Miliarderka walczy o to, by jej portret zniknął z muzeum
Miliarderka walczy o to, by jej portret zniknął z muzeum
Miliarderka Gina Rinehart walczy o to, by jej mało pochlebny portret został usunięty z Galerii Narodowej Australii (NGA). Jej dyrektor poskarżył się ministerstwu kultury, że prosi w tym celu o pomoc wpływowych przyjaciół.
70-letnia Rinehart jest najbogatszą osobą w Australii i najbogatszą kobietą na świecie. Odziedziczyła po ojcu firmę Hanckock Prospecting, która zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem minerałów. Gdy jej ojciec umarł w 1992 roku, jego firma miała poważne problemy finansowe. Jej wartość była szacowana na 75 milionów dolarów australijskich, nie wliczając w to jej zobowiązań finansowych. Pod rządami Rinehart Hancock zmieniła się w największą prywatną firmę w Australii i jedną z największych firm górniczych na świecie. W 2012 roku jej majątek oszacowano na 29 miliardów dolarów, co czyniło z niej najbogatszą kobietę na świecie. Później nieco spadł z powodu spowolnienia na rynku, ale popyt na australijską rudę żelaza sprawił, że w 2021 wzrósł do ponad 36 miliardów dolarów.
Rinehart była tematem kilku portretów namalowanych przez nagradzanego aborygeńskiego malarza Vincenta Namatjirę. Ostatni z nich znalazł się na wystawie w NGA, zawisł w towarzystwie portretów królowej Elżbiety II, byłego premiera Scotta Morrisona i słynnego bandyty Neda Kelliego. To, jak została przedstawiona, nie spodobało się jednak miliarderce. Żądała od galerii, by jej portret został zdjęty ze ściany. NGA jak na razie odmówiła. Sam artysta stwierdził, że ludziom nie muszą się podobać jego obrazy, ale ma nadzieję, że przynajmniej zmuszą ich do myślenia o tym, co chce przy ich pomocy przekazać.
Dziennik Guardian zauważył też, że afera wokół tego obrazu sprawiła, że zobaczyły go miliony osób na całym świecie. Przed NGA był przez kilka miesięcy eksponowany w Galerii Sztuki Południowej Australii, ale nie wzbudził wtedy większego zainteresowania, a galeria ujawniła, że nikt nie żądał jego usunięcia. Odkąd miliarderka zaczęła tego żądać od NGA, liczba odwiedzających tę wystawę wzrosła znacząco. Dodatkowo ten obraz pokazały czołowe światowe media. Eksperci nazywają to „efektem Streissand”. Słynna aktorka pozwała w 2003 roku stronę ze zdjęciami, na której umieszczono lotnicze zdjęcie jej posiadłości – przez ten pozew zrobiło się o nim tak głośno, że w miesiąc zdjęcie jej domu obejrzało pół miliona internautów.
Wygląda jednak na to, że mimo tego miliarderka nie rezygnuje. Guardian ujawnił, że dyrektor NGA Nick Mitzevich wysłał list do ministerstwa kultury, w którym ostrzegł, że prosi teraz o pomoc wpływowych przyjaciół. Napisał, że informuje o tym, by minister był gotowy, gdyby sprawę podjął lider opozycji, z którą Rinehart jest blisko związana. Media donoszą, że skarg na ten obraz mieli też złożyć olimpijski pływak Kyle Chalmers i prezes Swimming Queensland Kevin Hasemann. Rinehart jest wielką fanką pływania i wydaje spore kwoty na sponsorowanie tego sportu.