się na wspinaczkę w wysokie góry „bez wsparcia Szerpów, bez użycia tlenu z butli i bez ogromnego wsparcia agencji i tragarzy wysokogórskich”, jednak nie był świadom tak ogromnego wymiaru komercyjności wokół najbardziej popularnego szczytu górskiego.
„Do bazy pod Everestem szedłem sam, więc jakoś mnie nie uderzył ten komercyjny wymiar takich wypraw” – napisał. “Natomiast kiedy dotarłem na miejsce i zobaczyłem miasto na lodowcu z ulicami namiotów, ogromnymi mesami w kształcie kopuł, z coffee shopami, gdzie bariści serwują świeżo mielona kawę z profesjonalnych ekspresów ciśnieniowych, z prywatnymi VIP namiotami wyścielonymi dookoła sztuczna zieloną trawą, to zrozumiałem, że będę się czuł tutaj nieswojo” – przyznał.
„Samotny Mohikanin na Lhotse i Everest” – pisze o sobie himalaista.
Mieszkanka Nepalu pobiła rekord
To nie jedyny wyczyn górski tego dnia, który zapisze się w historii himalaistów. Phunjo Lama, która jest nepalską wspinaczką w czwartek zdobyła szczyt Everestu w 14 godzin i 31 minut. Oznacza to, że pobiła rekord najszybszego na świecie wejścia na górę wśród kobiet.
Lama wspina się od 2015 roku. Pochodzi z wioski Tsum znajdującej się w Nepalu. W 2018 roku zdobyła Mount Everest ustanawiając rekord najszybszego wejścia na górę. Szczyt zdobyła w 39 godzin i sześć minut. Trzy lata później jej wynik został pobity przez Adę Tsang Yin-hung z Hongkongu, która zdobyła górę w 25 godzin i 50 minut.
Wśród mężczyzn najlepszy wynik należy do nepalskiego wspinacza i Szerpa Lhakpa Gelu. W 2003 roku zdobył Mount Everest w 10 godzin i 56 minut.