Niewygodne pytania i ucieczka Jerzego Owsiaka przed dziennikarzami
Niewygodne pytania i ucieczka Jerzego Owsiaka przed dziennikarzami
W Ministerstwie Rozwoju doszło do spięcia między dziennikarzami a szefem WOŚP, Jerzym Owsiakiem.
W poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Rozwoju i Technologii odbyła się konferencja, podczas której symboliczne serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zostało przekazane Sławoszowi Uznańskiemu, wybitnemu polskiemu astronaucie. W wydarzeniu uczestniczyli Jerzy Owsiak oraz minister Krzysztof Paszyk.
Po zakończeniu konferencji dziennikarze próbowali porozmawiać z Owsiakiem na temat zbiórki pieniędzy dla powodzian. Przypomnijmy, że WOŚP została wyznaczona jako koordynator działań pomocowych na poziomie krajowym. Kontrowersje wywołała informacja o specjalnym funduszu utworzonym przez Grupę PZU, która przekazała 4 mln zł na rzecz Fundacji WOŚP. Media zauważyły jednak, że statut WOŚP nie obejmuje działań związanych z likwidacją skutków powodzi.
Internetowa telewizja wPolsce24 opublikowała relację z tego wydarzenia. Początkowo Owsiak unikał rozmowy z dziennikarzami, jednak później pojawił się na sali. Pytania zadawali m.in. Rafał Jarząbek z wPolsce24 i Monika Rutke z Tysol. Jarząbek wskazał, że po wizytach na terenach dotkniętych powodzią trudno było znaleźć dowody na pomoc WOŚP.
– Od początku jasno mówiliśmy, że nie zajmujemy się pomocą indywidualną. Kupujemy sprzęt medyczny, a nie opał czy materiały budowlane. Nie remontujemy miast ani nie budujemy dróg – tłumaczył Owsiak.
Monika Rutke zapytała, ile środków znajduje się na koncie Fundacji. Owsiak odmówił odpowiedzi, argumentując, że są to środki prywatne, a nie publiczne. Wkrótce po tym zakończył rozmowę i opuścił salę, nie odnosząc się do kolejnych pytań, w tym dotyczących kosztów bilbordów oraz ewentualnego wsparcia dla konkretnych kandydatów w nadchodzących wyborach.
– Jurek Owsiak jasno stwierdził, że to, ile pieniędzy znajduje się na koncie WOŚP, to nie jest nasza sprawa ani sprawa obywateli. Według niego są to prywatne środki, które może wykorzystywać według własnego uznania – relacjonował redaktor Jarząbek.
Komentarze (56)