Wojsko walczy z powodzią
Wojsko walczy z powodzią
Kulminacja fali powodziowej spodziewana jest w Głogowie (woj. dolnośląskie) dziś w godzinach popołudniowych.
Wiceminister obrony narodowej, Cezary Tomczyk, poinformował w mediach społecznościowych, że w akcjach związanych z przeciwdziałaniem powodzi i jej skutkom bierze udział 23 310 żołnierzy.
Od ponad tygodnia południowo-zachodnia część Polski zmaga się z poważnymi powodziami, które szczególnie dotknęły okolice Odry oraz jej mniejszych dopływów. Armia, wspierając lokalne społeczności, aktywnie uczestniczy w akcji ratunkowej.
Wiceminister Tomczyk podkreślił, że spośród 23 310 żołnierzy, działania prowadzą:
– 13 950 z jednostek operacyjnych,
– 8 132 z Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT),
– 500 z Żandarmerii Wojskowej,
– 679 z Dowództwa Garnizonu Warszawa,
– 49 z uczelni wojskowych.
Wcześniej szczegóły dotyczące udziału wojska w walce z powodzią przekazali również przedstawiciele Sił Zbrojnych RP oraz wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Najważniejsze zadania, jakie stoją przed wojskiem, jak wyjaśnił Kosiniak-Kamysz, to przede wszystkim ewakuacja ludności cywilnej oraz ochrona życia. Choć w ostatnich dniach nie było konieczności prowadzenia dodatkowych ewakuacji przy użyciu helikopterów ani specjalistycznego sprzętu, ratowanie życia ludzkiego nadal trwa. Wojskowy szpital polowy w Nysie, który od kilku dni funkcjonuje w pełnej gotowości, do tej pory przyjął już 186 osób potrzebujących pomocy.
Lider PSL przypomniał również o operacji wojskowej “Feniks”, mającej na celu minimalizowanie skutków powodzi dla lokalnych społeczności oraz przyspieszenie odbudowy infrastruktury. Operacja ta obejmuje trzy główne obszary: odbudowę zniszczonej infrastruktury, zmniejszenie ryzyka przyszłych powodzi oraz wsparcie dla ludności cywilnej dotkniętej kataklizmem.