Kandydat na szefa Interpolu został oskarżony o udział w porwaniu
Kandydat na szefa Interpolu został oskarżony o udział w porwaniu
Zastępca komisarza policji Zambii był jednym z faworytów do zostania nowym szefem Interpolu. Teraz został oskarżony przez hinduskich biznesmenów o udział w ich porwaniu.
Już wkrótce Interpol ogłosi swojego nowego szefa. Mubita Nawa, zastępca komisarza policji Zambii, ma być na krótkiej liście kandydatów, liczącej cztery nazwiska. Jego kandydaturę popierają państwa Unii Afrykańskiej.
Teraz jednak pojawił się problem. Media donoszą, że brytyjska kancelaria Leverets Group wysłała list do Interpolu w imieniu swoich klientów, dwóch hinduskich biznesmenów. Twierdzą, że brał udział w ich porwaniu, do którego doszło w 2022 roku. Nawa był wtedy zastępcą dyrektora Departamentu Śledztw Kryminalnych. Biznesmeni twierdzą, że jego udział w ich porwaniu dyskwalifikuje jego kandydaturę.
Bracia Vinod i Uddit Sadhu są właścicielami firmy Sun Pharmaceuticals. Sąd Najwyższy Gambii stwierdził, że rząd tego państwa ma oddać im 117 milionów franków szwajcarskich, które były nadwyżką z podwyżki, którą spłacili. Twierdzą, że wkrótce potem zostali zatrzymani przez porywaczy ubranych w policyjne mundury, którzy wrzucili ich do nieoznakowanej furgonetki. Zostali przewiezieni do domu w miejscowości Lusaka, gdzie im grożono. Jeden z nich dał radę zadzwonić po pomoc. Wkrótce potem trafili na komisariat, ale zamiast otrzymać pomoc, usłyszeli tam kolejne groźby. Według nich Nawa odegrał dużą rolę w ich porwaniu.
Biznesmeni zostali w końcu wypuszczeni. Twierdzą, że zostali w Zambii jeszcze przez rok, ale w końcu uciekli z niej w obawie o własne bezpieczeństwo. Twierdzą także, że od dnia wyroku byli pod ogromną presją ze strony rządu i zbliżonych do niego osób, jak Nawa, by zrezygnowali z zasądzonych im pieniędzy. Dodali, że pozwali już rząd do sądu, domagając się za to odszkodowania. Proce ma zacząć się w październiku, a Nawa będzie na nim jednym z głównych świadków.
Zambijska policja napisała w oświadczeniu, że „kategorycznie odrzuca te złośliwe oskarżenia”. Ich zdaniem nie mają żadnego oparcia w rzeczywistości, a ich prawdziwym celem jest zniszczenie reputacji Nawy przed zbliżającymi się wyborami szefa Interpolu. Dodali, że bracia Sadhu byli podejrzanymi w sprawie o oszustwo, a te oskarżenia mają odwrócić od nich uwagę wymiaru sprawiedliwości. Ich rzecznik powiedział, że te zarzuty wobec nich zostały już odrzucone przez sądy, a ministerstwo sprawiedliwości przyznało,że rząd jest winny im pieniądze.