Lokalne wybory testem dla rządu Trudeau
Lokalne wybory testem dla rządu Trudeau
Rosnąca frustracja z powodu liberalnego rządu w Ottawie może doprowadzić do przełomu w obozie Konserwatystów po wyborach uzupełniających w Ontario, co może wystawić przywództwo premiera Justina Trudeau na próbę. W poniedziałek wyborcy w okręgu Toronto-St. Paul pójdą do urn, aby wybrać nowego członka parlamentu.
Do tej pory funkcję posłanki z tego okręgu pełniła Carolyn Bennett, ale w zeszłym roku złożyła rezygnację. Okręg, który reprezentowała od ponad trzydziestu lat pozostawał niezachwianie liberalny. Jednak wraz ze spadkiem popularności Trudeau do rekordowo niskiego poziomu niektórzy postrzegają te wybory uzupełniające jako referendum w sprawie premiera.
Ponieważ nie ma urzędującego kandydata Liberałów, na obecną kandydatkę tej partii, Leslie Church, wywierana jest presja, aby utrzymała tę przewagę. Aby jednak odnieść zwycięstwo, będzie musiała pokonać zyskującego popularność konkurenta, dzielić głosy i możliwe zamieszanie w głosowaniu
Gorące przyciski „Obudowa” i „Bezdomny”.
W ubiegłą środę, pięć dni przed wyborami uzupełniającymi zaplanowanymi na 24 czerwca, CTV News przeprowadziło wywiad z Church w biurze kampanii w centrum Toronto. Na tylnej ścianie przyklejono czerwone tabliczki z jej imieniem, a dwóch ochotników siedziało przy stole naprzeciwko szklanej witryny sklepu. Cztery pudełka jednodniowych przecenionych różowych i czekoladowych pączków leżały nietknięte na innym stole pod mapą jazdy konnej.
Tuż przed rozpoczęciem wywiadu do biura kampanii wszedł bezdomny mężczyzna, szukając wytchnienia od upału, i pracownik zaproponował mu wodę. Scena ta ucieleśniała problemy nurtujące Toronto-St. Pawła.
„Ludzie są teraz zdenerwowani. Najczęściej spotykaną obawą, jaką słyszę, są koszty mieszkania i czynszu. Sześćdziesiąt procent naszych gospodarstw domowych to najemcy” – stwierdziła Church poproszona o wyjaśnienie, w jaki sposób stara się przeciwdziałać pragnieniu wynajmu zmiany w okręgu wyborczym.
„Zmiana nie oznacza wylania dziecka z kąpielą. Zmiana nie oznacza porzucenia swoich wartości, zmiana oznacza „zróbmy wszystko lepiej”.
Strategia retro
Church, która była szefem sztabu minister finansów Chrystii Freeland, próbuje pokonać swojego rywala strategią łączącą ją z przywódcą prowincji z innej epoki.
– Ludzie martwią się alternatywnym rozwiązaniem, które obiecuje cięcia, czyli konserwatyzm w stylu Mike’a Harrisa, który wiele osób w St. Paul’s faktycznie pamięta – stwierdziła Church, łącząc swojego konserwatywnego przeciwnika z premierem Ontario, który doszedł do władzy w połowie lat 90-tych – Dekada, która nadeszła pod rządami Harrisa, kiedy, wiesz, nasi nauczyciele, pielęgniarki, ratownicy medyczni i nasze usługi publiczne były po prostu zepsute. Nie do tego chcą wracać”.
Zderzenie polityki wewnętrznej i międzynarodowej
Oprócz obaw związanych z mieszkalnictwem i przystępnością cenową, analityk danych i ankieter Nik Nanos twierdzi, że wybory uzupełniające mogą również poruszyć „gorącą kwestię tego, co dzieje się na Bliskim Wschodzie pomiędzy państwem Izrael a Hamasem”.
Biuro kandydata konserwatystów Dona Stewarta znajduje się po drugiej stronie ulicy od siedziby Kościoła. Wziął urlop z pracy w Kanadyjskiej Organizacji Regulacji Inwestycji, organizacji regulującej zasady ubiegania się o urząd przez firmy inwestycyjne i fundusze wspólnego inwestowania. Stewart nie odpowiedział na wielokrotne prośby o wywiady przesyłane przez CTV News za pośrednictwem poczty elektronicznej, mediów społecznościowych, rozmów telefonicznych i osobiście.
Wydaje się jednak, że dostosowuje swoją ofertę do żydowskich wyborców. Z trzech filmów zamieszczonych na jego stronie na Facebooku jeden powtarza znajomy refren Pierre’a Poilievre’a, że „po ośmiu latach rządów Justina Trudeau przestępczość, chaos i nieporządek są powszechne na naszych ulicach” oraz że „wyraźny wzrost antysemityzmu i podżegania do przemocy” „w pobliżu szkół i synagog.
Na ulicach mieszkalnych w pobliżu Centrum Społeczności Żydowskiej Forest Hill wiszą znaki, że przesłanie Stewarta odbija się echem. Trzy domy przy jednej ulicy w pobliżu synagogi umieściły na trawniku tabliczkę konserwatywną. Dwóch właścicieli domów stwierdziło, że po raz pierwszy publicznie okazali zamiar głosowania. Byli to długoletni zwolennicy liberałów, którzy chcieli zasygnalizować, że zmienili strony.
NDP przemawia do serca i głowy
Podczas wyborów federalnych w 2021 r. NDP zajęła trzecie miejsce w Toronto-St.Paul’s. Nanos twierdzi, że przeanalizuje dane, aby sprawdzić, czy wyborcy lewicy oddają swoje głosy strategicznie.
„Czy będą trzymać nos i głosować na liberałów, aby upewnić się, że liberałowie się tego trzymają, czy też będą trzymać się Jagmeeta Singha i Nowych Demokratów, aby wysłać wiadomość Justinowi Trudeau?”
Kiedy Amrit Parhar agituje po budynkach mieszkalnych, kandydatka NDP twierdzi, że gdy puka do drzwi, słyszy silne pragnienie zmian politycznych. W ostatnich dniach wyścigu organizatorka społeczna wzmacnia swoją skuteczność w parterze, za pomocą emocjonalnego apelu, aby odwieść potencjalnych kibiców od wspierania liberałów w celu blokowania konserwatystów.
„Aby nie reagować strachem, nie popadać w myśl: «Pójdę i zagłosuję w ten sposób, bo boję się konserwatysty… głosuj zgodnie ze swoimi wartościami i głosuj na partię, która naprawdę będzie trzymać się swoich założeń co jest w twoim sercu” – powiedział Parhar.
Reformowanie najdłuższej listy
Zainteresowanie wyścigiem w Toronto-St. Sprawę Paula intryguje rekordowa liczba kandydatów startujących w wyborach uzupełniających. Na karcie do głosowania wymieniono nazwiska 84 zarejestrowanych kandydatów, z których 76 należy do ruchu protestacyjnego.
Glen MacDonald jest jednym z niezależnych kandydatów „Komitetu Najdłuższego Głosowania”, opowiadającego się za reformą systemu wyborczego. Głosował w zaawansowanych sondażach i znalazł swoje nazwisko w połowie długości metrowej karty do głosowania.
MacDonald twierdzi, że celem protestu dotyczącego najdłuższej inicjatywy głosowania jest zmuszenie ludzi do dostrzeżenia potrzeby reformy systemu wyborczego.
„Chodzi raczej o to, aby ludzie zastanowili się nad tym, co robią podczas głosowania i naprawdę zadali sobie pytanie: czy mój głos się liczy?”
Z danych Elections Canada wynika, że w wyborach federalnych w 2021 r. konserwatyści zdobyli o 200 tysięcy głosów więcej niż Liberałowie, ale otrzymali o 41 mandatów mniej.
„Jakie to sprawiedliwe. System głosowania oparty na zasadzie „pierwszy po drugim” zniekształca wyniki i zniechęca ludzi do głosowania” – powiedział Macdonald, który opowiada się za reprezentacją proporcjonalną.
Mimo to duża liczba kandydatów może spowodować rozłam w głosowaniu, co może doprowadzić do kolejnych pęknięć w bastionie liberałów i większej liczby pytań dotyczących zdolności premiera Trudeau do poprowadzenia swojej partii do zwycięstwa w następnych wyborach powszechnych.
Na podst. Canadian Press