Niespodzianki piłkarskie
Niespodzianki piłkarskie
Miniony tydzień obfitował w grad niespodzianek.
Zacznę od nowego piłkarskiego Mistrz Polski. Zupełna niespodzianka.
Jeszcze pod koniec zeszłego sezonu Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław drżały o ligowy byt. Obie drużyny uplasowały się ostatecznie tuż nad strefą spadkową. Kto mógł przypuszczać, że po roku to one do końca będą bić się o złote medale?
Tegoroczny sezon był bardzo ciekawy i aż do ostatniej kolejki sezonu musieliśmy czekać na wyłonienie nowego mistrza Polski. Niespodziewanie Jagiellonia Białystok nie wypuściła z rąk ogromnej szansy i efektownym zwycięstwem przypieczętowała pierwszy tytuł w 104-letniej historii klubu.
Jak wspomniałem, szanse na złote medale mieli jeszcze piłkarze Śląska Wrocław, ale musieli pożegnać się z nimi jeszcze przed rozpoczęciem swojego sobotniego meczu.
Mistrza Hiszpanii wyłoniono już dawno, jednak nie to nas zaskoczyło.
Jak się okazuje, ostatni mecz na Santiago Bernabeu rozgrywał Niemiec Toni Kroos.
Tuż przed końcem opuścił murawę wśród gromkich okrzyków kibiców, którzy dziękowali mu w ten sposób za wszystko, co zrobił dla Realu w ostatnich latach. Niemiec nie krył wzruszenia.
Tak więc Real zakończył zmagania w lidze, ale w tym sezonie ma przed sobą jeszcze jedno wielkie wyzwanie. W sobotę 1 czerwca zagra w finale Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund.
Największa niespodzianka Bundesligi – to niekończące się pasmo bez porażek Bayeru Leverkusen.
Wszystko jednak ma swój koniec i klub poległ w finale Ligi Europy.
W finale Pucharu Niemiec zmierzyły się mistrz kraju bez porażki w całym sezonie i drużyna, która jeszcze niedawno drżała o pozostanie na drugim poziomie rozgrywkowym. Faworyt wydawał się być jeden. Na korzyść Kaiserslautern przemawiał właściwie tylko… finał Ligi Europy. Nie dość, że Bayer Leverkusen doznał dotkliwej porażki (0:3 z Atalantą Bergamo), to w dodatku nie miał zbyt wiele czasu, by wylizać rany po środowym meczu w Dublinie.
Wylizał i wygrał.
We Francji – bez zespołowych niespodzianek.
PSG po raz piętnasty w swojej historii zdobyło Coupe de France. Druga pod tym względem Olympique Marsylia sięgnęła po Puchar Francji 10 razy. PSG przegrało również 5 razy w finale. Poprzednio paryżanie wygrali te rozgrywki w sezonie 2020/2021. PSG w tym roku zdobyło było podwójną koronę, bowiem zostało również mistrzem Francji.
Do niespodzianek zaliczyć jednak można koniec ery najlepszego francuskiego piłkarza w PSG.
Ostatni mecz w klubie w finale Pucharu Francji zagrał w pełnym wymiarze czasowym Kylian Mbappe, który latem przechodzi do Realu Madryt.
Anglia.
Dzień przed wielkim finałem Pucharu Anglii w mediach huczało od plotek, że niezależnie od jego wyniku, Erik ten Hag straci pracę. A on “postawił się okoniem” i poprowadził Manchester United do zwycięstwa 2:1 po golach 19-letnich Alejandro Garnacho i Kobbiego Mainoo! Manchester City i Pep Guardiola robili co mogli, by odwrócić losy spotkania, ale tego dnia byli bezradni i sensacja stała się faktem!
Mecz pomiędzy Manchesterem City, a Manchesterem United w finale FA Cup odbył się tydzień po zakończeniu rozgrywek w Premier League.
Po raz czwarty z rzędu mistrzem Anglii zostali piłkarze Pepa Guardioli. Natomiast podopieczni Erika ten Haga zajęli odległe ósme miejsce.
Dzięki zwycięstwu ”Czerwone Diabły” mogły znaleźć w fazie grupowej przyszłorocznej Ligi Europy.
Trenerzy:
Właśnie zaczął się obłędny „młyn trenerski”.
Wielka liczba doskonałych trenerów jest osiągalna do nowych zatrudnień w nowych klubach.
Oczywiście trudno przewidzieć kto pójdzie – gdzie, szczególnie w tych największych klubach świata.
Bayern Monachium już zdecydował: nowym trenerem będzie Vincent Kompany, trener, co tu dużo mówić – niedoświadczony.
W tym roku jego klub Burnley grał rozpaczliwie i spadł z EPL z kretesem.
Osobiście – decyzji nie rozumiem.
http://www.bogdanpoprawski.com