Zmierzch Nadala
Zmierzch Nadala
Jedna z największych gwiazd męskiego tenisa w historii kończy karierę.
Rafael Nadal właśnie ogłosił, że ten rok jest jego ostatnim i po turnieju Laver Cup uda się na tenisową emeryturę.
W tym przypadku – głęboko w to wierzę, tak samo jak to było w przypadku Rogera Federera.
Obie znakomitości spędziły na profesjonalnym korcie ponad 20 lat. Jest to wystarczający długi okres, aby nabyć si e wszystkich możliwych kontuzji.
Stare trenerskie i zawodnicze powiedzenie mówi, że „jeśli wytrzymasz na topie wystarczająco długo, to osiągniesz wystarczająco wszystkiego … włączając kontuzje.
Jednym z tej znakomite trójki muszkieterów dalej grający na najwyższym światowym poziomie jest Novak Djokovic, ale także i jego kontuzje nie ominęły.
Prawda jest taka – zdrowie najważniejsze.
Pewnie – pieniądze też, ale bez zdrowia „szmalu” nie uwidzisz.
Wracając do samego Nadala, trzeba przyznać, że osiągał w tenisie wszystko.
Novak jest historycznie lepszy, ale tylko pod względem ilości zdobytych trofeów. Jakość mają taką samą.
Co trzeba przyznać – Rafael był wyraźnie innym typem zawodnika niż większość czempionów.
Wychował się w Hiszpani z wielkimi tradycjami tenisa na kortach ziemnych.
Od dziecka trenował pod okiem swojego wujka, a wujek był specjalista nie lada.
Z uwagi na wielka wszechstronność atletyczna, wujek Tony doszedł do wniosku, że praworęki Rafael może przestawić się równie dobrze na lewą rękę. Powodem jest fakty, że trudniej gra się praworęcznym przeciwko leworęcznym (nie odwrotnie – i tego nie pojmuję).
To przestawienie z pewnością pomogło, bo w końcu tryumfował w „Grand Slamach” 22 razy!
Najważniejszym jego osiągnieciem jednak było wygranie French Open aż 14 razy!
Jak to było możliwe?
Ano, jak wspomniałem, wychował się na kortach ziemnych. Koty ziemne mają tą cechę, że są wolniejsze. Do takiej charakterystyki wujek Tony „skonstruował” Rafaela.
Nadal miał swoisty styl gry, taki, jak właśnie polska gwiazda tenisowa Iga Świątek próbuje naśladować.
Trzymanie się głębi kortu, granie silną pilką z top-spinem i czekanie na błąd przeciwnika.
Taki tenis wymaga sprawności i wytrzymałości.
Nadal był niezwykle pracowitym i oddanym sportowi zawodnikiem, co pozwoliło mu takie sukcesy osiągnąć.
Trochę o dzieciństwie.
Nadal był sportowo bardzo wszechstronnie utalentowany.
Pochodząc z Hiszpani, uwielbiał, oczywiście, piłkę nożna.
Jego wujkiem jest Miguel Angel Nadal, niegdyś znany piłkarz grający w FC Barcelonie i RCD Mallorca.
Grał także w reprezentacji, z którą wystąpił na trzech piłkarskich mistrzostwach świata.
Za sprawą innego wujka, Toniego Nadala, Rafael w wieku 3 lat zaczął uprawiać tenis.
W wieku 8 lat Nadal wygrał turniej tenisowy dzieci do lat 12. Przekonało to Toniego Nadala do położenia większego nacisku na trening tenisowy swojego krewnego, który był też obiecującym piłkarzem.
W tym momencie zaczął także grać leworęcznym forhendem, co dawało mu naturalną przewagę nad zawodnikami praworęcznymi (wcześniej Nadal z obu stron wyprowadzał uderzenia oburącz).
Mając 12 lat, wygrywał w swojej kategorii wiekowej turnieje tenisowe w Hiszpanii i za granicą, trenując równocześnie piłkę nożną.
Ostatecznie ojciec Nadala kazał mu dokonać wyboru między tenisem a piłką nożną, gdyż uprawianie obu sportów jednocześnie nie dawało się pogodzić ze szkołą. Hiszpan wybrał tenis i natychmiast zaprzestał treningów piłkarskich. Także trenujący go wujek Toni uważał, że nie musi opuszczać Majorki i może osiągnąć najwyższe cele, trenując w domu.
Jak się okazuje, w domu też można i Iga chyba weźmie z tego przykład.
http://www.bogdanpoprawski.com