Domagała się 5 tys. dolarów od sąsiada za hałas, musi zapłacić $50 za bycie uciążliwą
Domagała się 5 tys. dolarów od sąsiada za hałas, musi zapłacić $50 za bycie uciążliwą
Mieszkanka Kolumbii Brytyjskiej, która jesienią ubiegłego roku bezskutecznie pozwała sąsiada mieszkającego piętro niżej za zbyt głośne zachowanie, tym razem przegrała walkę z sąsiadem mieszkającym piętro wyżej za swoje zbyt głośne zachowanie.
Sąd Rozstrzygający w Kolumbii Brytyjskiej odrzucił roszczenie Lindy Woo o odszkodowanie w wysokości 5000 CAD za utratę produktywności i koszty leczenia od sąsiada z góry, Lorenzo Bruno. Zamiast tego sąd nakazał Woo zapłatę Bruno 50 dolarów odszkodowania za uciążliwości za jej „nieuzasadnione pukanie w sufit i trzaskanie szafkami” w odpowiedzi na hałasy.
Spór rozpoczął się wkrótce po tym, jak Bruno wprowadził się do budynku w lipcu 2022 r. Od tego czasu Woo złożyła ponad 300 skarg dotyczących hałasu do rady lokatorów budynku i policji, która dwukrotnie opisała hałasy sąsiada „po prostu żyjącego swoim życiem”.
Woo wniosła pozew, twierdząc, że u sąsiada z góry niemal codziennie słyszy „nieuzasadniony hałas”, w tym tupanie, przeciąganie mebli, głośnych gości i używanie urządzeń AGD w godzinach ciszy nocnej.
Bruno wniósł pozew wzajemny, argumentując, że ciągłe skargi Woo do zarządu wspólnoty mieszkaniowej i policji są przejawem nękania, za które należy mu się odszkodowanie.
Sąd oddalił podobny pozew Woo w wysokości 5000 dolarów w październiku ubiegłego roku, kiedy to kobieta twierdziła, że hałas dochodzący z sąsiedztwa z dołu naruszył jej godność, pozbawił ją radości z przebywania w domu oraz spowodował cierpienie fizyczne i psychiczne.
„Po prostu żadnego hałasu”
Aby poprzeć swoje roszczenie przeciwko Bruno, Woo przedstawiła nagrania audio i wideo rzekomego hałasu dochodzącego z mieszkania Bruno, nakazując trybunałowi odsłuchanie nagrań „ze słuchawkami dousznymi i przy maksymalnej głośności” – stwierdziła członkini trybunału, sędzia Megan Stewart.
– Niektóre nagrania są całkowicie ciche, co sugeruje, że pliki mogły zostać uszkodzone lub po prostu nie było żadnego hałasu – napisała Stewart – Uważam, że większość nagrań, w których słychać hałas, odzwierciedla jedynie bardzo słabe lub stłumione dźwięki pojedynczych uderzeń, które wydają się odzwierciedlać codzienne życie lub ciche brzęczenie w tle.
Woo przedstawiła także nagrania rozmów telefonicznych wraz z raportami dotyczącymi obecności policjantów i funkcjonariuszy, jednak „w żadnym z raportów nie stwierdzono, aby hałas był nieuzasadniony” – stwierdził trybunał.
W jednym z nagranych połączeń z policją Woo przyznała, że „szturchała” sufit i trzaskała szafą w odpowiedzi na rzekome hałasy dochodzące z apartamentu Brunona, „aby zrozumiał” irytację.
– Uważam, że ten celowy hałas był na tyle głośny, że mógł spowodować zakłócenie spokoju – napisała sędzia Stewart nakazując Woo zapłatę Brunonowi 50 dolarów za zakłócenie spokoju.
Trybunał nie mógł również potwierdzić twierdzeń Woo, że hałasy dochodzące z mieszkania Brunona stanowią uciążliwość.
„Chociaż przyznaję, że hałasy, które słyszy pani Woo, ją niepokoją, nie zgadzam się, że obiektywnie wykazała, że są one niedbalstwem lub uciążliwością” – napisała Stewart – „Mieszkanie w budynku wielorodzinnym wiąże się z pewnym stopniem wzajemnego ustępstwa między sąsiadami, jeśli chodzi o hałas i inne potencjalne uciążliwości” – podsumowała sędzia, odrzucając roszczenie.
Na podst. CTV News