„Fiasko” – eksperci wojskowi o obecnej sytuacji na Ukrainie
„Fiasko” – eksperci wojskowi o obecnej sytuacji na Ukrainie
Ogromna ofensywa Kremla miała zakończyć wojnę, ale nie doszło ani do większego przełomu ani do porażki Ukrainy.
Jak pisze “The Telegraph”, mimo wszystko rosyjska ofensywa może być zwycięskim ciosem, bo na Ukrainie brakuje ludzi i amunicji. Jednak na niecałe dwa miesiące przed końcem lata Rosji nie udało się osiągnąć swoich najbardziej ambitnych celów: nie doszło do spektakularnego przełomu ani do ogólnego załamania linii frontu.
Mizerny rosyjski sukces
Zdobycze, jakie osiągnęła armia rosyjska, były kosztowne: brytyjskie Ministerstwo Obrony podało w zeszłym tygodniu, że w maju i czerwcu Rosja ponosiła dziennie odpowiednio 1262 i 1162 ofiar, co stanowi najwyższą liczbę zabitych w konflikcie. Jednakże wojska rosyjskie nadal posuwają się naprzód, czasem z zastraszającą szybkością.
Ukraińskie media poinformowały, że “chaotyczne wycofanie jednej z brygad piechoty” z tego samego obszaru doprowadziło do okrążenia 31. oddzielnej brygady zmechanizowanej w pobliżu wsi Progress.
– Prawdopodobnie udało się uniknąć najgorszego scenariusza, ale jego trajektoria nadal jest negatywna. W nadchodzących miesiącach Ukraina straci więcej terytorium – powiedział Michael Kofman, starszy specjalista w Carnegie Endowment.
Najbardziej pesymistyczne prognozy sprzed kilku miesięcy opierały się na niedoborze na Ukrainie ludzi, amunicji i przygotowanych pozycji obronnych. Każdy z tych problemów zaczęto rozwiązywać, choć z opóźnieniem. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w kwietniu ustawę o mobilizacji.
Mimo wszystko. Niebezpieczeństwo nadchodzących miesięcy pozostaje poważne. Dowódca Sił Zbrojnych Oleksandr Syrski przyznał w tym tygodniu, że Rosjanie mają przewagę techniczną “1:2 lub 1:3 na swoją korzyść”.
Krótko mówiąc, postęp Rosji prawdopodobnie będzie trwał co najmniej do września. Ale bitwa w Donbasie, niezależnie od tego, jak bardzo będzie krwawa, może nie stać się czynnikiem decydującym w wojnie.
– Coraz bardziej oczywiste staje się, że ktokolwiek kontroluje najbliższe 20 km od Doniecka, nie zmieni strategicznego obrazu tej wojny – podsumował Kofman.