Najszybszy na świecie wzrost liczby wykonanych eutanazji
Najszybszy na świecie wzrost liczby wykonanych eutanazji
Według nowego raportu, w Kanadzie odnotowuje się gwałtowny wzrost zainteresowania „medyczną pomocą w umieraniu”. Procedury te stają się coraz bardziej powszechne.
Niezależny think tank Cardus opublikował raport, z którego wynika, że liczba przeprowadzonych eutanazji w Kanadzie wzrosła trzynastokrotnie. Eutanazja, czyli „medyczna pomoc w umieraniu”, która miała być stosowana jedynie w wyjątkowych przypadkach, stała się codzienną praktyką dla lekarzy.
Autor raportu, Alexander Raikin, podkreśla, że tempo wzrostu liczby przypadków eutanazji w Kanadzie jest najszybsze na świecie. W ciągu sześciu lat, od momentu legalizacji eutanazji w Kanadzie (2016-2022), liczba wspomaganych samobójstw wzrosła z 1018 do 13241 przypadków. Obecnie średni czas oczekiwania na taki zabieg wynosi jedenaście dni, a jedynie 3,5 proc. wniosków o „medyczną pomoc w umieraniu” jest odrzucanych przez personel medyczny.
Ponadto, zmieniono kryteria uzyskania zgody na przeprowadzenie eutanazji. Wcześniej była ona dostępna jedynie dla osób z chorobą terminalną, natomiast teraz obejmuje również osoby z chorobami psychicznymi. Zlikwidowano także minimalny czas oczekiwania na „medyczną pomoc w umieraniu”.
Portal „Tribune chrétienne” opisuje to zjawisko jako banalizację eutanazji, która jest związana z utratą przez społeczeństwo wiary, wartości chrześcijańskich oraz szeroko pojętej moralności i etyki. Zaznaczono, że obecnie eutanazja stała się „zwyczajną możliwością, a nie ostatecznością”. Taka sytuacja sprawiła, że eutanazja znalazła się na piątym miejscu wśród najczęstszych przyczyn zgonów w Kanadzie.
Portal zwraca również uwagę na to, że Kanada zaczyna przypominać Belgię i Holandię, które od dawna są znane z szerokiego „prawa do śmierci”.