Joe Biden wydał zgodę na ataki w głąb Rosji
Joe Biden wydał zgodę na ataki w głąb Rosji
Ustępujący prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wydał zgodę na wykorzystanie przez ukraińską armię systemu rakietowego dalekiego zasięgu ATACMS w Rosji – wynika z nieoficjalnych doniesień mediów.
O zgodzie Joe Bidena informują w niedzielę „Washington Post” i „New York Times”.
Pierwsza z wymienionych gazet twierdzi, że decyzja prezydenta Stanów Zjednoczonych dotyczy ograniczonych ataków na terytorium Rosji. Ma stanowić jednocześnie odpowiedź na wysłanie przez Koreę Północną tysięcy żołnierzy, aby wesprzeć wysiłki wojenne Moskwy.
Drugi z tytułów powołuje się zaś na anonimowych urzędników i wskazuje, że amerykańskie systemy zostaną prawdopodobnie użyte przeciwko siłom rosyjskim i północnokoreańskim w obwodzie kurskim. „NYT” zwraca ponadto uwagę, że decyzja ustępującego prezydenta stanowi poważną zmianę w polityce Stanów Zjednoczonych. Szczególnie w kontekście wypowiedzi współpracowników prezydenta-elekta Donalda Trumpa o planach ograniczenia pomocy dla Kijowa.
Pierwsze ataki już na dniach?
O przełomowej decyzji administracji Joe Bidena pisze również Reuters. Według agencji, Ukraina planuje przeprowadzić swoje pierwsze ataki dalekiego zasięgu w najbliższych dniach.
Pytany o niniejsze doniesienia Biały Dom odmówił komentarza.
Po decyzji Bidena Francja i Wielka Brytania „idą w ślady USA” i miały dać Ukrainie zgodę na przeprowadzanie precyzyjnych uderzeń na cele w głębi terytorium Federacji Rosyjskiej za pomocą udostępnionych wcześniej pocisków SCALP i Storm Shadow – poinformował francuski dziennik „Le Figaro”.
Storm Shadow/SCALP to francusko-brytyjski pocisk powietrze-ziemia dalekiego zasięgu, przeznaczony do rażenia celów stacjonarnych, w tym np. bunkrów, które są dobrze chronione przez systemy obrony powietrznej.
W maju 2023 r. Wielka Brytania powiadomiła o dostarczeniu pocisków Storm Shadow walczącej z Rosją Ukrainie. Prawdopodobnie do ich przenoszenia zostały uprzednio dostosowane bombowce frontowe Su-24. W pierwszej połowie maja ubiegłego roku zostały one użyte bojowo, na cele w okolicy Ługańska.
Donald Trump Jr.: Imbecyle!
Syn prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa zamieścił na portalu X emocjonalny wpis. Ocenił w nim, że posunięcie administracji Joe Bidena, które jest w interesie przemysłu zbrojeniowego, może wywołać III wojnę światową.
„Wydaje się, że Wojskowy Kompleks Przemysłowy chce mieć pewność, że wybuchnie III wojna światowa, zanim mój ojciec będzie miał szansę zaprowadzić pokój i uratować życie ludzi. Trzeba zapewnić sobie te biliony dolarów. Życie niech idzie do diabła! Imbecyle!” – napisał Donald Trump Jr.
Podczas kampanii wyborczej Donald Trump podkreślał, że zakończy wojnę na Ukrainie „w ciągu 24 godzin”.
„W niektórych kręgach europejskich, a nawet w Kijowie, po cichu cieszą się, że Donald Trump może położyć kres rozpoczętej przez Rosję wojnie” – pisało Politico. Rozmówca portalu zapewnił, że Trump „nie planuje po prostu się poddać: chce zakończenia wojny, ale nie zamierza na tym etapie pozbawiać Ukrainy broni i dostaw”. Autor tekstu wskazał, że „mimo otwartego narzekania na wynik wyborów w USA i ich wpływ na Ukrainę, niektóre europejskie środowiska, a nawet Kijów, po cichu cieszą się perspektywą zakończenia wojny przez Trumpa”.
Reakcje w Rosji – „krok do rozpoczęcia III wojny światowej”
Do decyzji USA odniosła się rzecznik prasowa rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Maria Zacharowa przypomniała słowa przywódcy Federacji Rosyjskiej Władimira Putina, który ostrzegał kraje członkowskie NATO.
– Putin wypowiadał się już na temat decyzji Zachodu o wystrzeleniu rakiet dalekiego zasięgu na terytorium Federacji Rosyjskiej – skomentowała krótko Zacharowa, cytowana przez agencję TASS.
Władimir Putin oznajmił we wrześniu, że jeśli Zachód zezwoli Ukrainie na uderzenia na cele położone w głębi Federacji Rosyjskiej, będzie to oznaczać, że „kraje NATO są w stanie wojny z Rosją”.
Głos w sprawie zabrał również Władimir Dżabarow, pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Spraw Międzynarodowych Rady Federacji Rosyjskiej.
– To bardzo duży krok w kierunku rozpoczęcia trzeciej wojny światowej, a Amerykanie zrobią to rękami odchodzącego starca, który za dwa miesiące nie będzie już za nic odpowiedzialny – powiedział.
Zełenski: Rakiety same przemówią
Głos w sprawie zabrał Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy stwierdził, że takich kwestii jak atak „w głębi Rosji” się nie zapowiada. Jednocześnie przypomniał, że użycie pocisków dalekiego zasięgu jest jednym z elementów „planu zwycięstwa” Kijowa.
– Dziś w mediach wiele mówi się o tym, że otrzymaliśmy pozwolenie na podjęcie odpowiednich działań. Ale ciosów nie zadaje się słowami. Takich rzeczy się nie ogłasza. Rakiety same przemówią. Koniecznie. Sława Ukrainie! – powiedział w niedzielny wieczór Wołodymyr Zełenski, cytowany przez agencję Reutera.
Gdzie mogłaby zaatakować Ukraina?
Kijów planuje przeprowadzić pierwsze uderzenia już w najbliższych dniach. W mediach społecznościowych opublikowano mapę potencjalnych celów ukraińskiej armii. Wskazano kluczowe rosyjskie obiekty wojskowe, które mogą zostać zaatakowane.
Map from ISW: Where ATACMS missiles can strike
With a maximum range of 300 kilometers, ATACMS missiles could target key sites such as the Kursk airfield and surrounding military bases. pic.twitter.com/vrNHLTn2BQ
— NEXTA (@nexta_tv) November 17, 2024
Rakiety ATACMS mogą dosięgnąć celów rozlokowanych w pasie od granicy ukraińsko-rosyjskiej aż po Rostów nad Donem na południu i Smoleńsk na północy. Na liście potencjalnych celów ataków znajdują się m.in. lotniska wojskowe w Kursku i Woroneżu, centra dowodzenia wojskowego w Briańsku oraz fabryki i magazyny broni w Orle. Celem mogą być również węzły logistyczne wspierające działania rosyjskiej armii w Donbasie.
NEW: The New York Times and Washington Post reported that US President Joe Biden has authorized Ukrainian forces to use US-provided ATACMS in limited strikes against Russian and North Korean military targets within Kursk Oblast.
The partial lifting of restrictions on Ukraine's… pic.twitter.com/eCyLUP90f7
— Institute for the Study of War (@TheStudyofWar) November 18, 2024
Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), w zasięgu rakiet znajduje się nawet 245 obiektów o znaczeniu strategicznym.
Na podst. PAP, Reuters, AP