14-letni chłopiec zastrzelił dwóch nieznajomych mężczyzn
14-letni chłopiec zastrzelił dwóch nieznajomych mężczyzn
W poniedziałek policja potwierdziła, że chłopcu, którego nazwiska nie można podać ze względu na ustawę o przestępczości nieletnich, postawiono dwa zarzuty morderstwa pierwszego stopnia i siedem usiłowań zabójstwa.
Śledczy twierdzą, że pięć osób zostało postrzelonych w rejonie Mount Olive Drive i Kipling Avenue w pobliżu North Albion Collegiate Institute w niedzielę 2 czerwca około godziny 23:00. Dwie osoby wyskoczyły z ciemnego pickupa i otworzyły ogień do grupy stojących nieopodal mężczyzn.
Ofiary zostały przetransportowane do lokalnego szpitala, gdzie stwierdzono zgon 61-letniego Delroya „George’a” Parkesa. Drugi mężczyzna, 46-letni Seymour Gibbs, zmarł kilka dni później w szpitalu.
Jeden z mężczyzn, którzy przeżyli, ma ciężkie obrażenia zmieniające życie, a dwóch innych również odniosło ciężkie obrażenia, ale według policji „czują się dobrze”.
Policyjni śledczy twierdzą, że nie było żadnego powiązania między zabójcami a ich ofiarami.
Co ciekawe – 14-latek został pierwotnie aresztowany w związku z dochodzeniem w sprawie kradzieży samochodu po tym, jak ciężarówka zderzyła się z pojazdem zaparkowanym w tym samym obszarze.
14-letni kierowca samochodu próbował uciekać, ale po krótkim pościgu został zatrzymany przez policję. Później okazało się, że ten sam młodzieniec był jednym z dwóch osób biorących udział w strzelaninie.
Część zderzenia i pościgu pieszego została uchwycona przez pobliskie kamery bezpieczeństwa. Nadinspektor Ron Taverner powiedział, że na razie „Nie możemy wnikać w wartość dowodową tego, co ma miejsce do tego momentu, są pewne rzeczy, które rozegrają się w sądach i innych obszarach”.
Policja twierdzi, że co najmniej jeszcze jeden podejrzany pozostaje na wolności.
Det. sierż. Phillip Campbell nalegał, aby wszystkie osoby posiadające informacje na temat podejrzanych zgłaszały się do policji w Toronto lub organizacji Crime Stoppers.
– Wiemy, że nie chcecie, aby te bezsensowne czyny miały miejsce w Waszym mieście, w którym żyją niewinni ludzie – powiedział sierż. Campbella – Byłbym również niedbały, gdybym po fakcie nie wspomniał o powadze bycia współwinnym morderstwa”.
Campbell powiedział, że jest śledztwo jest na zbyt wczesnym etapie, aby określić motyw działania zabójców – „Mamy nadzieję, że nasze dochodzenie da nam tę odpowiedź. Ale w tej chwili nie wiem.
– To nieprawdopodobnie niewiarygodny czyn, który miał miejsce 2 czerwca, w wyniku którego zginęli niewinni ludzie. Wielu zostało postrzelonych. Do wielu strzelano…. Ta sprawa jeszcze się nie zakończyła – stwierdził Taverner.
Dodał, że fakt, że 14-latek bierze udział w takiej strzelaninie, jest „niewiarygodny”.
– Jest wiele pytań, na które należy odpowiedzieć. I nie jest to coś, na co możemy tutaj w tej chwili odpowiedzieć. To jest problem społeczny. Jako społeczność, jako prowincja i kraj musimy sobie z tym poradzić – powiedział Taverner.
Policja twierdzi, że ofiary, kiedy do nich strzelano, spotykały się towarzysko po wspólnej grze w piłkę nożną.
– Z tego, co rozumiem, to po prostu grupa mężczyzn, która spotkała się, by wieczorem pograć w piłkę nożną rozmawiała po zakończonym meczu – powiedział Campbell – Po prostu spotkali się towarzysko i cieszyli świeżym powietrzem. Uważamy, że mogło być od 15 do 20 osób (wówczas na miejscu zdarzenia do których strzelano).
Gibbs, ojciec sześciorga dzieci, który grał w drużynie North Kipling Soccer, zmarł po kilkukrotnym postrzeleniu i przejściu operacji.
– Po prostu nie mogę w to uwierzyć, rozmawialiśmy wczoraj wieczorem – powiedziała teściowa Gibbsa dodając, że dzień wcześniej rozmawiał i śmiał się – Był po prostu niewinnym facetem i zabili go. Mam nadzieję, że złapią tych gości, zanim znowu odbiorą komuś niewinne życie.
– Mój tata był najlepszą osobą na świecie – powiedziała córka zamordowanego Parkesa w wywiadzie dla CityNews – Był pięknym człowiekiem. Był miły i autentyczny. Był człowiekiem wiary. Wszyscy nazywali go wujkiem Georgem, bo był wujkiem, ojcem i przyjacielem dla wszystkich – powiedziała – Gdyby miał dolara w kieszeni, a ty byłbyś głodny, dałby ci tego dolara. Wszyscy byli ciężko pracującymi ludźmi. Ojcowie, dziadkowie, mężowie. Wszyscy wstawali każdego dnia, szli do pracy, wracali do domu, jedli kolację z rodzinami, a potem dla rozrywki wychodzili pograć w piłkę nożną.
Na podst. CityNews