Strzały do Donalda Trumpa na polu golfowym
Strzały do Donalda Trumpa na polu golfowym
W niedzielę w Trump National Golf Club w West Palm Beach, gdzie Donald Trump grał w golfa doszło do strzelaniny. Zamachowiec zaczął strzelać z karabinu maszynowego do byłego prezydenta USA. Na szczęście służby Donalda Trumpa szybko zareagowały i uchroniły życie Trumpa.
„Oficjalne źródła uważają, że strzały oddane na Trump International Golf Club były skierowane w Donalda Trumpa” – informuje CNN, powołując się na osoby zaznajomione z incydentem.
„Agenci Secret Service zauważyli podejrzanego osobnika na polu golfowym Trump International w West Palm Beach i otworzyli ogień, gdy zobaczyli coś, co przypominało lufę pistoletu” – podał New York Post.
Senator Lindsey Graham potwierdził, że po zdarzeniu rozmawiał z Donaldem Trumpem.
– Przed chwilą rozmawiałem z prezydentem Trumpem. To jeden z najsilniejszych ludzi, jakich kiedykolwiek znałem. Jest w dobrym nastroju i bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowany, by ratować nasz kraj – oświadczył Graham.
BREAKING: Donald Trump *was* the intended target of the shots fired at Trump International Golf Club according to CNN.
Agents opened fire on a man who was at the Trump International Golf Course after they saw what appeared to be a gun according to the NYP.
"Officials believe… pic.twitter.com/06JKTXeMO6
— Collin Rugg (@CollinRugg) September 15, 2024
Jak podało Federalne Biuro Śledcze w oświadczeniu cytowanym przez CNN, służba „prowadzi dochodzenie w sprawie tego, co wygląda na próbę zabicia byłego prezydenta Donalda Trumpa”.
Według dostępnych dotychczas informacji, zatrzymano mężczyznę w wieku ok. 50 lat, który miał przy sobie karabin typu AK-47 w pobliżu pola golfowego, na którym grał Trump. Agenci Secret Service oddali w jego kierunku strzały, po czym mężczyzna uciekł. Wkrótce potem został zatrzymany.
Jak poinformował na konferencji prasowej szeryf, niedoszły zamachowiec schował się w krzakach za ogrodzeniem pola golfowego i został zauważony przez agentów Secret Service ze względu na wystającą lufę jego karabinu typu Kałasznikow. Mężczyzna znajdował się ok. 400-500 m od grającego na polu golfowym Trumpa i miał ze sobą celownik optyczny, płyty ceramiczne i kamerę GoPro.
Policja zidentyfikowała mężczyznę jako Ryana Wesleya Routha – podała w niedzielę telewizja Fox News. 58-letni mężczyzna był w przeszłości cytowany przez „New York Timesa” jako członek jednej z grup cudzoziemców walczących w Ukrainie.
Według Fox News i należącego do tej samego właściciela dziennika „New York Post”, powołujących się na źródła w policji, Routh to 58-latek mieszkający ostatnio na Hawajach i pochodzący z Karoliny Północnej.
Routh miał plan ściągnięcia do walki w Ukrainie byłych afgańskich żołnierzy, którzy zbiegli z kraju przed Talibami. Potwierdza to jego konto na portalu X, gdzie w 2022 r. pisał, że jest na Ukrainie i organizuje innych ochotników z zagranicy. Jego wpisy sugerują, że chciał również wysłać afgańskich żołnierzy do Tajwanu i Haiti.
Na swoim koncie na portalu LinkedIn pisał z kolei, że na Hawajach był zaangażowany w budowę domów dla ubogich. Ogłaszał też, że „przyjąłby zaproszenie do przyłączenia się do jakiejkolwiek monumentalnej i godnej sprawy, która doprowadzi do realnych zmian na naszym świecie”.
Już po zatrzymaniu mężczyzny sztab Trumpa wysłał do sympatyków e-mail z prośbą o wpłaty na jego kampanię.
„Jestem cały i bezpieczny i nikomu nic się nie stało. Dzięki Bogu! Ale są ludzie na tym świecie, którzy zrobią cokolwiek trzeba, by nas powstrzymać” – napisał były prezydent.