Czy bojkot Loblawsa odniesie skutek?
Czy bojkot Loblawsa odniesie skutek?
Po miesiącu bojkotu Loblawsa skuteczność kampanii przeciwko sklepowemu gigantowi budzi duże wątpliwości.
Ruch, zainicjowany przez grupę na platformie mediów społecznościowych Reddit o nazwie „Loblaws is Out of Control” (Loblaws wymknął się spod kontroli), zachęcał Kanadyjczyków do unikania w maju zakupów w tej sieci spożywczej lub w którymkolwiek z jej podmiotów stowarzyszonych w ramach protestu przeciwko rosnącym cenom artykułów spożywczych i rekordowo wysokim zyskom osiąganym przez spółkę w czasie kryzysu związanego z kosztami utrzymania. Choć nie ma pewności, jaki wpływ bojkot będzie miał na sprzedaż, dopóki nie zostaną opublikowane wyniki sprzedaży za drugi kwartał, prawdopodobnie nie będzie on znaczący.
David Soberman, profesor marketingu na Uniwersytecie w Toronto, twierdzi, że nie sądzi, aby zyski Loblawsa ucierpiały, ponieważ większość osób biorących udział w bojkocie to osoby, które określiłby jako „przestawiające się” – osoby, które przechodzą od czasu do czasu do różnych sklepów – zamiast do lojalnych klientów, więc wpływ ich działań będzie minimalny.
– Właściwie to w pewnym sensie chciałbym, żeby udowodniono mi, że się mylę. Chciałbym, żeby sprzedaż Loblawsa spadła o pięć, siedem, osiem procent, ponieważ to w rzeczywistości oznacza, że konsumenci mają dużą władzę. Niestety, nie sądzę, że to właśnie zobaczymy – mówi – W rezultacie wpływ, jaki będzie to miało na firmę Loblaws i powiązane z nią marki, takie jak Shoppers, będzie bardzo ograniczony.
Niektóre mniejsze firmy spożywcze i niezależne sklepy w GTA i okolicach na początku bojkotu odnotowały gwałtowny wzrost obrotów.
Ze swojej strony Loblaws odrzucił krytykę firmy, twierdząc, że nie jest ona odpowiedzialna za wyższe ceny żywności. Prezes Galen Weston powiedział na corocznym spotkaniu w zeszłym miesiącu, że firma ciężko pracuje, aby zapewnić klientom większą wartość poprzez sklepy dyskontowe, nowe promocje i powstrzymywanie podwyżek cen dostawców.
Chociaż Loblaws zgodził się w zeszłym miesiącu podpisać kodeks postępowania spożywczego, Soberman twierdzi, że miało to znacznie więcej wspólnego z groźbą rządu federalnego nałożenia nowych przepisów niż z unikaniem przez konsumentów jego sklepów.
– Zrozumieli, że prawdopodobnie leży to w ich interesie, ponieważ rząd mógł opracować bardziej rygorystyczne przepisy – mówi Soberman.
Organizatorzy majowego bojkotu mówią, że planują przedłużyć bojkot na czas nieokreślony, koncentrując się na edukacji konsumentów.
Na podst. CityNews