Brak bezpieczeństwa żywnościowego stanem wyjątkowym w Mississaudze
Brak bezpieczeństwa żywnościowego stanem wyjątkowym w Mississaudze
Brak bezpieczeństwa żywnościowego został oficjalnie uznany za stan wyjątkowy w Mississaudze.
W środę rada miasta przyjęła wniosek uznający, że znaczna liczba mieszkańców nie ma regularnego dostępu do wystarczającej ilości bezpiecznej i pożywnej żywności.
„Ta formalna deklaracja jest monumentalnym krokiem w uznaniu, że brak bezpieczeństwa żywnościowego przekroczył poziom kryzysowy i nie jest kwestią tymczasową. Brak bezpieczeństwa żywnościowego dotyka zbyt wielu mieszkańców od zbyt długiego czasu” – stwierdziło miasto Mississauga w komunikacie prasowym.
Wniosek wzywa również do zwiększenia gminnego funduszu reagowania kryzysowego w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego wraz ze współpracą z innymi szczeblami rządu, jeśli chodzi o kampanie na rzecz bezpieczeństwa żywnościowego i kampanie uświadamiające, które podkreślają potrzebę zwiększenia finansowania niezbędnego wsparcia dla mieszkańców.
Co więcej, ma on na celu doprowadzenie do tego, by rząd prowincji i rząd federalny ogłosiły brak bezpieczeństwa żywnościowego jako sytuację nadzwyczajną, ulepszenie programów pomocy społecznej w Ontario, pozyskanie inwestycji w przystępne cenowo, wspierające i publiczne budownictwo mieszkaniowe, pomoc w budowaniu silniejszej siły roboczej poprzez lepsze przepisy prawa pracy, które przynoszą korzyści pracownikom i ulepszają program wsparcia dla pracowników, a także wspieranie zasiłku na artykuły spożywcze i podstawowe, który pomógłby zmagającym się z trudnościami obywatelom natychmiast pozwolić sobie na żywność i schronienie.
Według niedawnego raportu Banków Żywności Mississauga, miasto liczące 716 000 mieszkańców ma najszybciej rosnący wskaźnik korzystania z banków żywności w Ontario, a 1 na 13 mieszkańców, czyli osiem procent populacji, odwiedziło jeden z nich między czerwcem 2023 r. a majem 2024 r. Dla porównania w 2019 r. 1 na 37 mieszkańców Mississaugi skorzystał z banku żywności.
Raport wykazał również, że organizacja i jej sieć ponad 60 agencji obsłużyły w tym czasie ponad 56 000 klientów, co stanowi 58-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Od czerwca 2023 r. do maja 2024 r. banki żywności w Mississaudze odnotowały ponad 420 000 wizyt, co stanowi prawie 80-procentowy wzrost rok do roku.
Oczekuje się, że popyt będzie stale wzrastał według Statistics Canada i Food Banks Canada, które szacują, że jedna czwarta wszystkich mieszkańców Kanady będzie potrzebować pomocy programu społecznościowego.
„Ta sytuacja jest nie do przyjęcia i nie do utrzymania” – stwierdziło miasto Mississauga w komunikacie, dodając, że wskaźnik korzystania z banków żywności przekracza średnią prowincji.
Władze miasta stwierdziły, że podczas gdy banki żywności „nadal wypełniają krytyczną lukę, jest to szerszy problem, którego one – i my – nie możemy rozwiązać sami, i nie jest to tylko problem Mississaugi”.
W związku z tym miasto wzywa rząd prowincji i rząd federalny do pomocy w dążeniu do „trwałej zmiany poprzez zajęcie się podstawowymi przyczynami i kwestiami strukturalnymi powodującymi brak bezpieczeństwa żywnościowego”.
„Potrzebujemy długoterminowych, zrównoważonych przepisów, polityk i programów ograniczających ubóstwo, wspierających podstawowe prawa człowieka. Musimy się zjednoczyć, aby zrobić coś lepszego dla naszych społeczności” – powiedziała burmistrzyni Carolyn Parrish.
Meghan Nicholls, dyrektor generalna Banków Żywności Mississauga, powiedziała, że brak bezpieczeństwa żywnościowego i zapotrzebowanie na usługi non-profit znacznie przekraczają obecnie to, co obserwowano w szczytowym okresie pandemii COVID-19. „W ubiegłym roku odnotowaliśmy prawie 80-procentowy wzrost liczby wizyt w bankach żywności. Jednak pomimo naszych najlepszych starań, w tym samym czasie udało nam się zwiększyć przychody tylko o dwa procent” – powiedziała.
„Brak prowincyjnych i federalnych funduszy dla banków żywności i osób borykających się z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego oznacza, że nadal stoimy w obliczu ciężkiej walki, ponieważ coraz więcej naszych sąsiadów pozostaje w tyle”.