Mimo nacisków Fred Hahn nie ustąpi ze stanowiska wiceprezesa CUPE w Ontario
Mimo nacisków Fred Hahn nie ustąpi ze stanowiska wiceprezesa CUPE w Ontario
Oskarżany o antysemityzm Fred Hahn stwierdził, że mimo narastającej presji, by zrezygnował, nie ustąpi ze stanowiska wiceprzewodniczącego Kanadyjskiego Związku Pracowników Sektora Publicznego (CUPE) w Ontario.
W nowym oświadczeniu wydanym w czwartek Hahn odrzucił te oskarżenia i podkreślił, że pozostanie na swoim stanowisku.
„Biorąc pod uwagę wszystkie oskarżenia w internecie, ataki premiera Douga Forda i doniesienia medialne, że Krajowy Zarząd Wykonawczy CUPE poprosił mnie o rezygnację z zasiadania w naszym Krajowym Zarządzie, wiedziałem, że muszę napisać do was bezpośrednio o tej sytuacji” – oświadczył Hahn – „Chcę być jasno stwierdzić, że całkowicie odrzucam zarzut antysemityzmu. Każdy, kto mnie zna i ze mną pracuje, wie, że to kłamstwo. Nadal jestem głęboko przekonany, że łączenie odrażających działań państwa Izrael z żydowską ludnością lub tożsamością jest strasznym błędem i antysemityzmem”.
„Zawsze wierzyłem w członków CUPE Ontario i byłem dumny z zaufania, jakim mnie obdarzyli, wielokrotnie i demokratycznie wybierając mnie na szczeblu prowincyjnym i krajowym. Jest wiele do zrobienia – i ponieważ szanuję demokrację naszego związku, wybór naszych członków, będę tutaj, aby nadal walczyć ramię w ramię ze wszystkimi z was”.
Oświadczenie to pojawiło się dzień po tym, jak premier Ontario Doug Ford wezwał CUPE Ontario do pozbycia się Hahna.
Ford nazwał Hahna „łobuzem” i „obrzydliwym człowiekiem” po tym, jak na początku tego miesiąca udostępnił na swoim koncie na Facebooku wpis, który rozczarowani członkowie żydowskich związków zawodowych określili jako antysemicki.
Post, który został już usunięty, przedstawiał żydowskiego skoczka olimpijskiego z gwiazdą Dawida na ramieniu, skaczącego z trampoliny. Gdy zmierzał w stronę wody, przemieniał się w bombę, która eksplodowała na niewinnych cywilach poniżej.
Hahn opublikował później przeprosiny, w których stwierdził, że „głęboko” żałuje udostępnienia obrazka, ale podkreślił, że nie jest to akt oskarżenia wobec narodu żydowskiego.
Ford się nie zgodził.
– Dostaję wiadomości na mój telefon od członków CUPE, którzy mówią, że jego komentarze są obrzydliwe. Moim zdaniem, on i tak jest obrzydliwym człowiekiem – powiedział Ford, zachęcając jednocześnie CUPE Canada do ukarania Hahna i członków, aby zagłosowali na niego przy najbliższej możliwej okazji.
W czwartek CUPE oświadczyło, że żądanie rezygnacji Hahna nie ma nic wspólnego z atakiem Forda i że premier powinien skupić się na problemach wewnątrz swojego rządu, nazywając komentarze premiera na temat Hahna „odrażającymi i niedopuszczalnymi”.
„Nie słuchamy rad premiera, który nienawidzi związków zawodowych, niszczy służbę publiczną i próbuje odwrócić uwagę od własnych skandali i historii” – czytamy w oświadczeniu związku – „Doug Ford i jego ministrowie mogą skupić się na ponownym otwarciu wiejskich oddziałów ratunkowych, które zamknęli, finansowaniu szkół publicznych, które nadal zaniedbują, zajęciu się skandalem Greenbelt i cofnięciu decyzji o przekazaniu gruntów publicznych w Toronto prywatnemu mega-spa, którego nikt nie chce”.
Związek zawodowy stwierdził, że decyzja o poproszeniu Hahna o rezygnację nie neguje jego „wieloletniego zaangażowania w działalność związkową i wspieranie członków CUPE”.
„Sugerowanie, że prośba skierowana do Freda o rezygnację ze stanowiska (wiceprezydenta generalnego) jest równoznaczna z poparciem dla ludobójstwa w Strefie Gazy lub jest odpowiedzią na zastraszanie ze strony konserwatywnego premiera, jest po prostu śmieszne”.
W ramach internetowej petycji z poparciem dla Hahna wysłano do CUPE ponad 48 tys. listów.
Na podst. CityNews