Nastolatek z Ontario zginął po upadku z 50-metrowego klifu w parku Metro Vancouver
Nastolatek z Ontario zginął po upadku z 50-metrowego klifu w parku Metro Vancouver
17-latek z Ontario zmarł tragicznie po tym, jak wspiął się przez ogrodzenie i spadł z krawędzi klifu w popularnym parku w North Vancouver, B.C.
Dwayne Derban, zastępca komendanta straży pożarnej w North Vancouver Fire and Rescue, powiedział, że chłopiec znajdował się poza szlakiem w Lynn Canyon Park, kiedy doszło do tragedii w niedzielne popołudnie.
Derban potwierdził, że w parku w widocznych miejscach ustawiono znaki ostrzegające ludzi, aby trzymali się z dala od niebezpiecznych obszarów, ale przyjaciele chłopca powiedzieli strażakom, że nastolatek je zignorował i wspiął się na ogrodzenie, aby lepiej przyjrzeć się kanionowi rzeki i „po prostu zbliżył się zbyt blisko” do krawędzi.
Derban mówi, że chłopiec przeskoczył przez ogrodzenie, aby przyjrzeć się bliżej szalejącym wodom, stracił równowagę na stromym, śliskim zboczu, spadł na skały około 50 metrów poniżej krawędzi klifu, a pierwszy ratownik ze straży pożarnej, który dotarł do poszkodowanego stwierdził, że nie ma pulsu.
Nastolatek miał rozpocząć jesienią studia na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej.
Derban mówi, że obszar, w którym spadł, jest „całkowicie bezpieczny, o ile pozostajesz w obszarach przeznaczonych do spacerowania” i nikt nigdy nie powinien przeskakiwać przez żadne ogrodzenie.
„Ludzie notorycznie przechodzą przez ogrodzenie i można zobaczyć wydeptane ścieżki po drugiej stronie, co wygląda zachęcająco obiecując lepsze widoki, ale niebezpieczeństwa, które są nieodłączne w takim terenie, nie są warte ryzyka”.
Wezwanie było smutnym zbiegiem okoliczności dla Derbana, który we wtorek spędził swój ostatni dzień w Straży Pożarnej i Ratownictwie Dystryktu Północnego Vancouver przed przejściem na emeryturę. Derban powiedział, że prawie 80 lat temu jego tata stracił starszego brata w wyniku śmiertelnego upadku w Lynn Canyon, jednej z dziesiątek tragedii na przestrzeni lat, które zdarzają się pomimo znaków ostrzegawczych, ogrodzeń i wielokrotnych apeli o ostrożność ze strony służb ratowniczych.