100-letni kanadyjski weteran skoczył ze spadochronem w celach charytatywnych
100-letni kanadyjski weteran skoczył ze spadochronem w celach charytatywnych
Po ukończeniu 100 lat w grudniu, były spadochroniarz Ed Marshall zdecydował, że nadszedł czas, aby wykonać kolejny skok, aby zaznaczyć kamień milowy, jednocześnie zbierając pieniądze dla Hospital for Sick Children.
“Nigdy nie unosiłem się wysoko pod spadochronem dla przyjemności, więc nie mogę się doczekać, aby po prostu dryfować w dół i cieszyć się tym” – podekscytowany Marshall, który został przeszkolony podczas II wojny światowej, powiedział CTV News Toronto przed skokiem spadochronowym w Cayuga, Ont. w piątek.
Dziesiątki członków rodziny, przyjaciół i sympatyków pojawiło się w ośrodku Skydive Ontario, aby obejrzeć pierwszy skok stulatka od prawie ośmiu dekad.
Marshall skoczył w tandemie z weteranem Kanadyjskich Sił Zbrojnych, spadochroniarzem Adamem Winnickim. Razem spadli z wysokości prawie 11,000 stóp, czyli ponad dwukrotnie większej niż ta, z której Marshall skakał podczas szkolenia jako członek 1 Kanadyjskiego Batalionu Spadochronowego pod koniec II wojny światowej.
Gdy wylądowali, kibice zaczęli wiwatować.
Po złapaniu oddechu Marshall zapytał Winnickiego: “Czy wszystko było w porządku?”. Winnicki odpowiedział: “Byłeś niesamowity, prawdziwy spadochroniarz”, a potem obaj mocno się objęli.
“Wyluzowany, spokojny i opanowany. Był świetny” – powiedział Winnicki. “Dwóch spadochroniarzy na niebie. Zrobię wszystko dla kolejnego brata w powietrzu”.
Marshall przyniósł zdjęcie swojej zmarłej żony Molly i trzymał je pod koszulą, blisko serca, podczas skoku. “Zawsze była aniołem, więc będę bliżej niej tam na górze” – powiedział.
Marshall zażartował, że nie chciał skakać na kilka sekund przed wykonaniem skoku, ale jest to doświadczenie, którego nigdy nie zapomni i niepodobne do żadnego innego skoku, który wykonał podczas treningu.
“Po niesamowity pęd powietrza. Skoki wojskowe nie dają zbyt wiele czasu na unoszenie się w powietrzu, szybko sprowadzają cię na ziemię. Nie da się tego porównać” – powiedział Marshall.
Skok został nazwany “The 100 Year Jump” i był przygotowywany od kilku lat. Celem Marshalla było zebranie 100,000 dolarów dla SickKids, a tuż przed wzbiciem się w powietrze miał zebranych ponad 90,000 dolarów. “Dzieci są naszą przyszłością, więc musimy o nie dbać” – powiedział Marshall.
“Ta niesamowita suma pieniędzy zostanie przeznaczona na wsparcie naszego funduszu, który pomaga wspierać najbardziej priorytetowe potrzeby szpitala. Ten fundusz musieliśmy mocno nadszarpnąć, gdy doszło do pandemii” – powiedziała Niyousha Nejatpour, zastępca dyrektora ds. partnerstw społecznych w szpitalu SickKids. “Jestem pod wrażeniem jego odwagi, a jego pasja w chęci odwdzięczenia się światu poprzez pomoc dzieciom jest po prostu inspirująca”.
Wnuk Marshalla, Bailey Fullan, pomógł zorganizować tę inicjatywę. “Wspaniale jest widzieć, że wszystko idzie tak dobrze. Dziadek nie chciał “tylko poczuć dreszczyku emocji związanego ze skokiem ze spadochronem”, chciał zrobić coś wielkiego dla społeczeństwa” – powiedział Fullan.
Marshall, który nigdy nie brał udziału w walkach, ukończył sześć skoków podczas szkolenia wojskowego. To ostatnie swobodne spadanie będzie jego ostatnim, ale przyczyna jest dla niego jeszcze ważniejsza. “To właśnie chciałem zrobić i zrobiłem to. Teraz czekam na Wasze darowizny”.