Koszmar poszukiwania dobrej pracy
Koszmar poszukiwania dobrej pracy
Z danych urzędów zatrudnienia w Toronto setki tysięcy osób jest bezrobotnych lub zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin. Na początku tego miesiąca kanadyjski urząd statystyczny opublikował zaktualizowane dane dotyczące zatrudnienia za maj, które wykazały, że stopa bezrobocia w mieście wyniosła 7,9%. – czyli 317.200 osób, co oznacza wzrost o 0,2% w porównaniu z kwietniem i 1,9% wzrost rok do roku.
W tym tygodniu CTV News Toronto rozmawiało z osobami poszukującymi pracy w rejonie Toronto, które szukały pracy w obliczu stosunkowo wysokiej stopy bezrobocia. Oto kilka z tych rozmów, a także porady ekspertów, jak zwiększyć swoje szanse na znalezienie pracy na pełen etat.
„Nie ma wystarczająco dużo pracy”
Zeesy Powers ukończyła w zeszłym roku tytuł magistra nauk o zdrowiu na jednym z najlepszych uniwersytetów w mieście i twierdzi, że przez siedem miesięcy aplikowała na stanowisko w swojej dziedzinie.
– To trwało bez przerwy. Nie żartuję, mówiąc, że było to 400 aplikacji – powiedziała.
Przyznaje, że w pewnym momencie poszukiwanie pracy wydawało jej się „demoralizujące”, co uwypuklała niemożność znalezienia podstawowej pracy w sprzątaniu pokoi w hotelu lub pracy w restauracji. Stwierdziła jednak, że „miała naprawdę szczęście”, że znalazła posadę w szpitalu klinicznym w mieście.
– Niestety, jest to praca na pół etatu i z jednocześnie odnawialną umową. Mam nadzieję, że to będzie krok, jak wsadzenie nogi w drzwi, która umożliwi mi uzyskanie w przyszłości stałej pracy na pełnym etacie – powiedziała.
Chociaż Powers – jak twierdzi – lubi tę pracę, to ma zajęcie tylko na dwa dni w tygodniu, ale nie może aplikować na inne stanowisko w systemie w ciągu sześciomiesięcznego okresu próbnego.
Co więcej, martwi się o inne osoby studiujące na studiach wyższych, które również po ukończeniu studiów mogą zostać bez pracy na pełen etat w obliczu braków na rynku pracy.
– W tej chwili dobre wykształcenie, stopnie naukowe nie wystarczą. Widzę wiele osób, które na przykład kończą studia w dziedzinie zdrowia publicznego, uzyskując dyplom z biostatystyki i nie mogą znaleźć pracy. Więc chociaż wydaje się, że jest to praca wymagająca bardzo trudnych do zdobycia umiejętności, oparta na matematyce i wymagająca dużej ilości programowania, w rzeczywistości nie ma dla nich pracy – stwierdziła.
„Nawet trudniej niż myślałam”
Krista Silegren przeniosła się do GTA pięć lat temu z Finlandii i posiada podwójny tytuł magistra w dziedzinie edukacji, ekonomii i administracji biznesowej.
Trójjęzyczna matka czwórki dzieci powiedziała, że była podekscytowana możliwością rozpoczęcia poszukiwań pracy na początku tego roku, ale to podekscytowanie szybko przerodziło się w rozczarowanie, gdy miała trudności z umieszczeniem się na krótkiej liście zgłoszeń o pracę.
„Zaczęłam szukać pracy po Świętach Bożego Narodzenia, doskonale zdając sobie sprawę z wyzwań, jakie mogą mnie spotkać, ponieważ jestem w domu od tak dawna i jestem nowa na kanadyjskim rynku pracy, ale było to jeszcze trudniejsze, niż myślałam” – napisała w e-mailu – „Jeśli na przykład szukają kogoś z tytułem licencjata w dziedzinie edukacji lub biznesu, a ja odpowiadam: OK, mam magistra w obu kierunkach, to nawet nie trafiam na krótką listę, bo jestem zbyt wyedukowana. Mam doświadczenie zawodowe. Trzy do pięciu lat, czy cokolwiek innego, czego szukają. Więc tak, nie mogę powiedzieć, że to nie zniechęcające”
Aby jakoś funkcjonować Silegren oświadczyła, że znalazła pracę na pół etatu w instytucji finansowej, w której pracuje dwa dni w tygodniu. Ale biuro jest oddalone o półtorej godziny jazdy w jedną stronę i nie jest to całkowicie zgodne z jej wyszkoleniem i doświadczeniem zawodowym.
„To nie jest dokładnie to, do czego jestem wyszkolona. Ale cieszę się, że mam przynajmniej to” – napisała
„Od połowy grudnia jestem bez pracy”
Leylan Collis poszukiwał pracy przez sześć długich miesięcy, a od początku roku złożył od 50 do 75 aplikacji.
„Jestem w szczególnie złej sytuacji, jeśli chodzi o próby znalezienia pracy, ponieważ mam niewielkie doświadczenie i wykształcenie poza sektorem handlu detalicznego, gdzie w ogóle nie mogę już pracować z powodu kontuzji, która uniemożliwia mi stanie na nogach przez dłuższy czas” – napisali w e-mailu.
Collis stwierdził, że regularnie odwiedza strony z ofertami pracy, ale często stwierdza, że nie są fizycznie zdolny do wykonywania opisanych obowiązków lub nie ma wymaganych kwalifikacji. Kiedy w końcu trafi na ogłoszenie o pracy, do której według niego będzie się nadawał, aplikacja kończy się odrzuceniem.
„Szczerze mówiąc, czuję się w tej chwili beznadziejnie” – napisał w e-mailu – „Właśnie dzisiaj rano spotkałem się z odmową na pracę w bibliotece przy układaniu książek, które przekazują «bardziej doświadczonym kandydatom» w kładzeniu książek na półki.”
Obecnie Collis utrzymuje się z oszczędności, aby związać koniec z końcem, ale spodziewa się, że środki te za cztery miesiące wyczerpią się.
„Mógłbym to trochę rozciągnąć, jeśli uda mi się zarobić jakąś gotówkę na boku, ale to wciąż mniej niż roczny czynsz i rachunki za prąd, wodę i gaz.” – dodał.
„Nie czuję się osobą pracującą”
Po wychowaniu dzieci Alicia Lee stwierdziła, że nie może się doczekać powrotudo pracy i była podekscytowana tym, że otrzymała w zeszłym ofertę pracy w niepełnym wymiarze godzin.
Nie spodziewała się jednak, jak mało godzin będzie faktycznie pracować.
– Pracuję średnio trzy godziny tygodniowo – powiedziała w wywiadzie dla CTV News Toronto – Absolutnie nie czuję się osobą pracującą.
Lee stwierdziła, że miała nadzieję wrócić na rynek pracy i zacząć wpłacać składki na emeryturę, ponieważ nie mogła tego robić, gdy wychowywała dzieci. Jednak pracując zaledwie kilka godzin tygodniowo, nie jest pewna, czy osiągnie swój cel.
Co więcej, uważa, że jej próby znalezienia dodatkowego zatrudnienia były bezowocne i przez większość czasu po złożeniu aplikacji nie otrzymywała nawet odpowiedzi od pracodawcy.
– Żadnych odpowiedzi. Biorę udział w programie. Rzeczywiście, aplikuję bezpośrednio na stronach internetowych firm i nie otrzymuję żadnej odpowiedzi – powiedziała.
Według StatCan, Lee i szereg innych osób, z którymi dziennikarze CTV News rozmawiali, zostaliby sklasyfikowani jako „mimowolni pracownicy zatrudnieni w niepełnym wymiarze godzin”, co oznacza, że są to osoby, które nie mogą znaleźć pracy w pełnym wymiarze godzin lub pracują w niepełnym wymiarze godzin. czasu ze względu na złe warunki biznesowe.
Z danych opublikowanych na początku tego miesiąca wynika, że w maju wskaźnik przymusowej pracy w niepełnym wymiarze godzin w Kanadzie wyniósł 18,2%, co oznacza wzrost z 15,4% rok do roku.
Często na jedno stanowisko napływa do 300 aplikacji
Wiele osób stwierdziło, że kiedy rozpoczynali poszukiwania potencjalnej pracy, czuli się tak, jakby rywalizowali z setkami innych kandydatów.
W wywiadzie dyrektor krajowy firmy konsultingowej Michael French powiedział, że widział, jak jego klienci biznesowi otrzymują od 200 do 300 aplikacji na jedno ogłoszenie o pracę.
– Pomyśl o ogłoszeniu o pracę, które jest naprawdę dobrze napisane. Jest to praca, którą ludzie rzeczywiście uważają za atrakcyjną: Myślisz: «Chcę tę pracę». No cóż, twój sąsiad, brat, twoja rodzina też, oni też tego chcą, więc się o to starają. Ale niestety tylko jedna osoba w końcu otrzymuje tę pracę – mówi French.
French dodał, choć wierzy, że kanadyjski rynek pracy jest nadal „wyjątkowo silny”, znacznie różni się od sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy firmy chętnie korzystały z talentów.
– Istniało wtedy wiele obaw: «Jeśli nie przyjmę ludzi lub moi ludzie odejdą, co ja jako firma zrobię?» Dlatego firmy naprawdę walczyły, aby przyciągnąć ludzi – powiedział.
Od tego czasu zdaniem Frencha firmy w całej Kanadzie „szczególnie zwracają uwagę” na rodzaje poszukiwanych kwalifikacji, dodając, że generatywna sztuczna inteligencja stała się w ostatnich latach jedną z najbardziej poszukiwanych umiejętności.
– Firmy mają swoje listy tego, czego szukają. Może to być 10 pozycji, a oni będą chcieli mieć pewność, że znajdą każdą z tych 10 pozycji w swoich kandydatach – powiedział – W tym celu niektóre firmy miały trudności ze znalezieniem pracowników spełniających dokładnie ich wymagania, w związku z czym niektóre ogłoszenia o pracę nie przyniosły żadnych podań ze względu na specyfikę stanowiska.
„Wyróżnienie się” kluczowym czynnikiem w zdobyciu pracy
W czymś, co wydaje się być morzem CV, jeden z trenerów w kształtowaniu kariery zawodowej powiedział CTV News, że zróżnicowanie może być tym, co odróżnia aplikację osoby poszukującej pracę od reszty kandydatów.
– Myślę, że największym wyzwaniem, przed jakim stoją ludzie, jest wyróżnienie się. Moim zdaniem osiągamy to poprzez dokładną wiedzę, co osoba poszukująca pracy ma do zaoferowania, a następnie skuteczne promowanie tej oferty – powiedziała Allison Lockett z Canada Career Counselling – Poszukujący pracy odczuwają pokusę, aby ich profil był ogólny, tak aby pasował. Myślę, że skuteczniejszą drogą jest różnicowanie.
Lockett dała przykład – każdy profesjonalista ma do opowiedzenia historię związaną ze swoim doświadczeniem zawodowym, a ukazanie tej historii na papierze w sposób atrakcyjny dla rynku i unikalny dla potencjalnego pracodawcy może prowadzić do sukcesu w poszukiwaniu pracy.
– W systemie jest tak dużo objętości ze względu na technologię i łatwość tworzenia bardzo wielu aplikacji, że dla rekruterów i menedżerów zajmujących się rekrutacją staje się to zamazane, a wtedy wyróżnienie się może być pomocne – powiedziała.
W tym celu zapytaliśmy Lockett o tzw. opcję „łatwego aplikowania” na stronach takich jak LinkedIn oraz o to, czy narzędzia te są pomocne, czy też przeszkadzają w poszukiwaniu pracy.
– To wyzwanie i równowaga – odpowiedziała – Najlepszą praktyką jest dostosowanie aplikacji do konkretnej możliwości. Jednak jedną z najważniejszych rzeczy, o których rozmawiam z klientami, jest zapewnienie łatwego i zrównoważonego poszukiwania pracy.
Ale jak to wygląda?
Lockett sugeruje sporządzenie ukierunkowanego szablonu listu motywacyjnego i CV, który będzie podkreślał mocne strony osoby poszukującej i opowiadał historię zawodową, którą można wykorzystać, gdy zobaczysz pracę, do której Twoim zdaniem będziesz pasować. W ten sposób spędzisz mniej czasu na skrupulatnym ulepszaniu każdej aplikacji, a więcej na aplikowaniu o pracę.
– Ponieważ poszukiwania pracy często trwają dłużej, niż byśmy tego chcieli, nie zawsze, ale często, jedną z rzeczy, nad którymi pracuję z klientami, jest tworzenie szablonu CV i listu motywacyjnego, nad którymi mogą z łatwością pracować. Zatem wszelkie zmiany i dostosowywania, które wykonujemy, są proste i wydajne. W ten sposób zachowujemy równowagę między poszukiwaniem pracy a zarządzaniem własną energią i czasem – powiedziała.
Na podst. CTV News