Tenisowe ostatki.
Tenisowe ostatki.
Sezon 2024 w tenisie dobiega końca.
Elity zamykają ten rozdział turniejami ATP i WTA Masters, w których biorą udział czołowe ósemki najlepszych zawodniczek i zawodników całego sezonu.
Wybór oparty jest na ilości zdobytych punktów i jest bardzo prosty. Akurat w tym przypadku nie potrzeba głosowania kibiców, dziennikarzy czy kolegów po fachu.
Finały mężczyzn (ATP Nitto 2024) będą miały miejsce w dniach 10–17 listopada. To halowe wydarzenie na twardej nawierzchni, ustanowione w 1970 r., odbędzie się na Inalpi Arena we włoskim Turynie.
Jak na razie, tylko 4 zawodników ma zapewniony w nich udział.
W momencie, kiedy piszę te słowa, zakończył się ostatni wielki turniej przed tymi finałami.
Miał on być jednym z decydujących czynników w wyborze czołowej ósemki.
Alexander Zverev, rozstawiony z numerem 3, zwyciężył w finale turnieju ATP Masters 1000 na twardych kortach w Paryżu, pokonując Francuza Ugo Humberta 6:2, 6:2. Dzięki temu zwycięstwu zawodnik awansuje na drugie miejsce w rankingu ATP i ma zapewniony udział w finałach ATP.
Warto o nim napisać kilka słów.
Zverev to złoty medalista olimpijskim z 2020 roku. Super osiągniecie!
Jest już od dawna przymierzany na następcę jednego z trzech muszkieterów, którzy powoli odchodzą z aktywnej sceny sportowej, jednak przez zawirowania w życiu osobistym czy kontuzje sprawiły, że nie idzie mu to łatwo.
W międzyczasie dwóch młodziaków zagarnęło „władzę” w tenisowym eszelonie: Włoch Jannik Sinner i Hiszpan Carlos Alcaraz.
Problem przed finałowym ATP jest taki, że obecność niektórych czołowych zawodników w tym Novaka Djokovica, stoi pod wielkim znakiem zapytania i sytuacja taka z pewnością nie pomoże w dalszym promowaniu „białego sportu”.
Inaczej jest w WTA zawiadującym kobiecym tenisem.
Kobiety walczą w tym roku na kortach w Rijadzie, w Arabii Saudyjskiej.
Wybór samego miejsca turnieju budził nie tylko sportowe kontrowersje, gdyż, jak wiemy kobiety w Arabii Saudyjskiej nie mają równych praw z mężczyznami.
Zawodniczki sprzeciwiały się lokalizacji, ale szejkowie arabscy przekonali je wielkimi kwotami pieniężnymi i … jakoś się zgodziły.
Dodam tylko, że za sam występ, przyjazd, każda zawodniczka zainkasowała $350 tysięcy dolarów.
Samo zwycięstwo bez przegranych po drodze meczów gwarantuje znacznie większe pieniądze, niż wygranie turniejów Wielkiego Szlema. 5,15 milionów dolarów w sumie za 5 rozegranych spotkań.
Iga Świątek, oczywiście, w tym turnieju bierze udział, chociaż wcześniej przeprowadziła taką politycznie poprawną krótką kampanię, chyba tylko dla zadowolenia sponsorów.
Jak wspomniałem, także i jej kampania się skończyła w momencie przekazanie funduszu na ten turniej przez arabskich organizatorów.
Ostatnie dwa miesiące były pełne zawirowań w jej życiu i karierze sportowej, a skutki tego były widoczne w pierwszym spotkaniu przeciwko Barborze Krejcikowej z Czech.
Iga jednak pozbierała się i z trudem ten pojedynek wygrała.
Na dzień dzisiejszy Iga nie jest faworytką turnieju, który już wcześniej wygrała dwukrotnie.
Białorusinka Aryna Sabalenka, obecna liderka światowego rankingu, jest w wybornej formie i dosłownie zmiata wszystkie przeciwniczki z kortu.
Co ciekawe – Aryna i Iga odbyły wspólny trening i do tego zachowywały się bardzo przyjacielsko.
Aryna jest osobowością #1 w tourze i, być może, jej przykład (zerwała współpracę z psychologiem prawie dwa lata temu) pomoże Idze w dalszym, bardziej samodzielnym kierowaniu swoją karierą.
Komentarze (0)