Impas na kolei – związek Teamsters przesyła CN Rail 72-godzinne zawiadomienie o strajku
Impas na kolei – związek Teamsters przesyła CN Rail 72-godzinne zawiadomienie o strajku
Związek Teamsters przesyła CN Rail 72-godzinne zawiadomienie o strajku w związku z kontynuacją przestoju CPKC. Rozwój sytuacji nastąpił po skierowaniu sporu przez federalnego ministra pracy do Canada Industrial Relations Board.
Związek zawodowy Teamsters wystosował do Canadian National Railway (CN) 72-godzinne zawiadomienie o strajku, kilka godzin po tym, jak oświadczył, że likwiduje linie pikiet, a pracownicy wracają do pracy.
„Niniejszy list stanowi oficjalne powiadomienie firmy o naszym zamiarze wycofania usług naszych członków liczących około 6,500 osób” – czytamy w zawiadomieniu wysłanym do CN w piątek rano przez Teamsters Canada Rail Conference.
W zawiadomieniu stwierdza się, że związek nie uważa żadnych bieżących kwestii między koleją a Teamsters za „nie do przezwyciężenia” i że pozostaje otwarty na negocjacje z firmą, aby zapobiec „dalszym przestojom w pracy”.
Zawiadomienie o strajku pojawia się po miesiącach coraz bardziej napiętych rozmów kontraktowych między Teamsters a dwiema największymi kanadyjskimi kolejami, CN i Canadian Pacific Kansas City (CPKC).
CN wydała w piątek po południu oświadczenie, w którym stwierdziła, że podczas gdy skupia się na przywróceniu swojej sieci do działania, „Teamsters koncentrują się na powrocie na linię pikiet i zablokowaniu gospodarki, wpływając na ludzi i miejsca pracy w całym kraju”.
Przemawiając w Calgary, François Laporte, prezes Teamsters Canada, powiedział, że żądania firmy złamałyby układ zbiorowy związku i że jego priorytetem jest zapewnienie członkom związku „godnych i rozsądnych warunków pracy”.
„Wierzymy w uczciwe i rzetelne negocjacje i tego właśnie chcemy, chcemy uczciwych i rzetelnych negocjacji z firmą” – powiedział.
Obie firmy wycofały swoich 9,300 inżynierów, konduktorów i pracowników stoczni tuż po północy w czwartek po tym, jak nie udało im się osiągnąć porozumienia ze związkiem w czwartkowym terminie. W tym samym czasie 3,500 pracowników CPKC rozpoczęło strajk.
Bezprecedensowy przestój w pracy skłonił federalnego ministra pracy Stevena MacKinnona do skierowania sporu do Canada Industrial Relations Board (CIRB) w celu narzucenia wiążącego arbitrażu, zgodnie z sekcją 107 kanadyjskiego kodeksu pracy.
Teraz do CIRB należy decyzja, w jaki sposób najlepiej zakończyć negocjacje i czy wymaga to wiążącego arbitrażu. „Nie leży to w kompetencjach ministra, ale rady” – powiedział Gilles LeVasseur, profesor prawa gospodarczego na Uniwersytecie w Ottawie. Aby CIRB mogła narzucić wiążący arbitraż, musi uzasadnić, że jest to jedyny sposób rozstrzygnięcia sporu.
CIRB musi również „uzasadnić, że sytuacja gospodarcza ma wpływ na społeczeństwo, aby utrzymać wymóg arbitrażu” – powiedział LeVasseur.
CPKC powiedział, że jest przygotowany do omówienia wznowienia usług na spotkaniu z CIRB, ale związek odmówił i powiedział, że zamierza złożyć wnioski, aby zakwestionować konstytucyjność działań MacKinnona. Przestój w pracy w CPKC nadal trwa.
W oświadczeniu CN wydanym w piątek po południu stwierdzono, że przez ostatnie dziewięć miesięcy firma negocjowała w dobrej wierze, proponując „poważne oferty, z lepszym wynagrodzeniem, lepszą polityką urlopową i bardziej przewidywalnymi harmonogramami pracy”.
„Ostatnie wydarzenia potwierdzają, że Teamsters nigdy nie traktowali negocjacji poważnie i nie chcieli osiągnąć porozumienia” – czytamy w oświadczeniu.
Laporte powiedział w piątek, że decyzja ministra o skierowaniu sporu do arbitrażu była nie do przyjęcia. „Najlepszym sposobem na zawarcie umowy jest stół negocjacyjny” – powiedział. „Nie wierzymy w zasadność powierzenia stronie trzeciej decydowania o tym, jakie będą nasze warunki pracy. Wiemy, że … operacje kolejowe są bardzo skomplikowane. Związek zna te operacje, firma zna te operacje i wiedzą, czego potrzebujemy, aby je obsługiwać i zapewnić pracownikom godne warunki pracy”.
Laporte powiedział, że związek wykorzysta swoje „konstytucyjne prawo” do walki z firmą o uczciwą umowę. „Jesteśmy tutaj i zamierzamy tu pozostać” – powiedział.
Presja ze strony grup branżowych i rządów prowincji na rozwiązanie konfliktu narastała od tygodni.
Według Kanadyjskiego Stowarzyszenia Kolei (Railway Association of Canada), każdego dnia firmy przewożą towary o łącznej wartości 1 miliarda dolarów. Wiele transportów zostało prewencyjnie wstrzymanych, aby uniknąć utknięcia ładunku.
Impas ma wpływ na dziesiątki tysięcy osób dojeżdżających do pracy w Toronto, Montrealu i Vancouver, których linie kolejowe biegną po torach należących do CPKC. Bez kontrolerów ruchu, którzy mogliby nimi sterować, pociągi pasażerskie nie mogą kursować po tych torach.
Branże dotknięte przestojem w pracy obejmują rolnictwo, górnictwo, energetykę, handel detaliczny, motoryzację i budownictwo. Koleje amerykańskie musiały również odrzucić przesyłki kierowane do Kanady.
Nadawcy na południe od granicy również polegają na dwóch głównych kanadyjskich liniach kolejowych, których tory biegną do Zatoki Meksykańskiej, a w przypadku CPKC do kilku meksykańskich portów.