Odszkodowania od Niemiec: Rząd Niemiec zaproponował wypłatę 200 mln euro
Odszkodowania od Niemiec: Rząd Niemiec zaproponował wypłatę 200 mln euro
Według dziennika “Sueddeutsche Zeitung”, rząd Niemiec zaproponował wypłatę 200 mln euro polskim ofiarom narodowego socjalizmu. Odszkodowanie zostało zaproponowane podczas ostatnich konsultacji międzynarodowych w Warszawie, jednak informacja ta nie została upubliczniona.
Wizyta kanclerza Niemiec, Olafa Scholza, w Warszawie nie spotkała się z entuzjazmem, ponieważ pozostawił on otwartą kwestię wysokości odszkodowań dla polskich ocalałych z okupacji. Gazeta zauważa, że mogły istnieć powody tej niejasności.
Były to pierwsze niemiecko-polskie konsultacje rządowe od listopada 2018 roku. Miały odbywać się corocznie, jednak zostały zawieszone za rządów Prawa i Sprawiedliwości, które zażądało od Niemiec reparacji w wysokości około 6 bln 200 mld euro za zbrodnie z czasów II wojny światowej i powołało sekretarza stanu do zajęcia się tą kwestią, jak przypomniała “SZ”. Sprawa ta jest istotna również dla polskich obywateli.
Rząd Donalda Tuska “koncentruje się obecnie na dobrych i bliskich stosunkach z sąsiadem”, jednak również “chce odpowiedniego zadośćuczynienia” – czytamy.
“Mówi się o 200 mln euro, które miałyby zostać wypłacone ofiarom narodowego socjalizmu. Czy to za mało?” – zapytała gazeta.
Koordynator rządu Niemiec ds. współpracy z Polską, Dietmar Nietan, w rozmowie z “SZ” stwierdził, że “nie ma całkowitego rozczarowania ani sporu” i strona niemiecka jest gotowa wypłacić wspomnianą kwotę za pośrednictwem Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Nietan wyraził nadzieję, że stanie się to do jesieni, ale wymaga to zgody strony polskiej.
Szef Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, Jakub Deka, powiedział “SZ”, że spodziewał się zadeklarowania jakiejś kwoty. Negocjacje będą jednak prawdopodobnie kontynuowane. Jego fundacja realizowała już wcześniejsze płatności, na przykład po tym, gdy Niemcy w 2000 roku przekazały około 1,8 mld marek dla polskich ofiar narodowego socjalizmu.
Deka wskazał, że obecnie w Polsce żyje około 40 tys. osób, w tym Żydów i Romów, które były zmuszane do pracy przymusowej, więzione w obozach koncentracyjnych lub deportowane jako więźniowie po powstaniu warszawskim. Najmłodsze ofiary były wówczas dziećmi deportowanymi do obozów wraz z rodzicami. Obecnie większość tych osób ma ponad 90 lat i pilnie potrzebuje wsparcia finansowego – podkreślił Deka.