Wielkie protesty w Kenii
Wielkie protesty w Kenii
We wtorek parlament Kenii zagłosował za kontrowersyjną ustawą finansową, która wywołała protesty w całym kraju. Nowe regulacje podnoszą podatki na podstawowe produkty, takie jak chleb, olej roślinny i cukier oraz opłatę ekologiczną, która ma zastosowanie do większości produkowanych towarów (w tym artykułów takich jak podpaski i pieluchy). Ponadto zwiększeniu uległy opłaty bankowe i roczna opłata dla posiadaczy samochodów.
Celem ustawy jest zebranie dodatkowych 2,7 miliarda dolarów z podatków, aby zmniejszyć deficyt budżetowy kraju bez zaciągania dodatkowych długów. Dług publiczny Kenii wynosi 68 procent PKB, co oznacza, że przekracza 55-cioprocentowy próg zalecany przez Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Próba uzyskania dodatkowego finansowania od MFW przez kenijski rząd została odrzucona. Instytucja finansowa zażądała, aby Kenia albo spłaciła część długu, albo wprowadziła środki oszczędnościowe. Władze kraju wybrały to drugie, zwiększając podatki dla ogółu społeczeństwa.
Podwyżki podatków wywołały protesty w całym kraju. We wtorek – tego samego dnia, w którym parlament uchwalił ustawę – grupa protestujących przedarła się przez linie policyjne i szturmowała parlament w stolicy Nairobi, podpalając część budynku. 20 czerwca protesty rozprzestrzeniły się na co najmniej 18 kenijskich miast i gmin. Mimo to ustawodawcy zatwierdzili projekt ustawy w drugim czytaniu, za przyjęciem ustawy głosowało 204 parlamentarzystów, wobec 115, którzy byli jej przeciwni.
W starciach z policją zginęło co najmniej 13 osób, a kilka innych zostało rannych.
Oświadczenie biskupów
We wtorkowym oświadczeniu biskupi potępili policję za nieproporcjonalne użycie siły.
„My, biskupi katoliccy, doceniając kilka przypadków, w których policja próbowała działać właściwie, z całą stanowczością potępiamy użycie siły przez policję, aresztowania oraz masowe i niepotrzebne użycie ostrej amunicji” – czytamy w oświadczeniu.
„Nieuzasadnionych ataków na pokojowych demonstrantów nie można usprawiedliwić. Policja ma wiele sposobów, aby utrzymać pokojowy charakter protestów” – dodano.