Prezydent wydał postanowienie, premier kontrasygnował. Ważna decyzja i liczne komentarze
Prezydent wydał postanowienie, premier kontrasygnował. Ważna decyzja i liczne komentarze
Postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy sędzia Krzysztof Wesołowski został wyznaczony przewodniczącym zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej, które ma wyłonić kandydatów na prezesa tej izby. Kadencja obecnej prezes – Joanny Misztal-Koneckiej – kończy się 30 września.
Postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie zostało opublikowane w Monitorze Polskim. Zgodnie z przepisami postanowienie kontrasygnował premier Donald Tusk. Sędzia Wesołowski został powołany do Izby Cywilnej SN w marcu 2022 roku.
Informacja o akceptacji przez szefa rządu wyznaczenia na przewodniczącego zgromadzenia sędziego Wesołowskiego – wyłonionego w procedurze przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach wprowadzonych przez rząd PiS od 2018 roku – wywołała liczne komentarze prawników.
“Panie Premierze Donaldzie Tusku, bardzo mnie cieszy, że Pan wspólnie z Panem prezydentem Andrzejem Dudą postanowiliście zakończyć spór o sędziów w Polsce, spór niepotrzebny i niszczący. Jest wiele problemów i nie ma potrzeby ich kreować. Energia obywateli, którzy szczerze walczą o praworządność może zostać wykorzystana na tym odcinku – wprowadzania praworządności – z pożytkiem dla wszystkich” – skomentowała w środę na platformie X ten fakt wyznaczenia przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Jak dodała, zwracając się do premiera:
“Wierzę, że akt legitymizacji sędziów powołanych po 2017 roku, na który Pan się zdobył, trwale zamknie ten jałowy spór. Z anarchistami Pan sobie poradzi. Gratulacje”.
Do tego faktu odniósł się także na swoim profilu w mediach społecznościowych sędzia Izby Karnej SN Włodzimierz Wróbel.
“Na początku byłem przekonany, że to zbyt nieprawdopodobne, by było możliwe. A jednak. Kiedy politycy zawłaszczali Sąd Najwyższy, prezydent wskazał komisarza spośród neosędziów do przeprowadzenia głosowania na prof. Małgorzatę Manowską, którą upatrzył sobie na stanowisko I prezesa SN. Dla ważności decyzji Prezydenta Dudy potrzebna była zgoda premiera, którym był Mateusz Morawiecki. Oczywiście nie było z tą zgodą żadnego problemu. Ale żeby dzisiaj ten sam manewr firmował swoim podpisem premier obecnego rządu umożliwiając politycznym nominatom poprzedniej władzy zachowanie kontroli nad jedną z najważniejszych części SN?” – ocenił sędzia Wróbel.
Jak wskazał sędzia Wróbel, “bez zgody premiera i jego podpisu, takie wyznaczenie byłoby nieważne i prezydent Duda nie mógłby powołać kolejnego politycznego nominata na stanowisko prezesa tej izby na kolejne trzy lata”. “Ale premier się zgodził, umożliwiając niekonstytucyjne działania Prezydenta” – dodał.
Na ten aspekt zwrócił też uwagę prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Przemysław Rosati. “Brak kontrasygnaty premiera mógł zablokować dalsze dewastowanie prawne SN. Nie zablokował. Ta sprawa wpisuje się w szerszy problem braku wizji dla sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Czy przed kontrasygnatą minister sprawiedliwości informował premiera o jej skutkach i znaczeniu dla sytuacji w SN, ale też szerzej? Za chwilę będą głosy, że ta kontrasygnata to de facto autoryzacja bezprawnych zmian z ostatnich lat, które niszczą niezależny wymiar sprawiedliwości” – ocenił w środę na platformie X mec. Rosati.
Tusk się tłumaczy i zrzuca winę na urzędnika
Pod wpływem tej krytyki premier zdecydował się na usprawiedliwienie.
– Nie będę owijał w bawełnę. Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, nastąpił błąd – oświadczył Tusk.
Jak tłumaczył, wśród zadań premiera jest także podpisywanie setek dokumentów, czasami nawet kilkudziesięciu dziennie. Te dokumenty – podkreślał – dzielą się na bardziej techniczne i bardziej merytoryczne.
– Urzędnik odpowiedzialny za przygotowanie do podpisywania nie dostrzegł polityczności dokumentu, który stanowił o nominacji na neosędziego przez prezydenta, która wymagała mojej kontrasygnaty i doszło do sytuacji, do której nie powinno dojść – usprawiedliwiał się premier.