Obchody 80-tej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w Mississaudze
Obchody 80-tej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w Mississaudze
W czwartek, 1 sierpnia w Mississaudze odbyły się obchody 80 rocznicy wybuchu
Powstania Warszawskiego zorganizowane przez Kongres Polinii Kanadyjskiej oddział w Mississaudze.
O godz. 19:00 odprawiono Mszę Świętą w kościele Św. Maksymilana Kolbe. Po mszy odbyły się uroczystości pod Pomnikiem Patrioty przy Polskim Centrum Kultury.
Poniżej treść przemówienia Leszka Błaszczaka wygłoszonego podczas uroczystości:
1 sierpnia 1944 wybuchło Powstanie Warszawskie.
80 lat temu w Warszawie wybuchło powstanie – największa
akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców
Europie. Stało się to na mocy decyzji dowódcy AK gen. Tadeusza
Komorowskiego „Bora”. Do walki stanęło ok. 40-50 tys. słabo
uzbrojonych powstańców . Planowane na kilka dni, trwało
ponad dwa miesiące. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z
wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której
celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i
dominacji sowieckiej.
Zapał był niesamowity. Jak pisał poeta Józef Szczepański
“Ziutek”
„Dziś idę walczyć – Mamo!
Może nie wrócę więcej.
Może mi przyjdzie polec tak samo
jak tyle tysięcy, tysięcy.
Poległo Polskich żołnierzy
za wolność naszą i sprawę.
Ja w Polskę, Mamo, tak bardzo wierzę
w świętość naszej sprawy.
Dziś idę walczyć Mamo kochana,
nie płacz, nie trzeba, ciesz się tak jak ja.
Serce mam w piersi rozkołatane
serce mi dziś tak cudnie gra”.
Jednym z głównych powodów jego porażki był brak wsparcia z
zewnątrz, zwłaszcza ze strony Armii Czerwonej, która na rozkaz
Stalina stanęła na linii Wisły, wstrzymując walki z Niemcami na
kilkanaście tygodni. Rosjanie również nie zezwolili na lądowanie
na ich lotniskach alianckich samolotów z zaopatrzeniem.
Powstańcy Warszawscy pokazali nam niesamowicie ważną
lekcję, jak trzeba dbać o Ojczyznę, tak by Ojczyzna trwała i
przetrwała.
Ta wolna Polska, która tak bardzo chcieli, żeby wróciła na mapę,
była warta tego, by iść z Visami na Tygrysy.
Jak mówił Jan Paweł II "Wolności nie da się tylko posiadać,
trzeba ją cały czas zdobywać, czyniąc użytek w prawdzie”
W czasie Powstania Niemcy zamordowali ok 100 tys.
mieszkańców warszawskiej Woli i tysiące mieszkańców innych
dzielnic Warszawy. Razem ponad 200 tysięcy. Pozostałych przy
życiu ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu
zostało niemal całkowicie zburzone. Specjalne oddziały
niemieckie, używając dynamitu i ciężkiego sprzętu, jeszcze
przez ponad trzy miesiące metodycznie niszczyły resztki ocalałej
zabudowy.
Niemieccy zbrodniarze uniknęli kary.
SS Oberfuhrer Oskar Dirlewanger dowódca jednostek złożonych
z niemieckich kryminalistów powyciąganych z więzień i obozów
koncentracyjnych, którym obiecano ułaskawienie w zamian za
walkę dla III Rzeszy;
Kat Woli SS Gruppenfuhrer Hainz Reinfarth po wojnie był
burmistrzem w nadmorskim miasteczku Westerland na wyspie
Sylt w Schleswig-Holstein. Za zbrodnie w Warszawie nigdy nie
został ukarany. Według niemieckich sądów “nie było
wystarczających dowodów”
Von dem Bach-Zelewski odpowiedzialny za zdławienie
powstania i śmierć tysięcy ludzi (dostał za to od Hitlera Krzyż
Żelazny) nigdy nie był za to osądzony.
Teraz historia pisana jest na nowo. Zbrodnie dokonali naziści,
Polacy byli współsprawcami a Niemcy domagają się
odszkodowań. Naszym obowiązkiem jest przypomina
światu jak naprawdę było.
Pomódlmy się za dusze wszystkich Powstańców, którzy odeszli i
dziękujmy Bogu za to, że jeszcze cały czas niektórzy z nich są z
nami. Możemy cieszyć się ich obecnością, ich świadectwem,
możemy ich czcić jako bohaterów wolności o którą oni walczyli,
a którą w pełni jako niepodległą, suwerenną wolną prawdziwie
Polskę, ponad 30 lat temu udało się odzyskać pokoleniu ich
dzieci
Cześć I Chwała Bohaterom