Toronto – kanadyjskie Hollywood
Toronto – kanadyjskie Hollywood
Olivia Chow ma w swoim biurze model statku kosmicznego. To USS Toronto, okręt klasy Parliament, nieco większy od jej dłoni. Towarzyszy mu tabliczka z cytatem jej zmarłego męża, Jacka Laytona, który odszedł w 2011 roku: „Zawsze miej marzenie, które przetrwa Twoje życie”.
Layton, były lider federalnej Nowej Partii Demokratycznej (NDP), był fanem „Star Treka”. Chow, obecna burmistrz Toronto, mówi, że jej fascynacja serialem zaczęła się w latach 60., kiedy mieszkała jeszcze w Hongkongu. Wspomina, jak codziennie po szkole oglądała „Star Trek: The Original Series” (wtedy po prostu „Star Trek”), a także „Batmana” i „Mission: Impossible”.
Chow przybyła do Kanady w 1970 roku.
– Kapitan Kirk w swoim żółtym mundurze. To zapamiętałam – mówi o ikonicznej postaci granej przez kanadyjskiego aktora Williama Shatnera.
Dziś Chow stoi na czele miasta, które stało się drugim domem dla serialu „Star Trek”.
„Star Trek: Discovery”, którego premiera miała miejsce w 2017 roku na CBS All Access, był kręcony w Pinewood Toronto Studios, na wschód od Distillery District. Podczas produkcji ostatniego sezonu jedna z hal nagraniowych Pinewood Toronto została przemianowana na „Star Trek Stage” na cześć związku studia z tym serialem science fiction. Hala ma powierzchnię 18 000 stóp kwadratowych, co czyni ją nieco większą od lodowiska NHL.
Nowy serial „Star Trek: Starfleet Academy” na Paramount Plus, który już otrzymał zamówienie na drugi sezon, również jest kręcony w Pinewood. Podobnie jak film „Star Trek: Section 31”, który ukaże się 24 stycznia i w którym występuje zdobywczyni Oscara Michelle Yeoh.
„Star Trek: Strange New Worlds”, spin-off „Discovery”, powstaje w studiu CBS w Mississaudze.
John Weber, prezes i dyrektor generalny torontońskiej firmy Take 5 Productions, uważa, że wiele czynników skłoniło telewizji CBS, która należy do korporacji Paramount, do przeniesienia produkcji „Star Treka” na północ, w tym dobra znajomość kanadyjskiego przemysłu filmowego.
– To nie jest tylko jeden czynnik, ale cała gama elementów, które tworzą silny rynek filmowy i telewizyjny – mówi Weber, producent wykonawczy „Discovery” i „Strange New Worlds”.
Lokalny przemysł filmowy wyróżnia się różnorodnością, głębią i talentami, które nieczęsto można znaleźć gdzie indziej.
– W wielu miejscach na świecie są dwie, trzy ekipy filmowe, a jeśli czwarta produkcja wejdzie do miasta, może nie dostać najlepszych specjalistów – tłumaczy Weber, mając na myśli operatorów kamer, oświetleniowców i scenografów.
Komisarz filmowy Ontario, Justin Cutler, podkreśla, że prowincja oferuje szeroką gamę lokalizacji do produkcji filmowych.
– Jesteśmy zachwyceni, że „Star Trek” wykorzystał tak wiele miejsc w całym Ontario, w tym zakład Stelco w Hamilton, tereny ochrony przyrody i kamieniołomy, które posłużyły jako interesujące, pozaziemskie krajobrazy – mówi Cutler, którego biuro działa w ramach agencji Ontario Creates.
Obszar metropolitalny Toronto gościł wiele dużych produkcji filmowych i telewizyjnych. Horrory „It” i „It: Chapter 2” na podstawie powieści Stephena Kinga były kręcone w Toronto i okolicznych miejscowościach, takich jak Port Hope i Oshawa. Kryjówka klauna Pennywise’a w kanałach została zbudowana w Pinewood.
Seriale „The Expanse” (emitowany na Syfy, później na Prime Video) i „The Boys” (od Amazona) także powstawały w Toronto. Roy Thomson Hall, znany z zakrzywionego szklanego dachu, pojawia się jako siedziba ONZ w jednym z nich, a w drugim jako nowojorska siedziba potężnej korporacji.
Na potrzeby serialu „Reacher” produkcji Prime Video, w Pickering zbudowano fikcyjne miasteczko – z barem, komisariatem, rynkiem i innymi budynkami – które udawało wiejską miejscowość Margrave w stanie Georgia.
W odcinku „Strange New Worlds” z 2023 roku pojawiły się charakterystyczne dla Toronto ikoniczne obiekty, takie jak wieża CN, Royal Ontario Museum i centrum handlowe Eaton Centre.
Według raportu Ontario Creates z 2023 roku prowincja posiada 3,8 miliona stóp kwadratowych przestrzeni studyjnej dla produkcji filmowych, z czego zdecydowana większość znajduje się w aglomeracji Toronto. Do 2026 roku liczba ta ma wzrosnąć do 6,3 miliona stóp kwadratowych. Dla porównania, Los Angeles dysponuje 7,3 milionami stóp kwadratowych hal dźwiękowych, jak podaje raport CBRE z lutego 2024 roku.
Rządy prowincji i federacji oferują także konkurencyjne ulgi podatkowe, które, zdaniem Cutlera, przyciągają produkcje do Ontario.
Biuro filmowe Toronto, które Chow określa mianem „punktu kompleksowej obsługi”, odgrywa kluczową rolę w przyciąganiu produkcji do miasta. Na jego czele stoi Marguerite Pigott, komisarz filmowa miasta i dyrektor ds. przemysłów rozrywkowych.
Pigott nie jest zaskoczona, że serial „Star Trek” znalazł dom w Toronto, gdzie realizowanych jest wiele innych dużych produkcji, takich jak „The Handmaid’s Tale” od Hulu, „The Umbrella Academy” od Netflixa czy film „Suicide Squad” z 2016 roku.
– Jesteśmy naprawdę dobrzy, a Los Angeles o tym wie i świat o tym wie, dlatego kręcą tutaj – mówi Pigott. – Nie jestem pewna, czy Toronto zdaje sobie z tego sprawę. To jest część naszej pracy.
Burmistrz Chow cieszy się, że „Star Trek” zostanie w mieście na dłużej.
– Tworzy to ogromną liczbę miejsc pracy, przynosi korzyści ekonomiczne liczone w milionach dolarów, więc to wspaniałe i na pewno przyniesie nam błogosławieństwo, prawda? – mówi Chow, wykonując w charakterystycznym geście lewą ręką salut Vulcanów.
– Wszyscy będziemy żyć długo i szczęśliwie – podsumowuje burmistrz Toronto.
Na podst. Canadian Press
Komentarze (6)
Bejsment.com – wiadomości dla Polaków w Kanadzie
polishnewspaper.ca is a website for advertisers of Wiadomości - Polish newspaper published in Toronto, Mississauga and area in Ontario - Canada.
Bejsment.com - portal dla Polaków w Kanadzie.
polishnewspaper.ca - to strona internetowa "Wiadomości" - gazeta w języku polskim wydawana Kanadzie w Toronto, Mississauga i okolicach.