Nie żyje Renata Habsburg Lorena de Zuluzeta. Księżna z Żywca miała 93 lata.
Nie żyje Renata Habsburg Lorena de Zuluzeta. Księżna z Żywca miała 93 lata.
Burmistrz Żywca poinformował o jej śmierci, dodając, że księżna Renata “kochała Żywiec, o czym często wspominała”. Była ostatnią przedstawicielką rodu, która dorastała na Śląsku.
Księżna zmarła 18 czerwca, ale wiadomość o jej śmierci została ujawniona dopiero po kilkunastu dniach. Burmistrz Żywca, w mediach społecznościowych, przypomniał, że Renata Habsburg była silnie związana z miastem i że była bohaterką filmu dokumentalnego “Ostatnia Habsburżanka”. Księżna była ostatnią osobą z rodu, która wychowywała się na zamku w Żywcu i często wspominała o swoim rodzinnym mieście.
Wraz ze śmiercią księżnej Renaty kończy się historia żywieckiej gałęzi rodziny Habsburgów, którzy byli polskimi patriotami i nigdy nie wyrzekli się polskości. Pogrzeb księżnej odbędzie się 29 lipca w Madrycie.
Renata Habsburg urodziła się w 1931 roku w Żywcu. Była córką arcyksięcia Karola Olbrachta Habsburga i jego żony, szwedzkiej księżnej Alicji Ankarcrony. Dzieciństwo spędziła w Żywcu. W 1951 roku wyjechała z matką, siostrą Marią Krystyną i bratem Karolem Stefanem do Szwecji na pogrzeb ojca. Tam osiedlili się na stałe. Renata pracowała w antykwariacie w Sztokholmie i poślubiła hiszpańskiego dyplomatę Eduardo de Zulueta y Dato, z którym zamieszkała w Hiszpanii. Do Polski wróciła m.in. w październiku 2012 roku na pogrzeb swojej siostry Marii Krystyny w Żywcu.
Ojciec księżnej Renaty, Karol Olbracht, przejął dobra żywieckie po swoim ojcu w 1933 roku i wychowywał dzieci w duchu polskim. We wrześniu 1939 roku zgłosił się do wojska, ale nie został zmobilizowany ze względu na stan zdrowia i wiek. W listopadzie 1939 roku został aresztowany przez gestapo za odmowę zadeklarowania się jako Niemiec. Stanisław Cat Mackiewicz pisał, że Karol Olbracht powiedział: „Moje pochodzenie jest niemieckie, moim macierzystym językiem jest język niemiecki, ale jestem obywatelem polskim i uważam się za Polaka”. Był więziony ponad dwa lata w Cieszynie i brutalnie traktowany, co spowodowało częściowy paraliż i utratę widzenia w jednym oku. Później przebywał w areszcie domowym pod nadzorem policji, a jego żona Alicja została internowana z córkami w Wiśle, gdzie tłumaczyła dla AK i prowadziła nasłuch zachodnich radiostacji, za co została odznaczona Krzyżem Walecznych. Syn Karola Olbrachta, Karol Stefan, walczył w 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka i ukończył szkołę podchorążych artylerii w 1945 roku.
Po II wojnie światowej rodzina Habsburgów z Żywca, której III Rzesza odebrała majątek, nie odzyskała go, tym razem przez władze Polski Ludowej. Karol Olbracht wyjechał na leczenie do Szwecji, gdzie zmarł w 1951 roku.