Kanadyjski rząd chce opodatkować Google i do tego z datą wsteczną
Kanadyjski rząd chce opodatkować Google i do tego z datą wsteczną
Rząd liberalny uchwalił podatek od usług cyfrowych, na mocy którego firmy, których roczny dochód na całym świecie wynosi co najmniej 1,1 miliarda dolarów, a przychody w Kanadzie przekraczają 20 milionów dolarów rocznie – będą opodatkowane stawką trzech procent.
Rząd federalny uchwalił kontrowersyjny podatek od usług cyfrowych, który przyniesie miliardy dolarów, zagrażając jednocześnie stosunkom handlowym Kanady i USA.
Rząd liberalny zaproponował wprowadzenie podatku w swoim programie wyborczym w 2019 r. Później zgodził się opóźnić wdrożenie tego podatku do końca 2023 r. w nadziei, że uda mu się osiągnąć porozumienie z innymi krajami OECD w sprawie sposobu opodatkowania międzynarodowych przedsiębiorstw cyfrowych.
Negocjacje w sprawie umowy międzynarodowej w dalszym ciągu przeciągały się po tej dacie, a 28 czerwca rząd federalny wydał w radzie zarządzenie wprowadzające podatek od usług cyfrowych (DST).
Minister finansów Chrystia Freeland broni kontrowersyjnego nowego podatku nałożonego na zagranicznych gigantów technologicznych, takich jak Netflix, Google i Amazon. Mówi, że przyniesie to miliardowe przychody.
Freeland powiedziała reporterom w Milton w Ontario. w czwartek, że „preferencją Kanady jest i zawsze było rozwiązanie wielostronne”.
„To po prostu nierozsądne i niesprawiedliwe, że Kanada wstrzymuje swoje własne działania” – stwierdziła. „W wielu innych krajach obowiązuje już podatek od usług cyfrowych i to od wielu lat bez żadnych działań odwetowych [ze strony USA]”.
Freeland powiedziała, że jeśli sojusznicy tacy jak Wielka Brytania, Hiszpania, Włochy i Francja będą w stanie nałożyć podatek od usług cyfrowych bez narażania się na odwet ze strony Stanów Zjednoczonych, Kanada również powinna być w stanie to zrobić.
„Bardzo ciężko pracowaliśmy i nadal ciężko pracujemy, aby osiągnąć wielostronne rozwiązanie” – powiedziała. „Jestem przekonana, że wynik korzystny dla obu stron… dla Kanady i Stanów Zjednoczonych jest całkowicie możliwy”.
Firmy cyfrowe, których roczny dochód na całym świecie wynosi co najmniej 1,1 miliarda dolarów, i które mają w Kanadzie roczne przychody przekraczające 20 milionów dolarów będą opodatkowane stawką trzech procent. Do pierwszego roku opodatkowania zalicza się przychody uzyskane od 1 stycznia 2022 roku.
Parlamentarne Biuro Budżetowe oszacowało w ubiegłym roku, że podatek przyniesie w ciągu pięciu lat ponad 7 miliardów dolarów. Budżet na 2024 rok przewiduje dochody na poziomie 5,9 miliarda dolarów w ciągu pięciu lat, począwszy od lat 2024–25.
Międzynarodowe firmy cyfrowe, takie jak Meta, Alphabet, Facebook i Amazon, nie mają siedziby w wielu krajach, w których prowadzą działalność, co pozwala im uniknąć płacenia niektórych podatków.
Rząd federalny postrzega podatek od usług cyfrowych jako sposób na aktualizację kodeksu podatkowego i uwzględnienie przychodów uzyskiwanych w Kanadzie przez firmy zlokalizowane za granicą.
Ambasador USA w Kanadzie David Cohen wydał w czwartek oświadczenie dla mediów, w którym nazwał ten podatek „dyskryminującym”.
„[Przedstawiciel handlowy Stanów Zjednoczonych] odnotował swoje zaniepokojenie kanadyjskim podatkiem od usług cyfrowych i dokonuje oceny wszystkich dostępnych narzędzi, które mogą skutkować znaczącym postępem w kierunku rozwiązania problemu jednostronnych, dyskryminujących [podatków od usług cyfrowych], oraz jest otwarty na ich wykorzystanie” – powiedział Cohen w oświadczeniu.
Rzecznik Amazona powiedział w czwartek CBC News, że firma jest rozczarowana decyzją i nazwał ją „dyskryminującym podatkiem, który zaszkodzi kanadyjskim konsumentom”.
Kanadyjska Izba Handlowa powiedziała w czwartek CBC News, że „dyskryminujący podatek od usług cyfrowych z mocą wsteczną” zaszkodzi stosunkom Kanady z USA i podniesie koszty życia w Kanadzie.
„Rząd powinien zmienić swoją jednostronną decyzję, która jest niezgodna z naszymi sojusznikami, i zamiast tego współpracować z naszymi partnerami handlowymi nad międzynarodowym rozwiązaniem, które lepiej służyłoby Kanadyjczykom” – powiedział CBC News Robin Guy, wiceprezes izby ds. stosunków rządowych.